Menu

Jean Baudrillard

Przebywając w Stanach Zjednoczonych, Baudrillard nie szuka prawdy o nich w bibliotekach i muzeach, lecz na autostradach i pustyniach, i jego błyskotliwy, obecnie już klasyczny esej Ameryka – zbiór podróżniczych opowieści z krainy hiperrzeczywistości – jest owocem właśnie takiego podejścia. Autor, niezależnie od tego, gdzie się znajduje – na Wschodnim Wybrzeżu czy na Zachodnim, w Las Vegas czy na Wielkiej Pustyni Słonej, na ulicach Nowego Jorku, gdzieś w Middle West czy w Los Angeles – swoje spostrzeżenia i obserwacje łączy ze zmysłem dowcipu, tworząc w efekcie jedyny w swoim rodzaju tekst o kraju nowoczesności stosowanej. Prezentowany przekład polski autorstwa Renaty Lis otrzymał wyróżnienie Stowarzyszenia Tłumaczy Polskich za rok 1998. Od czasów Tocqueville’a francuscy myśliciele fascynują się Ameryką. Lecz jeśli idzie o tajemnicze paradoksy i liryczną złożoność Nowego Świata, Jean Baudrillard nie ma sobie równych – to celny Samotny Jeździec postmarksistowskiej lewicy. – „New York Times”
Czym 11 września różnił się od śmierci księżnej Diany, Mundialu czy wojny w Zatoce? W odróżnieniu od tych pseudowydarzeń, 11 września był pierwszym od bardzo dawna wydarzeniem symbolicznym na skalę globalną - wydarzeniem, którego sprawcy rzucili globalizacji prawdziwe wyzwanie. Co więcej, w wydarzeniu tym - uważa autor i to jest jego główna teza - wszyscy mieliśmy swój bezwiedny udział. Czy nie marzyliśmy skrycie o upadku globalnej potęgi symbolizowanej przez World Trade Center? Czy w ogóle można nie marzyć o upadku potęgi, która osiąga taki stopień hegemonii? Czy na walące się Twin Towers nie patrzyliśmy z przerażeniem, fascynacją i… dziwną ulgą, że nareszcie coś wydarzyło się naprawdę? W esejach zebranych w książce Duch terroryzmu. Requiem dla Twin Towers autor wzywa do odrzucenia wszystkich narosłych wokół 11 września moralnych interpretacji (jedną z nich jest "wojna z terroryzmem") i powrotu do fascynacji obrazem walących się wież. To w niej kryje się podstawowa dla naszej kondycji tęsknota za prawdziwym, niewirtualnym światem, w którym jest miejsce nie tylko na Dobro, ale i na Zło, nie tylko na życie, ale i na śmierć, a przede wszystkim – na walkę na śmierć i życie.
Baudrillard - wychodząc od refleksji nad seksualnością we współczesnej kulturze i krytyki założeń feminizmu - krok po kroku odsłania uwodzenie jako prastarą, magiczną, ceremonialną formę relacji (metafizycznych, społecznych, erotycznych), będącą zaprzeczeniem seksu, sensu, produkcji i władzy - czyli fallokratycznych idoli, wokół których obraca się dzisiaj nasze wyprane z wdzięku, tajemniczości i prawdziwego ryzyka życie społeczne. Uwodzenie nieuchronnie przywodzi na myśl kobiecość i dzieje się tak nie bez powodu, jednak - jak wyjaśnia autor - "nie chodzi [tu] o uwodzenie, z którym historycznie kojarzono kobiety zamknięte w getcie kultury gineceum, szminki i koronek (...) lecz o uwodzenie jako ironiczną, alternatywną formę, która rozbija referencyjność płci; nie o przestrzeń pożądania, lecz gry i wyzwania". Forma ta, która dziś występuje w zdegradowanej postaci (nie licząc fenomenu drag queens czy filmów takich, jak Imperium zmysłów), była znana starożytnym Grekom i ich bogom, a szczególnie rozkwitła w libertyńskim XVIII wieku - w Niebezpiecznych związkach Laclosa, Księżnej de Cleves La Fayette, u Sade'a i w Dzienniku uwodziciela Kierkegaarda. Czy kiedyś uda się przywrócić jej dawną moc? Jean Baudrillard (ur. 1929) – francuski socjolog i filozof kultury, jeden z najoryginalniejszych krytyków globalizacji, obdarzony apokaliptyczną wyobraźnią i rozpoznawalnym stylem. Zainteresowany społeczeństwem postindustrialnym i kulturowymi skutkami rozwoju technik rzeczywistości wirtualnej, autor popularnej teorii symulakrów, wykorzystanej m.in. w filmie Matrix. Teoretyk fotografii i fotograf. Po polsku ukazała się jego Ameryka (Sic! 1998), rozmowy Przed końcem (Sic! 2001) oraz Pakt jasności. O inteligencji Zła (Sic! 2005) i Duch terroryzmu. Requiem dla Twin Towers (Sic! 2005).
