Menu

Impuls

Impuls
Niniejszy podręcznik przeznaczony jest dla uczniów rozpoczynających naukę gry na fortepianie. Oparty jest na programie nauczania zatwierdzonym przez Ministerstwo Kultury i Sztuki dla szkół muzycznych I st. Odpowiednie ukształtowanie zawartych w nim problemów pozwoli w możliwie szybkim tempie opanować zamieszczony materiał, w tym podstawowe zasady muzyki. Utwory zawarte w tej Szkole to najbardziej znane pozycje światowej literatury muzycznej, których wykonanie powinno sprawiać przyjemność zarówno grającemu, jak i słuchającemu.
To Bóg stworzył seksualność, a zatem jest ona dobra, bo Bóg jest dobry. Erotyczny wymiar miłości, nie jest złem ani ciężarem, który należałoby tolerować, ale darem upiększającym spotkanie małżonków. Właściwe jego wykorzystanie ukazuje wielkość człowieczego serca, daje szczęście, wiąże się z dążeniem do pełni miłości.Niniejsza książka to próba ukazania ludzkiej seksualności z perspektywy kobiecej i męskiej, medycznej i psychologicznej, teoretycznej i praktycznej, teologicznej i świeckiej.To próba opowiedzenia o niej w ludzki, piękny i niebanalny sposób, w przystępnej dla każdego formie.
Przeczytanie zawartych w publikacji myśli autorki niech będą okazją do zastanowienia się nad mniej i bardziej ważnymi sprawami, z którymi spotykamy się w naszym życiu. Może ktoś skorzysta z jakiejś rady albo wprost przeciwnie.... Polecamy.
The book does not recreate the reality but, metaphorically speaking, it causes the readers to forget the reality while reading and understanding the text. But if they record this process of forgetting, they will be able to remember it and then, perhaps, immerse in the reality addressed by this book...
W polecanej publikacji przełożonej z języka niemieckiego przez Claudius Kobielę znajdziemy opowiadania pt.: Jajko niespodzianka (Das Überraschungsei) a w w niej: I. Wszystko zaczyna się zawsze od jajka,II. Szczęśliwe czasy, oby się nigdy nie skończyły, III. Nie jest łatwe być dorosłym,następne trzy powiadania to: Czerwony grzebyczek (Das Rotkämmchen), Emeryt (Der Rentner) oraz opowiadanie Gęś i ja (Die Gans und ich) a na koniec Zimowy gość (Der Wintergast)
Niniejsza publikacja została podzielona na trzy główne części. Pierwsza dotyczy teoretycznych podstaw badań nad spuścizną T. Strumiłły. W drugiej i trzeciej części książki autorka prezentuje wyniki badań własnych. W trzeciej części zrekonstruowała myśl pedagogiczną T. Strumiłły. Książka Justyny Legutko Myśl pedagogiczna Tadeusza Strumiłły… wypełnia lukę w dotychczasowym stanie wiedzy o bezapelacyjnie jednym z najwybitniejszych przedstawicieli chrześcijańskiej pedagogiki humanistycznej okresu dwudziestolecia międzywojennego, doktorze filozofii, Harcmistrzu Rzeczypospolitej. Zarówno we wspomnianym czasie, jak i w okresie dwóch totalitaryzmów Tadeusz Strumiłło wywarł ogromny wpływ na rozwój i jakość wychowawczą elit kadrowych powstałego na ziemiach polskich pod zaborami polskiego ruchu skautowego, a po odzyskaniu niepodległości – ruchu harcerskiego.
Drodzy Czytelnicy, poznajcie dzielną myszkę, która nie boi się wyzwań i lubi przygody. W tej bajce cuda tak mocno splatają się z realnym światem bohatera, że granica między nimi wydaje się zacierać. To także opowieść o sile wyobraźni i niezwykłej przyjaźni, która dodaje skrzydeł i otwiera oczy. Jak wyznaje Pikuś, „przecież nie ma cudów bez przyjaciół!”.Książka przeznaczona jest dla dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym.
