Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Indywidualizm i posłuszeństwo w wychowaniu harcerskim

Zdzisław Stieber

Indywidualizm i posłuszeństwo w wychowaniu harcerskim

10.0

(1 ocena) wspólnie z

20,00

 

Czy harcerstwo powinno wyrabiać w chłopcach indywidualizm?
Na pytanie to nieraz słyszeliśmy taką odpowiedź:
— Nie! Naszym celem jest wychowanie młodzieży na dobrych obywateli, a więc ludzi o ile możności jak najbardziej uspołecznionych. Indywidualista nie nadaje się do życia społecznego. Kieruje się on zawsze swojemi zapatrywaniami, nie umie się nagiąć do poglądów i potrzeb ogółu. Drużyna czy zastęp, to właśnie małe społeczeństwo. Chłopiec powinien w niem się uczyć poświęcenia nietylko swoich przyjemności, ale także swych zapatrywań dla dobra całości.
Stanowisko takie wypływa, jak sądzę, z faktu, że jak bardzo wiele innych wyrazów, tak i wyraz „indywidualizm“, „indywidualny“ etc. nie mają ściśle określonego znaczenia, są raczej pojęciem dość rozciągliwem. Dla uniknięcia niejasności w ciągu dalszego rozważania, postaram się podać o ile możności dokładne (choć oczywiście nie jedyne) określenie indywidualisty.
Indywidualnym (mojem zdaniem) jest człowiek postępujący zawsze w myśl swego prawdziwego wewnętrznego przekonania. Będzie on spełniał to, co uważa za dobre, będzie unikał tego, co uważa za złe, bez względu na to, co ogół ludzi o tem sądzi.
Ogólnie przyjętym jest pogląd, że jednostka indywidualna jest równocześnie bardzo ambitna. I znów słyszy się różne zdania: Jedni przestrzegają przed rozwijaniem u chłopców zbyt wielkiej ambicji, inni przeciwnie dowodzą, że chłopiec bez ambicji nic nie wart. I tu znów nieporozumienie skutkiem rozciągliwości pojęcia ambicja. Jeżeli za ambicję uważamy pęd do wywyższania się nad innych, do imponowania im za każdą cenę, jeśli to wywyższanie się staje się celem samo dla siebie, to taką ambicję można uważać tylko za złą. Chłopiec któremu zależy jedynie na osiągnięciu odznaki II lub I stopnia, nie osiągnie pełni harcerskiego wyrobienia, podobnie jak harcerz, którego dążeniem jest tylko osiąganie coraz to wyższych „szarż“, nie będzie nigdy pożytecznym nabytkiem grona instruktorskiego. Praca harcerska staje się dla niego środkiem do popisu, powierzeni mu harcerze są jedynie szczeblami do wspięcia się na wyższe stanowisko w hierarchii związkowej. Działalność takich instruktorów powoduje nieraz pozorny rozkwit harcerstwa na ich terenie; na dalszą metę będzie zawsze szkodliwa... więcej w książce

Impuls
Oprawa twarda

Wydanie: pierwsze

ISBN: 978-83-809-5254-6

Liczba stron: 31

Format: 11.9x15.8

Cena detaliczna: 20,00 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...