Decimus Fate i talizman marzeń Tom 1 Flannery Peter A. Książka
Wydawnictwo: | Fabryka Słów |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Liczba stron: | 350 |
Format: | 13.0x20.0cm |
Rok wydania: | 2022 |
Szczegółowe informacje na temat książki Decimus Fate i talizman marzeń Tom 1
Wydawnictwo: | Fabryka Słów |
EAN: | 9788379647309 |
Autor: | Flannery Peter A. |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Liczba stron: | 350 |
Format: | 13.0x20.0cm |
Rok wydania: | 2022 |
Data premiery: | 2022-06-02 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Fabryka Słów sp. z o.o. Poznańska 91 05-850 Ożarów Mazowiecki PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Decimus Fate i talizman marzeń Tom 1
Inne książki Flannery Peter A.
Oceny i recenzje książki Decimus Fate i talizman marzeń Tom 1
Na wstępie muszę się przyznać, że pierwszym aspektem, który przekonał mnie do tej powieści była świetna okładka. Następnie przeczytałem opis i stwierdziłem, że muszę sięgnąć po ten tytuł. Decimus Fate zaciekawił mnie, zanim jeszcze rozpocząłem lekturę, a gdy już się za nią zabrałem to wsiąkałem coraz bardziej.Głównym bohaterem książki „Decimus Fate i Talizman Marzeń" jest Decimus Fate, czyli mag, który... nie korzysta z magii, a jego towarzyszem zostaje łowca demonów, który na demony już nie poluje? Ciekawa parka, prawda? Obydwaj chcą zostawić za sobą przeszłość i odkupić swoje winy, dlatego niechętnie używają swoich imion, za to chętnie i bezinteresownie pomagają ludziom w potrzebie. Tym razem ruszają na pomoc mnichom z klasztoru, u których nie wiedzie się zbyt dobrze. Czy mag i były łowca demonów przezwyciężą tajemniczą chorobę, nękającą duchownych?Fabuła jest ciekawa i pomimo tego, że może na taką nie wyglądać, dosyć rozbudowana. Główny wątek łączy się z licznymi historiami pobocznymi, w które wplątani są bohaterowie, często wbrew swojej woli. Największym plusem tej historii są jednak liczne, dobrze napisane postaci, przynajmniej według mnie. Decimus Fate oraz Opiekun bardzo mnie zaciekawili i chciałem dowiedzieć się o nich jak najwięcej, a także o ich burzliwej przeszłości. Ich relacja również należy do ciekawych i czekam na to jak rozwinie się w dalszej części serii. Warto także wspomnieć o postaciach drugoplanowych, z których większość przypadła mi do gustu.Jeśli już o bohaterach mowa to muszę wspomnieć o pierwszej wadzie tej książki. Otóż, w tej powieści bohaterów poznajemy poprzez ich czyny, za to nie poznajemy prawie ich myśli. Szkoda, bo fajnie byłoby zrozumieć ich motywy i emocje, które nimi targają. Drugim minusem „Talizmanu Marzeń" jest objętość książki, przez co nie dostajemy dokładnych opisów, które na pewno wzbogaciłyby świat stworzony przez autora. Objętościowo książka nie robi szału, dlatego Flannery mógł dopisać jeszcze trochę stron i rozwinąć całość.„Decimus Fate i Talizman Marzeń" to książka niepozbawiona wad, ale broni się fabułą i lekkim stylem. Na pewno sięgnę po kontynuację, ale mam nadzieję, że autor poprawi niektóre aspekty w swoim warsztacie literackim.Więcej recenzji znajdziecie na moim Instagramie @chomiczkowe.recenzje
Na wstępie muszę się przyznać, że pierwszym aspektem, który przekonał mnie do tej powieści była świetna okładka. Następnie przeczytałem opis i stwierdziłem, że muszę sięgnąć po ten tytuł. Decimus Fate zaciekawił mnie, zanim jeszcze rozpocząłem lekturę, a gdy już się za nią zabrałem to wsiąkałem coraz bardziej.Głównym bohaterem książki „Decimus Fate i Talizman Marzeń" jest Decimus Fate, czyli mag, który... nie korzysta z magii, a jego towarzyszem zostaje łowca demonów, który na demony już nie poluje? Ciekawa parka, prawda? Obydwaj chcą zostawić za sobą przeszłość i odkupić swoje winy, dlatego niechętnie używają swoich imion, za to chętnie i bezinteresownie pomagają ludziom w potrzebie. Tym razem ruszają na pomoc mnichom z klasztoru, u których nie wiedzie się zbyt dobrze. Czy mag i były łowca demonów przezwyciężą tajemniczą chorobę, nękającą duchownych?Fabuła jest ciekawa i pomimo tego, że może na taką nie wyglądać, dosyć rozbudowana. Główny wątek łączy się z licznymi historiami pobocznymi, w które wplątani są bohaterowie, często wbrew swojej woli. Największym plusem tej historii są jednak liczne, dobrze napisane postaci, przynajmniej według mnie. Decimus Fate oraz Opiekun bardzo mnie zaciekawili i chciałem dowiedzieć się o nich jak najwięcej, a także o ich burzliwej przeszłości. Ich relacja również należy do ciekawych i czekam na to jak rozwinie się w dalszej części serii. Warto także wspomnieć o postaciach drugoplanowych, z których większość przypadła mi do gustu.Jeśli już o bohaterach mowa to muszę wspomnieć o pierwszej wadzie tej książki. Otóż, w tej powieści bohaterów poznajemy poprzez ich czyny, za to nie poznajemy prawie ich myśli. Szkoda, bo fajnie byłoby zrozumieć ich motywy i emocje, które nimi targają. Drugim minusem „Talizmanu Marzeń" jest objętość książki, przez co nie dostajemy dokładnych opisów, które na pewno wzbogaciłyby świat stworzony przez autora. Objętościowo książka nie robi szału, dlatego Flannery mógł dopisać jeszcze trochę stron i rozwinąć całość.„Decimus Fate i Talizman Marzeń" to książka niepozbawiona wad, ale broni się fabułą i lekkim stylem. Na pewno sięgnę po kontynuację, ale mam nadzieję, że autor poprawi niektóre aspekty w swoim warsztacie literackim.Więcej recenzji znajdziecie na moim Instagramie @chomiczkowe.recenzje