To historia o akceptacji, tolerancji i szacunku do każdego człowieka. To wędrówka po meandrach życia Kosmy oraz okazja do porzucenia stereotypów i przesądów.Mimo poruszenia ważnego tematu, jakim są całościowe zaburzenia ze spektrum autyzmu, książka ta zawiera potężną dawkę humoru...
Książka - poradnik dla wychowawców jest próbą graficznego przedstawienia pewnych istotnych elementów osobowości powiązanych ze sobą pod względem wpływu na rozwój zachowania   asertywnego. Pokazuje,   jak   można   wykorzystać   matematykę, a zwłaszcza geometrię wykreślną, do zobrazowania niemierzalnych wielkości, takich jak agresja, asertywność i uległość, które po „obróbce” będą podlegać prawom nauk ścisłych. Niniejsza publikacja może się zatem okazać bardzo przydatna dla nauczycieli-wychowawców, którzy studiowali na kierunkach przyrodniczych i przyzwyczajeni są do określenia problemu za pomocą liczb i wykresów...
Książka doktora Arkadiusza Kamińskiego znakomicie wypełnia publikacyjną lukę. Dzięki niej możemy bowiem poznać funkcjonowanie młodzieżowych ośrodków wychowawczych w Polsce w ciągu trzynastu lat (1981–1994) pod koniec ubiegłego stulecia, w okresie zmian przełomu politycznego. Ponadto dodatkowym walorem recenzowanej rozprawy jest kompleksowa analiza tytułowych instytucji – taki zabieg postrzegam jako nowatorski na gruncie polskiej resocjalizacji. W efekcie powstała monografia stanowiąca istotne źródło wiedzy adresowane nie tylko do osób związanych z resocjalizacją, ale także do nauczycieli, osób zajmujących się studiami nad młodzieżą czy najnowszą historią (zwłaszcza historią wychowania).
Poradnik Gramy literami to pozycja przydatna w edukacji muzycznej.Może być wykorzystany przez różnych odbiorców: dzieci, rodziców czy nauczycieli.Jego czytelna, bogata i bardzo atrakcyjna graficznie forma (ilustracje poszczególnych problemów, rysunki dziecięce, fotografie) będzie pomocna dla tych osób, dla których tradycyjna nauka gry na instrumencie jest szczególnie trudna i mało dostępna.Autorzy książki, Tadeusz Wolak i Józef Pacuła, dookreślają tytuł słowami: „edukacja”, „terapia”, „rewalidacja” i „korelacja”. Jako motto przywołują słowa Franza Schuberta: „Szczęśliwi ci, którzy mają w sercu muzykę i uśmiech na ustach”.Edukacja muzyczna i muzykoterapia uzupełniają się wzajemnie.Polecam więc ten nowy poradnik, aby szczęśliwych i uśmiechniętych dzięki muzyce i muzykowaniu było jak najwięcej.
Celem naszego opracowania jest przypomnienie harcerskiego ruchu żeńskiego w Polsce. W części pierwszej przedstawiamy osiągnięcia społeczno-wychowawcze oraz dorobek metodyczno-programowy Organizacji Harcerek ZHP, działającej w latach 1930–1949, w tym prawie sześć lat w konspiracji jako Pogotowie Harcerek. To karta w historii Polski, która zasługuje na upamiętnienie. Przywołujemy tu wydarzenia istotne dla kształtowania się charakteru ruchu żeńskiego i jego rozwoju. Pokazujemy role życiowe odegrane w historii naszego społeczeństwa przez harcerki en bloc i przez każdą z osobna, odwołując się do biograficznego faktu „bycia harcerką”.
Pierwszy tom wierszy autorki Marii Filochy czyta się sam. Można by powiedzieć, że to młodzieńczy eksperyment z poezją, ale jak mocny, jak odważny i szczery! Jest jak dokumentacja dorastania do egzystencjalnych pytań ‒ poprzez uważną obserwację i smakowanie życia, poprzez nie­łatwe i bolesne w tak młodym wieku osobiste doświadczenia.
