Menu

Lech Wyszczelski

Coraz bardziej wszechobecna „polityka historyczna” utrudnia, a niekiedy nawet uniemożliwia rzetelne prezentowanie wydarzeń historycznych. Nie służy to obiektywizmowi w rekonstruowaniu opisywanych dziejów. Niniejsza książka pokazuje także te nieco „ciemniejsze” wydarzenia historyczne, a także ludzkie słabości przywódców. Jest próbą wskazania pewnych mitów i legend towarzyszących odrodzeniu w 1918 r. wolnej i suwerennej Polski.
Wojsko Polskie i jego struktury organizacyjne były tworzone w sposób im­prowizowany, wyłącznie na potrzeby wojen o granice po­wstającej Polski. Było ono podzielone na piony wojenny (wojska operacyjne) i krajowy (administrację wojskową służącą zabezpieczeniu prowadzo­nych wojen). Pion wojenny faktycznie utożsamiany był z Na­czelnym Wodzem, Piłsudskim, i tworzony wyłącznie według jego planów i pomysłów, a te były wyjątkowo konserwatywne, bo generowane przez osobę niemającą fachowego przygotowania do realizowanych zadań. Od kata­strofy naszą armię uchroniło to, że podobne problemy w tych wojnach mieli przeciwnicy.
Obchodzimy stulecie zwycięstwa w bitwie Warszawskiej 1920 r. Walki z bolszewikami toczone na północ od Warszawy, choć mniej znane niż te na wschodnim przedpolu stolicy - pod Radzyminem i Ossowem, miały ogromny wpływ ostateczny sukces strony polskiej. W starciach w rejonie Ciechanowa, które rozgrywały się miedzy 10 a 20 sierpnia 1920 r., biły się VIII Brygada Jazdy i 18. Dywizja Piechoty z 5. Armii gen. Sikorskiego. Kontratakując, weszły one w lukę między dwiema armiami bolszewickimi. Ułani z 203. pułku ochotniczego podczas zagonu na Ciechanów rozbili sztab IV Armii wroga i zniszczyli radiostację. Armia ta, pozbawiona łączności z dowództwem, nie weszła do walki o Warszawę i z opóźnieniem podjęła odwrót w obliczu polskiej kontrofensywy. Dzięki temu została częściowo rozbita i poniosła duże straty. Lech Wyszczelski, znany historyk wojskowości, w swej kolejnej publikacji z serii "Historyczne Bitwy" ze swadą opisuje te walki. Podkreśla ofiarność i bohaterstwo polskich piechurów, kawalerzystów, artylerzystów i lotników, a także ludności cywilnej, która wspierała wojsko i rozbrajała grupki uciekających bolszewików.
Już 7 września 1939 szpice niemieckich oddziałów pancernych dotarły do stolicy Polski. Tu jednak napotkały twardy opór i zostały odrzucone. Stopniowo Niemcy zaciekali pierścień okrążenia wokół Warszawy. Miasto było brutalnie bombardowane. Warszawa broniła się do 27 września.
Opisywane w tej książące wydarzenia odnoszą się do 1919 r. i w zasadzie koncentrują się na przygotowaniu, przeprowadzeniu i skutkach zajęcia Mińska jako centrum polityczno-kulturalnego Białorusinów, narodu nieśmiało aspirującego do własnej państwowości. Była to największa bitwa tej wojny stoczona w pierwszym roku jej trwania. Ale w opracowaniu tym zostały także przybliżone wydarzenia militarne ją poprzedzające, w tym wyprawa wileńska oraz opanowania przez Polaków dwóch znaczących miast – Wilejki i Mołodeczna – które stanowiąły podstawę do operacji zajęcia Mińska. Zamierzeniem autora było też pokazanie, jak opisywane wydarzenia wkomponowane były w cele polityki wschodniej obozu piłsudczykowskiego, w szczególności do utworzenia federacji państw pod polskich kierownictwem, aby odgrywać znaczącą rolę w polityce europejskiej. Czy były to plany oparte na realnej ocenie sytuacji?