Menu

Pokój 2.040 Książka

28,92 zł
28,92 zł - najniższa cena z 30 dni przed obniżką
44,99 zł (-36%) - cena detaliczna
Zamów teraz, wyślemy w poniedziałek.
Zobacz więcej
Wydawnictwo: Wydawnictwo Rewizja
Rodzaj oprawy: Miękka
Wydanie: 1
Liczba stron: 240
Rok wydania: 2024
28,92 zł

Pokój 2.040” to historia ojca, który wraz z żoną i córkami zmaga się ze śmiertelną chorobą swojego półtorarocznego syna Maksia. Ojca, który jeszcze zanim dowiedział się o białaczce chłopca, musiał uporać się z jego niepełnosprawnością – zespołem Downa.

 „Ta historia jest formą pamiętnika, który spisywałem w trakcie leczenia. Był on poniekąd formą mojej terapii. Nie znajdziecie tu szczegółów kuracji ostrej białaczki szpikowej, ale nadzieję, że to nie musi być koniec świata. Wiarę w to, że można znieść więcej, niż sami się po sobie spodziewamy… Głównym bohaterem jest oczywiście Maksymilian, mój wyjątkowy syn, który swoją ogromną wolą walki i chęcią życia – mimo tylu przeszkód i cierpienia – wielokrotnie podnosił mnie z kolan.

Moja niezwykła relacja z nim sprawiła, że chcę się tym wszystkim z Wami podzielić. W klinice „Przylądek Nadziei” spędziliśmy ponad sześć miesięcy, byliśmy świadkami ogromnego bólu i niesprawiedliwości, ale też wielu cudów, które działy się wokół nas.

Książkę dedykuję Maksiowi, który swoim istnieniem odmienił moje życie”.

Mariusz „MuzykoManiek” Tryniszewski

Szczegółowe informacje na temat książki Pokój 2.040

Wydawnictwo: Wydawnictwo Rewizja
EAN: 9788367520492
Rodzaj oprawy: Miękka
Wydanie: 1
Liczba stron: 240
Rok wydania: 2024
Data premiery: 17/05/2024

Oceny i recenzje książki Pokój 2.040

Średnia ocen:
~ /10
Liczba ocen:
0
lubimyczytac.pl
Powiedz nam, co myślisz!

Pomóż innym i zostaw ocenę!

Zaloguj się, aby dodać opinię
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

,,Wiesz, Ty widzisz w sieci, jak ciągle śmieje mi się gęba, na relacjach same uśmiechy, rzygam tęczą, a w głębi serca czuję, jakby ktoś rozpruwał je na pół."Wiecie co? Mi bardzo trudno jest oceniać historie kogoś, kto opisuje swoje cierpienie, które zesłało mu życie. No bo co tu wnosi przyrównanie stylu pisarskiego do prostoty, skoro wielu rodziców nie radzi sobie z wychowaniem niepełnosprawnego dziecka. Ci, co podejmują się walki o nie, co kochają ich pomimo tego, że do końca życia będą walczyć, ćwiczyć, wyjeżdżać, jakby reperować to, co się da, by choć trochę było lepiej, by pomóc dziecku, choć ono nie zdaje sobie z tego sprawy.Tutaj nie ma stylu, jest walka o przetrwanie, dla niego. To nie jest opowieść gdzie ktoś się budzi, ubiera, wyrusza do pracy i opisuje wszystkie rzeczy, które mija po drodze. Tutaj tylko i wyłącznie chodzi o wspomnienia, o te chwile, które zmroziły bohaterów, kiedy bali się i jednocześnie wiedzieli, że muszą dać radę. Muszą, bo chcą, bo kochają tak jak nikt, ze wszystkich sił. Książka jest przepełniona bólem i miłością jednocześnie. Czyta się ją lekko, ale idzie ciężko. Zawsze trudno mi jest czytać o czyimś cierpieniu, kiedy wokół widziałam podobne oblicza. I wiecie co, takie książki najbardziej zrozumie ten, kto zna ludzi w podobnej sytuacji, ma ich w rodzinie, bądź sam przez to przechodzi. Wiem, że są osoby, które powiedziałyby, że zbytnio tutaj dramatyzują, ale one tego nie przeszły. Sami wiecie, że dzielimy się na twardych i wrażliwych, tych, co wolą oddać ,,problem" i tych, którzy nieba uchylą by pomóc, by walczyć, choćby do utraty tchu. Takich ludzi nazywam Aniołami i uwierzcie mi, że są wśród nas:-)Książka jest przepięknie wydana, co rozdział to zdjęcie dziecka na czarno- białym tle. Druk jest mniejszy, ale treść bije po oczach. Oprócz samej historii wyczuwalna jest tutaj jakby prośba ojca o pomoc. Przy chorobach dzieci nie da się tego uniknąć. Taka niema prośba wsparcia, choćby nawet mentalnego, anielskiego czy jakiego kto woli. Zawsze to od czytelnika zależy jak ją odbierze. Nie potrafię myśleć obiektywnie by ją ocenić, bo powaliła mnie emocjonalnie, psychicznie i fizycznie. Po niej po stokroć dziękuję za to, że moje dzieci są jakie są. Kocham je całym sercem. Dodam jeszcze, że książkę warto przeczytać. A dlaczego, to już odpowie sobie każdy gdy ją skończy.