Autorka chciała w książce zwrócić uwagę, na różne, ważne aspekty życia, sytuacje, które nas inspirują do działania, sygnały i reakcje innych ludzi.Swoją książkę wyobraża sobie jako drogowskaz wyboru, sposobu życia, wzorców, które nas inspirują w podejmowaniu decyzji życiowych.Pomysł na napisanie książki już dawno narodził się w jej myślach. W swoim życiu obserwowała zachowania różnych ludzi: obcych, bliskich, poznanych przelotnie i niestety doszła do wniosku, że były one nieracjonalne, nieodpowiedzialne, a często wręcz skandaliczne. Długo zastanawiała się dlaczego tak się działo i nadal dzieje. W swoim życiu też zdarzały się jej epizody przykre i niezrozumiałe. Dlatego postanowiła swoimi obserwacjami i diagnozami podzielić się z czytelnikami. Proszę o cierpliwość, jeśli wyciągnięte wnioski wydadzą się kontrowersyjne.
Wielu dorosłych, dopiero znajdując się w sytuacji krytycznej, zaczyna gorączkowo zastanawiać się nad tym, w jaki sposób przekazać dziecku treści, które mogą być dla niego traumatyzujące czy zwyczajnie trudne do przyswojenia. Bo jak bezpiecznie dla psychiki najmłodszych opowiedzieć o przemocy, samookaleczeniach, rozwodzie, złości, depresji, uzależnieniach czy ustrzec przed różnymi zagrożeniami?W jaki sposób przekazać dziecku bolesne wieści, na przykład o tym, że ciężarna kobieta w wyniku powikłań nie urodzi długo wyczekiwanego rodzeństwa albo że w wypadku komunikacyjnym można stracić życie? Są to tematy wyjątkowo trudne do poruszenia także dla dorosłych.Nie czekajmy zatem, aż w życiu naszych pociech lub w ich otoczeniu wydarzą się sytuacje traumatyczne. Wyposażmy je w wiedzę o zdarzeniach ryzykownych i kształtujmy wrażliwość, aby łatwiej było im się z nimi zmierzyć, gdyż prędzej czy później z pewnością one nadejdą.W ich rozumieniu i przeżyciu pomogą właśnie bajki profilaktyczne, które pod czujnym okiem dorosłych i w atmosferze zaufania mogą stanowić drogowskaz. Niech staną się jednak tylko pretekstem do zbudowania silnej więzi między dorosłym a dzieckiem, będącej fundamentem rozmów na tematy ważne i mniej ważne.
Dlaczego enzym wyizolowany z organizmu, który żyje we wrzącej wodzie, okazuje się zbawieniem w badaniach DNA, a bez nich nie da się rozwikłać mnóstwa zagadek kryminalnych?Co ma wspólnego maszyna tkacka z komputerem oraz dlaczego jedzenie sproszkowanych larw pleśniakowca lśniącego ma dużo sensu? Czy jest granica mocy procesorów komputerowych, skoro upchnięto już 183 miliony tranzystorów na jednym milimetrze kwadratowym procesora (milion razy więcej niż pół wieku temu), a sam tranzystor jest niewiele większy niż kilka atomów. A dlaczego firmy wolą pływać w błękitnym oceanie a nie w czerwonym, co nie jest takie łatwe, bo trzeba go najpierw stworzyć?Dlaczego poszukiwanie najlepszego rozwiązania jest jak wędrówka po górach, ale z zawiązanymi oczami? No i co wspólnego mają Darwin i Alicja w Krainie Czarów z innowacyjną przedsiębiorczością?