Słowa klucze to książka wyjątkowa w dorobku autora Wymiany symbolicznej i śmierci, rodzaj autokomentarza, w którym Baudrillard przystępnie objaśnia najważniejsze pojęcia powracające w jego pisarstwie, takie jak: przedmiot, wartość, wymiana symboliczna, uwodzenie, obsceniczność, przejrzystość zła, wirtualność, aleatoryczność, chaos, kres, zbrodnia doskonała, los, wymiana niemożliwa, dwoistość, myślenie. Jean Baudrillard (1929 – 2007) – francuski socjolog i filozof kultury, jeden z najbardziej oryginalnych krytyków globalizacji, obdarzony apokaliptyczną wyobraźnią i rozpoznawalnym stylem. Zainteresowany społeczeństwem postindustrialnym i kulturowymi skutkami rozwoju technik rzeczywistości wirtualnej, autor teorii symulakrów. Teoretyk fotografii i fotograf. Po polsku ukazała się jego Ameryka, rozmowy Przed końcem, Pakt jasności. O inteligencji Zła, Duch terroryzmu. Requiem dla Twin Towers, O uwodzeniu, Symulakry i symulacja, Wojny w Zatoce nie było, W cieniu milczącej większości albo kres sfery społecznej, Spisek sztuki, Społeczeństwo konsumpcyjne, jego mity i struktury oraz Wymiana symboliczna i śmierć.
Gdyby przyszło nam opisać w skrócie dzisiejszy stan rzeczy, należałoby określić go mianem stanu po orgii. Orgia stanowi eksplozywny moment nowoczesności, moment wyzwolenia dokonującego się we wszelkich możliwych sferach. Wyzwolenia politycznego, seksualnego, wyzwolenia sił wytwórczych, wyzwolenia mocy destrukcyjnych, wyzwolenia kobiet, dzieci, nieświadomych popędów czy sztuki. (…) Była to epoka orgii totalnej, orgii realności, racjonalności, seksualności, krytyki i kontrkrytyki, wzrostu i jego kryzysów. Tym sposobem przemierzyliśmy wszelkie możliwe drogi produkcji i wirtualnej nadprodukcji przedmiotów, znaków, przekazów, ideologii i przyjemności. Dzisiaj wszystko już wyzwolono, kości zostały rzucone, wszystko się dokonało, jako zbiorowość zaś stanęliśmy ostatecznie przed jednym z najbardziej zasadniczych pytań: CO CZYNIĆ PO ORGII?
Ostatni esej Jeana Baudrillarda napisany przed śmiercią. „Pomówmy zatem o świecie, w którym zniknął człowiek. Idzie tutaj o zniknięcie, nie o wyczerpanie, wyginięcie czy zagładę. Bowiem wyczerpywanie się zasobów czy wymieranie gatunków to procesy fizyczne i zjawiska naturalne. W tym tkwi cała różnica, ponieważ gatunek ludzki jako jedyny zdołał wynaleźć szczególny sposób znikania, nie mający nic wspólnego z prawem natury. Być może wręcz sztukę znikania”. (fragment)
"Krótko mówiąc, dyskurs Foucaulta, jest lustrem władz, które opisuje. W tym właśnie, a nie w jakimś , tkwi jego siła i wdzięk, to stanowi jego leitmotiv: procedury prawdy, owszem, lecz to akurat jest bez znaczenia, albowiem jego dyskurs nie jest przez to bardziej prawdziwy niz jakikolwiek inny - liczy się magia analizy, która podąża subtelnymi meandrami za swym przedmiotem, opisuje go z dotykową i taktyczną dokładnością, w której wdzięk żywi analityczną siłę, zas sam język inauguruje działanie nowych władz. na tym samym polega działanie mitu, aż po skuteczność symboliczną, opisaną przez Levi-Straussa. Nie jest to zatem dyskurs prawdy, lecz dyskurs mityczny, w mocnym znaczeniu tego słowa, i nie ma w skrytości ducha złudzeń co do efektu prawdy, jaki on wytwarza. Tego zresztą brakuje innym, którzy idąc po śladach Foucaulta przechodzą obok owego mitycznego wyposażenia i zostają z prawdą, niczym więcej, jak tylko prawdą".
W książce tej, jednej z najbardziej przekonujących wykładni dojrzałej myśli francuskiego filozofa, Baudrillard bada zbrodnię, którą – jak sądzi – teraz w końcu można wyjaśnić – „morderstwo” dokonane na rzeczywistości. Rozwiązaniem zagadki tej zbrodni jest ujawnienie społecznych i technologicznych procesów, podczas których rzeczywistość zniknęła w śmiertelnym, oślepiającym blasku „rzeczywistego czasu” mediów.