Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Katia Anety Jadowskiej to książka z gatunku urban fantasy, która zabiera nas z powrotem do Thornu. Cmentarne love story to dobrze wyważona powieść łącząca szybsze porywy serca z makabrą zbrodni. Cmentarze, śmierć i zmarli to stałe elementy w życiu Katii. Nic dziwnego w końcu jest nekromantką. Jednak czy naprawdę da połączyć się mroczną historię z ciepłem i... romansem?Ktoś zakłóca spokój cmentarza. Wykrada z grobów to, co należy już do Matki Ziemi. Równowaga została zakłócona. Ciała dziewczynek muszą zostać odnalezione i powrócić na swoje miejsce. Przed Katią naprawdę spore wyzwanie. Trudno przywrócić porządek, dogadać się z Boginią, a jeszcze trudniej podjąć najważniejsze życiowe decyzje... Bo czy aby na pewno powinna startować do Starszyzny Thornu? Czy aby na pewno jej serce bije szybciej na widok nieznośne uroczego przedsiębiorcy pogrzebowego?„Nie mogła wiedzieć, że maszyna już ruszyła. Że za kilka minut, jeszcze zanim zje kolację, zacznie się jedna z najważniejszych i najdziwniejszych przygód w jej życiu. Naznaczona szaleństwem, stratą, bólem i pragnieniem zemsty."To naprawdę sztuka, aby mroczne śledztwo i rozwiązanie zagadki zaginięć w tak umiejętny sposób połączyć w zasadzie ciepłą opowieścią o szukaniu samej siebie oraz miłości, która w końcu ma niejedno imię. Ostrzegam, ta historia wciąga i na wszystkie świętości za szybko się kończy. Aneta Jadowska doskonale wyważyła powieść. Mroczna historia wciąga, magia otula czytelnika momentalnie, gdy tylko pierwszy raz zacznie wyobrażać sobie melodię cmentarza. Aneta Jadowska zabiera nas do świata Thornu, gdzie kto wie, co kryje się tuż po zmroku... Niebezpieczne istoty cmentarne, zdenerwowane Boginie i ktoś, kto ma czelność wykradać ciała dziewczynek. Katia została utkana z mroku oraz szybszych porywów serca, bo ciężko być ślepym na miłość, która puka do drzwi. Komu ufać? Kogo prosić o pomoc? Melodia cmentarza otula mieszkańców Thornu, nawołując o oddanie dziewczynek do ich grobów. W końcu wszyscy pragną równowagi, nawet zmarli.„Czasami dzień jest przeklęty i nic nie może pójść dobrze, pomyślała Katia, patrząc na dzieło swoich rąk."Cmentarny niedosyt, no kto by pomyślał! Tęskno mi za tym szaleńczym tempem akcji, odkrywaniem prawdy, tlącą, a czasami nawet wybuchającą, magią. Za melodią cmentarza, którą każdy z nas sobie inaczej wyobraża. Nie zapominajmy o niesamowitych rysunkach Magdaleny Babińskiej, które uzupełniają i podkreślają klimat książki. Przygotujcie się na lekturę najnowszej powieści Anety Jadowskiej. Katia to naprawdę iście cmentarne love story.