Metodyka wychowania fizycznego jako jedna z przedmiotowych dydaktyk szczegółowych jest dla nauczyciela, jak pisze autor,„podstawowym i kompletnym narzędziem”, które determinuje efekty pracy dydaktyczno-wychowawczej.Książka Józefa Węglarza stanowi nowe i, jak sam przyznaje, subiektywne spojrzenie na rolę wychowania fizycznego w zmieniającym się świecie. Jak przystało na wytrawnego znawcę zagadnienia, autor w swoisty sposób sygnalizuje czytelnikowi, że obecnie wychowanie fizyczne musi sprostać oczekiwaniom i potrzebom współczesnego młodego pokolenia, które „żyje w świecie «baniek informacyjnych», wypracowywanych przez algorytmy nieraz z pomocą sztucznej inteligencji, które ślą treści wyselekcjonowane, mocno trafiające do wyobraźni, oczekiwane przez nich, uwalniające od osobistej refleksji, sugerowane jako jedyne i słuszne. Edukacja, w tym fizyczna, częstokroć bywa wobec tych zjawisk bezradna, bo dysponując klasycznymi środkami i metodami, nie jest wystarczająco przygotowana do konfrontacji z nimi”.Proponowane w publikacji rozwiązania mogą być dla pedagogów fizycznych pomocne w kreowaniu współczesnego wychowania fizycznego, a jeżeli „zyskałyby zwolenników skłonnych do wdrożenia zmian we wskazanych kierunkach...
Niniejsza publikacja stanowi zbiór 50 krzyżówek matematycznych przeznaczonych dla dzieci w młodszym wieku szkolnym. Mogą one stać się jedną z form uatrakcyjnienia zajęć z zakresu edukacji matematycznej w klasach I–III szkoły podstawowej, jak również stanowić propozycję wartościowego edukacyjnie spędzenia czasu w przestrzeni domowej. Dzieci, chcąc poznać hasło krzyżówki, muszą wykazać się znajomością działań i pojęć z zakresu edukacji matematycznej, co z pewnością będzie sprzyjać ich   utrwaleniu   oraz   stanowić   sprawdzian   wiedzy   ucznia.   Dzięki   krzyżówkom będą mogły poszerzyć już zdobytą wiedzę i udoskonalić posiadane umiejętności (np. rozwiązywania działań arytmetycznych w zakresie 1000 oraz kolejności ich wykonywania).
Już wstęp książki, pierwsze zdania mówią właściwie o tym o czym książka będzie: o pisaniu jako o zabiegu higienicznym, o pisaniu jako właściwie najgłębszej ludzkiej konieczności.Zatem ta książka zabiera w podróż, taką trochę absurdalną, ale raczej w taki miękki i uśmiechnięty sposób, ale i dość mocno na przekór czasem skostniałemu akademickiemu światu.„Pisanie jest zabiegiem higienicznym”. Teza takowa jest w kontrze z naszą logocentryczną kulturą. Blisko jest chociażby do Jacquesa Derridy wraz z jego dowartościowaniem i pochwałą pisma.Jeśli chodzi o strukturę pracy (i nie tylko) to blisko jest również do Gilesa Deleuza, który przykładem swojego życia i pisania staje naprzeciw schematycznemu pisaniu akademickiemu.
Książka Józefa Węglarza jest zbiorem wielowątkowych przemyśleń o edukacji fizycznej i konstruktywnych związkach między teorią a praktyką. Autor swoje rozważania rozpoczyna od podkreślenia znaczenia teorii naukowej dla praktyki, która „ukazuje wyniki empirii, a więc faktów poznanych dzięki potędze ludzkiego umysłu i wysiłku badacza, prowadzących do odkryć”. Przybliża problemy z wdrażaniem do praktyki teoretycznych koncepcji fizycznej edukacji, […] wyjaśnia, jak współczesne przemiany wpłynęły na inne postrzeganie ciała człowieka w kontekście piękna, pielęgnacji, troski, zdrowia itd.Trafnie i z niepokojem diagnozuje szkolne realia fizycznej edukacji oraz funkcjonowanie w tych warunkach nauczycieli. Próbuje też wyeksponować wyższość fizycznego wychowania nad fizycznym kształceniem.Podkreśla, jak ważną rolę w tym procesie odgrywają postawa, wiedza i kreatywność. Subtelnie podpowiada, jak pokierować uczniem i wskazać mu drogę do kultury fizycznej w przekonaniu, że warto tam zaistnieć.Uświadamia czytelnikowi wręcz misyjną rolę nauczyciela w przygotowaniu młodego człowieka do dbałości o ciało przez całe życie. Umiejętnie weryfikuje zawodowe przygotowanie nauczyciela w aspekcie pedeutologii. Sugeruje też, aby w procesie współczesnych przemian nie zaprzepaścić gromadzonych przez dziesięciolecia wartościowych doświadczeń, które mogą wspomagać kreowanie nowego spojrzenia na edukację fizyczną w przyszłości. Książkę Myśli zebrane o fizycznej edukacji. Implikacje teoretyczne i praktyczne, która jest swego rodzaju kompendium wiedzy o edukacji fizycznej, szczególnie polecam nauczycielom różnego szczebla oraz studentom kierunku wychowanie fizyczne.
