Opowieści z Gór Lawendowych. Tom 1 O równowadze, której nie było Mateusz Eder Książka

Opowieści z Gór Lawendowych. Tom 1 O równowadze, której nie było
23,47 zł
27,99 zł - sugerowana cena detaliczna
Wyślemy w ciągu 24h
Wydawnictwo: Nowoczesne
Rodzaj oprawy: Okładka broszurowa (miękka)
Liczba stron: 118
Format: 12.5x19.5cm
Rok wydania: 2023
Zobacz więcej
23,47 zł
Porwanie więźnia, który twierdzi, że pochodzi z innej rzeczywistości, sprawia, że nic już nie jest takie samo! Czy odważny dyrektor więzienia zrzuci swoje pantofle i stanie do walki ze złem? Czy znerwicowany strażnik odnajdzie ukojenie? A co z tajemniczą magiczną księgą? Odkryj Opowieści z Gór Lawendowych. Czekają na Ciebie teleportacje, walka o przetrwanie oraz odkrywanie najgłębszych tajemnic. Niezwykłe przygody przewrócą Twój świat do góry nogami!

Szczegółowe informacje na temat książki Opowieści z Gór Lawendowych. Tom 1 O równowadze, której nie było

Wydawnictwo: Nowoczesne
EAN: 9788366533813
Autor: Mateusz Eder
Rodzaj oprawy: Okładka broszurowa (miękka)
Liczba stron: 118
Format: 12.5x19.5cm
Rok wydania: 2023
Język wydania: polski
Podmiot odpowiedzialny: BONITO.PL Sp. z o.o.
ul. Komandosów 1/3
32-085 Modlniczka
PL

Podobne do Opowieści z Gór Lawendowych. Tom 1 O równowadze, której nie było

Zapowiedź
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość

Oceny i recenzje książki Opowieści z Gór Lawendowych. Tom 1 O równowadze, której nie było

Średnia ocen:
7.44 /10
Liczba ocen:
9
lubimyczytac.pl
Powiedz nam, co myślisz!

Pomóż innym i zostaw ocenę!

20/05/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

Wiecie co mnie ciągnie do książek? Czym musi zwrócić na siebie uwagę, bym ją przeczytała? Przede wszystkim to okładka, a później kilka linijek jej opisu. Mam taką zasadę, że nigdy nie czytam opisu do końca, by historia mogła mnie zaskoczyć, a nie zasugerować o czym jest i jak mniej więcej może się zakończyć. To wszystko właśnie sprawia, że czasami jestem ogromnie zaskoczona, tak jak w przypadku tej książki. Oprócz treści, chyba najbardziej zwróciłam tutaj uwagę na opisy miejsca, rzeczy, wydarzenia czy też sytuacji, gdyż albo były tu idealnie trafione i to porównanie było dobrane z najmniej oczekiwanym zdarzeniem. Ale były też i takie, które pasowały do siebie jak kot do sera, czym mnie rozbawiały. Wiecie, mi się wydawało, że nikt nie ma tak bujnej wyobraźni jak ja, gdzie w swoich historiach dobierałam postacie, by były ostatnimi osobami, które można tam spotkać. Teraz jednak widzę, że Mateusz Eder ma równie twórczą wyobraźnię. Normalnie rozłożył mnie na łopatki moment w którym kogoś porwało dwóch ludzi, olbrzym i karzeł wraz z instrumentami muzycznymi. Mało tego, że każda postać jest normalna, mamy tu bowiem postać jakby z kosmosu i przez jakiś czas nic o niej nie wiemy. Zamknęli ją we więzieniu, po czym ta osoba została porwana. Na jakiś czas ten wątek zostaje urwany i przechodzimy do osoby, która stara się odnaleźć uciekinierów. Niby pełni ona poważną funkcję, jednak jego zamyślenie powodowało, że nie zawsze zachowywał się logicznie. Tutaj chcę zwrócić uwagę na sposób napisania tej książki. Jeśli wyobrazicie sobie pewien tekst, rozłożony na rozdziały, to tutaj widziałam to jakby wycięcie środka i wstawienie go do tej książki. Mamy takie urywane momenty z domniemanym zakończeniem i cokolwiek się tu dzieje jest przerywane poprzez śpiew jednego z bohaterów. Oczywiście piosenka jest tak dobrana do sytuacji, aby z ironią zdołować słuchacza:-) Ktoś powie, że to okrutne, a ja wam powiem, że to było śmieszne:-) Te wszystkie momenty pochłaniały mnie na tyle, że reszta wydarzeń gdzieś tam mi zanikała. I nawet mi to nie przeszkadzało:-) To jest chyba druga taka książka, która wiem, że sprawiła mi radość, wywołała zaskoczenie, nastroiła pozytywnie, ale o czym konkretnie była, to nie potrafię powiedzieć:-) Mowa tu również o małym chłopcu, który zapoczątkowuje tą książkę. Jest dosyć tajemniczy, gdyż nie pochodzi z ich świata. To, co będą z nim robić będzie i straszne i śmieszne. A co wy byście zrobili, gdyby was ktoś zabrał do innej rzeczywistości? Według mnie jest to tak nieokreślona powieść, że aż warto ją przeczytać:-)

