Menu

Jedziemy z matką na północ Tom 2 Karin Smirnoff Książka

31,52 zł
31,52 zł - najniższa cena z 30 dni przed obniżką
54,90 zł (-43%) - cena detaliczna
Zamów teraz, wyślemy w poniedziałek.
Zobacz więcej
Wydawnictwo: Poznańskie
Rodzaj oprawy: Twarda
Liczba stron: 380
Format: 14.0x21.0cm
Rok wydania: 2023
31,52 zł
ZNIEWALAJĄCA OPOWIEŚĆ O SZWEDZKIEJ PROWINCJI I JEJ MROCZNYCH SEKRETACH, KTÓRA TRZYMA W NAPIĘCIU DO OSTATNIEJ STRONY . Nie zamierzałam po niej płakać. Ale nie chciałam też żeby umarła. Matka zmarła. Jana wraz z bratem brorem wyruszają do jej rodzinnej wsi na północy Szwecji, gdzie chciała być pochowana. Na miejscu odkrywają, że wszystko wygląda zupełnie inaczej, niż się spodziewali. Odziedziczony dom jest zajęty przez lokatorów, którzy nie chcą się wyprowadzić, a mieszkańcy wsi żyją według surowych zasad religijnych. Każdy, kto się nie podporządkuje, zostaje wykluczony. Jana od początku jest nieufna, ale bror daje się wciągnąć w świat męskiej dominacji i władzy. Odtąd rozpoczyna się dla kobiety walka o przetrwanie, w której najmniejszy błąd może prowadzić do tragedii, a stawką jest odzyskanie już nie tylko domu, ale także brata. W drugim tomie swojej trylogii Karin Smirnoff portretuje świat bez nakładania filtrów, pozwalając nam przejrzeć się w historiach bohaterów jak w lustrze. Karin Smirnoff nie boi się pisać o tym, co trudne. Jej Szwecja jest miejscem, w którym groźniejsi od dzikiej, surowej przyrody są tylko ludzie. A janakippo - skrzywdzona, nieufna, powtarzająca te same błędy, ale instynktownie stająca w obronie słabszych - to bohaterka na miarę naszych czasów. Emilia Dłużewska

Szczegółowe informacje na temat książki Jedziemy z matką na północ Tom 2

Wydawnictwo: Poznańskie
EAN: 9788367727044
Autor: Karin Smirnoff
Rodzaj oprawy: Twarda
Liczba stron: 380
Format: 14.0x21.0cm
Rok wydania: 2023
Data premiery: 17/05/2023

Oceny i recenzje książki Jedziemy z matką na północ Tom 2

Średnia ocen:
~ /10
Liczba ocen:
0
lubimyczytac.pl
Powiedz nam, co myślisz!

Pomóż innym i zostaw ocenę!

Zaloguj się, aby dodać opinię
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

„Pojechałam do brata na południe" było moim tegorocznym literackim odkryciem i zaskoczeniem. Nietuzinkowa forma, surowy styl i zawarta w słowach siła emocji trafiły do mnie swym autentyzmem. Oczywistym było więc, że przeczytam i dwa kolejne tomy „Sagi rodziny Kippów". Na ten ostatni przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.Ale na razie „Jedziemy z matką na północ", a raczej z jej ciałem, towarzysząc w drodze do jej rodzinnej miejscowości rodzeństwu kippów. A co zastajemy na miejscu? Odziedziczony po matce dom, o który przyjdzie toczyć boje. Lokalną społeczność zarządzaną przez pastora według najgorszego patriarchalnego modelu. Wreszcie przeszłość, która wybija szambem i domaga się sprawiedliwości.Akcja w porównaniu z częścią pierwszą zaskakuje dynamiką i wciąga czytelnika równie mocno, jak sekta złaknionego akceptacji brora. Janie przyjdzie mierzyć się z własnymi emocjami, walczyć o to, co dla niej ważne, popełniać błędy i ponosić ich konsekwencje. Zakończenie, niczym w najlepszych powieściach akcji, choć pozornie nie przystaje do całości, zaskakuje równie mocno i wręcz nie pozostawia wyboru co do sięgnięcia po kontynuację.Jednak to przede wszystkim powieść wypełniona po brzegi trudnymi emocjami, surowa i na wskroś prawdziwa, a do tego odarta z jakichkolwiek upiększeń i przemilczeń. Ukazany obraz społeczeństwa przypomina bagno, w którym rządzą najsilniejsi, bagno, które pochłania jednostki słabsze i zależne. Przerażający obraz ukazany szczerze, twardo, bez kiczu.Trzecią część chciałoby się czytać od razu, ale trzeba będzie poczekać. Na takie książki warto.

25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

„Jedziemy z matką na północ" to drugi tom sagi rodziny Kippów pióra Karin Smirnoff, proza nieszablonowa, wymykająca się schematom. W teorii da się ją czytać oddzielnie, bez znajomości tomu pierwszego pt. „Pojechałam do brata na południe", jednak myślę, że warto w tym wypadku zachować odpowiednią kolejność - dla zachwytu nad stylem, dłuższym obcowaniem z taką prozą i pełnym zrozumieniem rozbudowanej postaci głównej bohaterki. A jest nią Jana, kobieta, która w dzieciństwie doświadczyła morza przemocy, takiej, którą skierowali na nią najbliżsi. A teraz ma pochować, pożegnać kobietę, która na to wszystko zwyczajnie pozwalała - swoją matkę. I tak zaczyna się podróż jej i jej równie straumatyzowanego brata nie tylko do miejsca, gdzie wychowywała się ich matka, ale i do wnętrza, do miejsca, w którym w końcu będą mogli odpuścić, a przynajmniej spróbować znaleźć rozwiązanie, ukojenie... Poza surową, a jednak ukrywającą między wierszami ogromne emocje historią, na pewno muszę wspomnieć też o stylu, w jakim jest spisana. Bo to coś, co z początku mocno zaskakuje. Mianowicie tekst pisany jest jednym ciągiem, bez znaków interpunkcyjnych i wielkich liter prócz tych rozpoczynającymi zdanie i kropkami na ich końcu. Brzmi dziwnie. Ale zaskakująco szybko wpada się w rytm powieści, tak głęboko, że po chwili przestaje się zauważać, że czegoś tu brakuje. To dziwne wrażenie, ale chyba po części właśnie w tym urok tej powieści - łamie konwenanse, wymyka się zasadom. To proza z jednej strony surowa, jak szwedzka zima, której w tym tomie doświadczamy, z drugiej buzująca ukrytymi emocjami, tematami, które poruszają, wstrząsają do głębi. Niesamowite przeżycie, ciekawe literackie doświadczenie. Serdecznie polecam!