Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Państwo tańczące. Mitologiczne źródła Platona nauki o tańcu

Grzybowski Protazy Juliusz

Państwo tańczące. Mitologiczne źródła Platona nauki o tańcu

61,00

 

W możliwym do obrony uproszczeniu książka dotyczy Platona nauki o tańcu. Z kilku jednak spraw dobrze by się było jednak wytłumaczyć. Platon o tańcu pisze sporo, ale nie zmienia to przecież tego, że jest to u niego kategoria szczególna i rzadko jest przedstawiana przez niego przedmiotowo. Raczej służy mu jako część zestawu narzędziowego. Przeniesienie jej zatem na obszar przedmiotowy musi być ostrożne i musi być szczególnie czułe na kłopoty związane z uprzedmiotowieniem właśnie. Stąd pewne zuchwałe decyzje metodologiczne, które wiodą autora monografii w stronę greckich mitów, które potraktowane zostały po części jako źródło rozstrzygnięć platońskich a po części jako miejsce, w którym nauka Platona mogłaby znaleźć właściwą akustykę. Jako takie właśnie miejsce pojawiają się w pracy mit Ateny, mit Gorgony Meduzy, Marsjasza i Apollina, Pyrrosa-Neoptolemosa czy mit Ariadny.
Czasem mit przedstawi się wraz z odpowiadającym sobie rytuałem i tak też wzajemnie się oświetlając raz będzie się z rytuałem wadził a raz będzie w nim szukał swojej wykładni. W ten sposób pojawiają się w książce Korybanci czy bachantki.
Konstrukcja książki oparta jest na Platona wstępnej klasyfikacji tańca, którą znajdziemy w jego najprawdopodobniej ostatnim dialogu Prawa. Tam właśnie Platon dzieli tańce na dzikie i cywilizowane, tańce poważne i niepoważne, a także na tańce wojenne i pokojowe. Ten techniczny poniekąd zarys klasyfikacyjny oczywiście budzi szereg wątpliwości i to – dodajmy od razu – wątpliwości samego Platona. Ale ten techniczny zarys klasyfikacyjny jest również wykładnią państwa, a zarazem tego, co ludzkie, ale jednak państwu obce. To, co obce, pozostaje wciąż z państwem w relacji, nawet wówczas, gdy jest to relacja wygnańca (tańce dzikie) albo mieszkańca pozbawionego praw obywatelskich (tańce niepoważne).
Taniec zatem daje wyjątkową zdaje się możliwość przyjrzenia się państwu od wewnątrz, ale również z zewnątrz. Państwu i duszy. Od Platona wiemy bowiem, że badanie tych dwu zagadnień jest, do pewnego przynajmniej stopnia, tożsame, różni te badania jedynie dystans obserwatora. Zarówno dla państwa, jak i dla duszy taniec zostaje rozpoznany przez autora jako najwłaściwszy i zarazem najbardziej własny sposób postępowania. Autor stoi na stanowisku, że ruch duszy właściwy a zatem ruch, który szczególnie winien być bliski filozofii, winno się nazwać ruchem tanecznym.

Wydawnictwo Naukowe UAM
Oprawa miękka

Wydanie: pierwsze

ISBN: 978-83-232-4056-3

Tytuł oryginalny: Państwo tańczące. Mitologiczne źródła Platona nauki o tańcu

Liczba stron: 582

Format: 17.0x24.0cm

Cena detaliczna: 61,00 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...