Menu

Krzysztof Filip Rudolf

Meandryczny esej, poszukujący formy bardziej pojemnej, pełen dygresji i nawrotów. Obraca się głównie – jak mówi tytuł – wokół milczenia i słów, zapytując o istotę rzeczywistości, status języka, nasz stosunek do słów, czyli tego, z czego zbudowany jest nasz świat. Analizując naturę słów, analizuje również teksty oraz ich przekłady – ponieważ przekład, jak pisze George Steiner, jest wzorcem każdego aktu komunikacji. Zadaje mnóstwo pytań, niekoniecznie dostarczając konkluzywnych odpowiedzi. Powraca uporczywie do tych samych wątków, przepytując teksty oraz ich autorów. Krąży wokół konstatacji, że język, pierwotnie dający wyraz rzeczywistości, obrósł tę rzeczywistość do tego stopnia, że stworzył alternatywne uniwersum, tej rzeczywistej rzeczywistości wcale niepotrzebujące. Czy można spojrzeć na język w sposób świeży, wręcz naiwny? Jak bardzo i jak długo można pytać o jego naturę i zasadność? I co ujrzymy, gdy spróbujemy ogołocić nasze myślenie, zakwestionować same jego podstawy?
Śmierć tragedii George’a Steinera to próba przyjrzenia się nie tylko sytuacji tragedii jako gatunku literackiego, ale również – pośrednio – sytuacji całej kultury europejskiej. Przyczyn tej śmierci (gdyż przyjmuje ją za aksjomat) autor dopatruje się w, rzec by można, dewertykalizacji spojrzenia na kondycję ludzką, utracie perspektywy przekraczającej horyzonty rozumu. Zdaniem autora, „upadek tragedii jest nierozerwalnie związany z załamaniem się jednolitego poglądu na świat i towarzyszących mu kontekstów mitologicznych, symbolicznych i rytualnych”. Zabójczy dla tragedii jest wszelki optymizm, jak również przekonanie, że racjonalność może stanowić remedium na cokolwiek i zapobiec niepojętemu cierpieniu: „Tragedia, co trzeba niezmordowanie podkreślać, wyklucza istnienie doczesnych środków zaradczych. Tragedia nie traktuje o świeckich dylematach, dających się rozwiązać na drodze racjonalnych innowacji, lecz o tym, że świat w swoim biegu skłania się nieustająco ku okrucieństwie i zniszczeniu”. Steiner, analizując teksty od starożytności do XX wieku, pokazuje próby nowożytnej reanimacji tragedii w zmienionym pejzażu duchowym i kulturowym.
Atak Hitlera na Polskę w 1939 roku był pierwszym brutalnym aktem II wojny światowej, a jednak kampania wrześniowa często kryje się w cieniu monumentalnych walk, w których później pogrążyła się cała Europa. David G. Williamson w swoim fascynującym i nader aktualnym studium szczegółowo opisuje wszystkie etapy kampanii – prowokację gliwicką, obronę Westerplatte, bitwę nad Bzurą, oblężenie Warszawy, napaść Armii Czerwonej. Przytacza relacje żołnierzy i cywilów porwanych przez wir wydarzeń, co umożliwia głębsze zrozumienie wojennych doświadczeń. Rozprawia się z mitami, które narosły wokół kampanii, oraz zwraca uwagę na często niedostrzegane wady niemieckiej machiny wojennej. Wreszcie opisuje podział Polski między Niemcy i Związek Sowiecki oraz los wziętych do niewoli oddziałów polskich.
Starcie dobra ze złem – odwieczny problem ludzkości... Z zimną krwią to pionierska próba nowego pisarstwa, dokument zbrodni popełnionej przez dwóch recydywistów na czteroosobowej rodzinie farmera z Kansas. Wydarzenie to zostało szczegółowo opisane, podobnie jak śledztwo, pościg za mordercami, proces i zachowanie przestępców w sądzie i więzieniu aż po egzekucję. Capote po mistrzowsku przedstawia godny Ajschylosa motyw zbrodni i kary, zmuszając czytelnika do refleksji na temat źródeł zła. Z zimną krwią to arcydzieło, obok którego nie można przejść obojętnie. Truman Capote (właśc. Truman Streckfus Person, 1924-1984) wybitny prozaik amerykański. Debiutował zbiorem Zatrzaśnij otwarte drzwi, po którym opublikował jeszcze kilka tomów opowiadań. Uznanie zdobył dzięki dwóm powieściom: Inne głosy, inne ściany (1948) i Harfa traw (1951). W 1958 roku ukazało się słynne Śniadanie u Tiffany'ego. Wydana w 1966 roku dokumentalna Z zimną krwią odniosła międzynarodowy sukces, podobnie jak jej ekranizacja z 1967 roku, w reżyserii Richarda Brooksa, która doczekała się czterech nominacji do Oscara.