25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

Wiecie co mnie ciągnie do książek? Czym musi zwrócić na siebie uwagę, bym ją przeczytała? Przede wszystkim to okładka, a później kilka linijek jej opisu. Mam taką zasadę, że nigdy nie czytam opisu do końca, by historia mogła mnie zaskoczyć, a nie zasugerować o czym jest i jak mniej więcej może się zakończyć. To wszystko właśnie sprawia, że czasami jestem ogromnie zaskoczona, tak jak w przypadku tej książki. Oprócz treści, chyba najbardziej zwróciłam tutaj uwagę na opisy miejsca, rzeczy, wydarzenia czy też sytuacji, gdyż albo były tu idealnie trafione i to porównanie było dobrane z najmniej oczekiwanym zdarzeniem. Ale były też i takie, które pasowały do siebie jak kot do sera, czym mnie rozbawiały. Wiecie, mi się wydawało, że nikt nie ma tak bujnej wyobraźni jak ja, gdzie w swoich historiach dobierałam postacie, by były ostatnimi osobami, które można tam spotkać. Teraz jednak widzę, że Mateusz Eder ma równie twórczą wyobraźnię. Normalnie rozłożył mnie na łopatki moment w którym kogoś porwało dwóch ludzi, olbrzym i karzeł wraz z instrumentami muzycznymi. Mało tego, że każda postać jest normalna, mamy tu bowiem postać jakby z kosmosu i przez jakiś czas nic o niej nie wiemy. Zamknęli ją we więzieniu, po czym ta osoba została porwana. Na jakiś czas ten wątek zostaje urwany i przechodzimy do osoby, która stara się odnaleźć uciekinierów. Niby pełni ona poważną funkcję, jednak jego zamyślenie powodowało, że nie zawsze zachowywał się logicznie. Tutaj chcę zwrócić uwagę na sposób napisania tej książki. Jeśli wyobrazicie sobie pewien tekst, rozłożony na rozdziały, to tutaj widziałam to jakby wycięcie środka i wstawienie go do tej książki. Mamy takie urywane momenty z domniemanym zakończeniem i cokolwiek się tu dzieje jest przerywane poprzez śpiew jednego z bohaterów. Oczywiście piosenka jest tak dobrana do sytuacji, aby z ironią zdołować słuchacza:-) Ktoś powie, że to okrutne, a ja wam powiem, że to było śmieszne:-) Te wszystkie momenty pochłaniały mnie na tyle, że reszta wydarzeń gdzieś tam mi zanikała. I nawet mi to nie przeszkadzało:-) To jest chyba druga taka książka, która wiem, że sprawiła mi radość, wywołała zaskoczenie, nastroiła pozytywnie, ale o czym konkretnie była, to nie potrafię powiedzieć:-) Mowa tu również o małym chłopcu, który zapoczątkowuje tą książkę. Jest dosyć tajemniczy, gdyż nie pochodzi z ich świata. To, co będą z nim robić będzie i straszne i śmieszne. A co wy byście zrobili, gdyby was ktoś zabrał do innej rzeczywistości? Według mnie jest to tak nieokreślona powieść, że aż warto ją przeczytać:-)

Bestsellery

Bestseller
Bestseller
Bestseller
Zapowiedź
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Zapowiedź
Zapowiedź
Zapowiedź
Zapowiedź
Zapowiedź
Zapowiedź
Zapowiedź

Nowości

Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Bestseller
Nowość
Nowość