Monografia Filozofia edukacji osoby autorstwa Adolf E. Szołtysek oparta jest na sześciu implikacjach... dostępna wersji oprawy miękka, klejona, folia matowa oraz twarda, szyta. Objętość 196 stron
Przedstawiamy Wam kolejny reprint wierszowanych bajek Zygmunta Wyrobka z okresu dwudziestolecia międzywojennego pt."NIEZWYKŁA PODRÓŻ" wydany pierwszym nakładem księgarni Św. Wojciecha w 1921roku, z ilustracjami autorstwa Mieczysława Wyrobka.
Niniejsza publikacja wypełnia lukę w organizacji polskich uniwersytetów. Stanowi ona wnikliwe studium na temat prawdziwej obecności retoryki w kształceniu akademickim.Można powiedzieć, że dwoje autorów, Imelda Chłodna-Błach i Andrei Ahapau, przygotowało tekst zgodnie z najlepszymi kanonami interesującej nas dyscypliny. Rady starożytnych były bowiem jednoznaczne: gdy mówisz/piszesz – mów/pisz jak do ludzi prostych, ale myśl jak mędrzec. Postulat prostoty formy i bogactwa treści został w tej rozprawie zrealizowany. Czytelnik znajdzie w niej zwarty, syntetyczny przegląd różnych koncepcji retoryki, zapozna się ze specyfiką pracy nauczyciela akademickiego, a nawet otrzyma praktyczne wskazówki, jak opracować, przygotować i wreszcie dobrze wygłosić rozmaite formy uniwersyteckich wypowiedzi. A wszystko czyta się bardzo dobrze, gdyż wspomniana forma jest bardzo... retoryczna, czyli przejrzysta, klarowna i spójna.
Seria wydawnicza „Przywrócić Pamięć” ma przybliżyć współczesnemu społeczeństwu publikacje założycieli ruchu skautowego, twórców rozwoju idei i metodyki harcerskiej z lat 1911–1939. Reprinty wydania z 1937 roku: Kulawy chłopiec. Opowieść dla młodzieży. Tekst opracowano na podstawie: Zofia Bardówna, Kulawy chłopiec. Opowieść dla młodzieży, „Zajmujące Czytanki”, nr 101, Wydawnictwo M. Arcta, Warszawa 1937. fragment: [...] Najpierw bawili się w przekradanie przez żywy mur, który tworzyli chłopcy z rozłożonymi rękami. Władek tak zręcznie poruszał się, nachylał, wymachiwał kulą, że żaden z chłopców nie zdołał przekraść się koło niego. A potem Tadzik podzielił zastęp na dwie grupy i wyznaczył im komendantów: Stasia i Władka. Władek dostał pewną ilość karteczek z różnymi znakami, na rozkaz Tadzia podszedł, tak samo jak i Staś, do swojej grupy i pokazywał każdemu z chłopców inną karteczkę, zapisawszy sobie uprzednio kolejność. Potem chłopcy ustawili się w dwa równoległe rzędy, a Staś i Władek stanęli, każdy naprzeciw swojej grupy na drugim końcu sali i rozsypali karteczki koło siebie na podłodze. Na gwizdek z każdej grupy ruszył pędem ostatni, wybrał zapamiętaną przez siebie karteczkę i wrócił na początek rzędu. Wtedy znów wolno było ruszyć ostatniemu i tak dalej, aż któraś z grup zabrała wszystkie karteczki.
1 2 3 4 5
z 9
skocz do z 9