Wdowy Antarktydy Kobiety, których mężowie nie wrócili z ostatniej wyprawy Scotta Anne Fletcher Książka
Wydawnictwo: | Poznańskie |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 448 |
Rok wydania: | 2023 |
Szczegółowe informacje na temat książki Wdowy Antarktydy Kobiety, których mężowie nie wrócili z ostatniej wyprawy Scotta
Wydawnictwo: | Poznańskie |
EAN: | 9788367727549 |
Autor: | Anne Fletcher |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 448 |
Rok wydania: | 2023 |
Data premiery: | 2023-08-23 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Wydawnictwo Poznańskie Sp. z o. o. ul. Fredry 8 61-701 Poznań PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Wdowy Antarktydy Kobiety, których mężowie nie wrócili z ostatniej wyprawy Scotta
Inne książki z kategorii Fakt
Oceny i recenzje książki Wdowy Antarktydy Kobiety, których mężowie nie wrócili z ostatniej wyprawy Scotta
"Wdowy Antarktydy" Anne Fletcher jest pozycją wyjątkową pod wieloma względami - po pierwsze, czyta się ją doskonale, kiedy śnieg i minusowe temperatury za oknem, po drugie, napisana jest tak dobrze, płynnie i z wyczuciem, że czyta się ją jak najlepszą powieść, po trzecie, nadaje prawdzie historycznej szerszego spojrzenia, o którym wcześniej prawdopodobnie sami byśmy nie pomyśleli. I warto po nią sięgnąć niezależnie od tego czy jest się fanem biografii albo wypraw polarnych czy nie! Jest to opowieść o trzech kobietach: Orionie Wilson, Lois Evans i Kathleen Scott. Były to żony polarników, którzy pod przywództwem Roberta Falcona Scotta ruszyli w 1910 roku na wyprawę, by podbić biegun południowy, a z której nigdy już nie wrócili. Autorka do opowieści o żonach podchodzi bardzo szeroko, rozpoczyna od historii ich rodzin, dzieciństwa, czasów młodości, poznania przyszłych mężów, ślub, przygotowania do wyprawy. To część pierwsza, w drugiej skupia się na ich losach w czasie, gdy panowie próbowali podbić biegun południowy, trzecia zaczyna się od momencie, gdy światem wstrząsnęła informacja o śmierci ich mężów, a kończy się na końcu ich własnego życia. To historia pełna emocji, od tych uroczych, towarzyszących pierwszej miłości, po prawdziwie tragiczne, przy których nie da się powstrzymać łez. A równocześnie to dobry opis roli kobiety w tamtych czasach, jej praw i obowiązków, w zależności od statusu społecznego. Książka pisana jest językiem prostym, nie ma w niej jakiegoś specjalistycznego nazewnictwa, dzięki czemu czyta się ją szybko, płynnie i naprawdę, naprawdę dobrze. Świetna, bardzo bogata i wiele wnosząca w życie czytelnika publikacja, które nie zapomni się na długo - gorąco polecam!
"Wdowy Antarktydy" Anne Fletcher jest pozycją wyjątkową pod wieloma względami - po pierwsze, czyta się ją doskonale, kiedy śnieg i minusowe temperatury za oknem, po drugie, napisana jest tak dobrze, płynnie i z wyczuciem, że czyta się ją jak najlepszą powieść, po trzecie, nadaje prawdzie historycznej szerszego spojrzenia, o którym wcześniej prawdopodobnie sami byśmy nie pomyśleli. I warto po nią sięgnąć niezależnie od tego czy jest się fanem biografii albo wypraw polarnych czy nie! Jest to opowieść o trzech kobietach: Orionie Wilson, Lois Evans i Kathleen Scott. Były to żony polarników, którzy pod przywództwem Roberta Falcona Scotta ruszyli w 1910 roku na wyprawę, by podbić biegun południowy, a z której nigdy już nie wrócili. Autorka do opowieści o żonach podchodzi bardzo szeroko, rozpoczyna od historii ich rodzin, dzieciństwa, czasów młodości, poznania przyszłych mężów, ślub, przygotowania do wyprawy. To część pierwsza, w drugiej skupia się na ich losach w czasie, gdy panowie próbowali podbić biegun południowy, trzecia zaczyna się od momencie, gdy światem wstrząsnęła informacja o śmierci ich mężów, a kończy się na końcu ich własnego życia. To historia pełna emocji, od tych uroczych, towarzyszących pierwszej miłości, po prawdziwie tragiczne, przy których nie da się powstrzymać łez. A równocześnie to dobry opis roli kobiety w tamtych czasach, jej praw i obowiązków, w zależności od statusu społecznego. Książka pisana jest językiem prostym, nie ma w niej jakiegoś specjalistycznego nazewnictwa, dzięki czemu czyta się ją szybko, płynnie i naprawdę, naprawdę dobrze. Świetna, bardzo bogata i wiele wnosząca w życie czytelnika publikacja, które nie zapomni się na długo - gorąco polecam!