Nić Ariadny Lidia Tasarz Książka
Wydawnictwo: | Psychoskok |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Liczba stron: | 276 |
Format: | 20.9x14.7 |
Rok wydania: | 2017 |
Szczegółowe informacje na temat książki Nić Ariadny
Wydawnictwo: | Psychoskok |
EAN: | 9788379007615 |
Autor: | Lidia Tasarz |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Liczba stron: | 276 |
Format: | 20.9x14.7 |
Rok wydania: | 2017 |
Podmiot odpowiedzialny: | MOTYLEKSIAZKOWE.PL BEATA FRĄCKIEWICZ ZWROTNICZA 6 01-219 WARSZAWA PL |
Podobne do Nić Ariadny
Inne książki Lidia Tasarz
Inne książki z kategorii Thriller
Oceny i recenzje książki Nić Ariadny
"... amnezja, która zabrała jej wszystko - całe dotychczasowe życie, tożsamość, wspomnienia, poczucie własnej wartości i pewność siebie." Zajmująca przygoda czytelnicza, osadzona w sensacyjnym klimacie, wzbogacona elementami thrillera, a także wątkami psychologicznymi. Powieść zrobiła na mnie pozytywne wrażenie, zaangażowałam się w intrygująco skonstruowaną fabułę, z zainteresowaniem śledziłam losy głównej bohaterki. Podobała mi się szczegółowa i wnikliwa analiza osobowości kluczowej postaci, jej wyrazistość, a także ciekawe przedstawienie pokonywania wyzwań, przed jakimi stanęła. To nie tylko walka z narastającym zewnętrznym zagrożeniem, ale przede wszystkim usilne i wytrwałe poszukiwanie własnej tożsamości, dociekanie złożonej prawdy o bliższej i dalszej przeszłości, odkrywanie zaskakujących tajemnic i głęboko skrywanych sekretów z życia.
Dzisiaj mam dla was recenzję książki która dla mnie jest jedną z najlepszych przeczytanych w tym roku. Książka zawładnęła moim sercem, a mam przyjemność przedstawić wam "Nić Ariadny". "... amnezja, która zabrała jej wszystko - całe dotychczasowe życie, tożsamość, wspomnienia, poczucie własnej wartości i pewność siebie."
Budzisz się. Nie wiesz, kim jesteś. Nie wiesz, gdzie jesteś, ani jak się tu znalazłeś. W twojej pamięci brak jakichkolwiek wspomnień.Właśnie tak poznajemy Monikę Palmer. Zagubioną w obcym świecie. W świecie, w którym w wyniku wypadku Monika straciła pamięć. Tylko czy aby napewno był to wypadek? Zdezorientowana kobieta budzi się w jednym z gdańskich szpitali. Nie wie, co się stało. Nie wie, jak się tu znalazła, a co najdziwniejsze, nie wie, kim jest. Personel szpitala zwraca się do niej Monika. Imię wydaję się jej obce. Jakby nigdy nie należało do niej, nie było jej częścią. Może przesadza? W końcu lekarze twierdzą, że na skutek wypadku uległa amnezji pourazowej, więc chyba nie ma w tym nic dziwnego, że nawet jej własne imię brzmi obco. Teraz wszystko takie jest - obce, dziwne i tajemnicze.Niedługo po przebudzeniu Monikę odwiedza policjant prowadzący jej sprawę - Konrad. Zaraz... Skoro to był wypadek to po co policja? Po co to wypytywanie? Po co tyle zamieszania wokół?Monika jest coraz bardziej zagubiona i wystraszona. Dowiaduję się, że ktoś mógł jej w tym „wypadku" pomóc.Wychodząc ze szpitala do domu, ma nadzieję, że w swoich czterech kątach odnajdzie dawną siebie. Jednak to, co tam odnajduje, stawia przed nią jeszcze więcej pytań. Kim jest? Co robi ta broń w jej mieszkaniu? Czemu nikt jej nie szuka? Nie dzwoni? Nie pyta, jak się czuję? Czy jest wśród niej, ktoś, komu może zaufać? Konrad wydaje się miły, ale nie mówi jej wszystkiego. Coś ukrywa, choć ewidentnie wie więcej. Do tego te dziwne sny. Czy była kimś złym? Może zrobiła coś złego? Jakby tego było mało, Monika znajduję dokumenty na temat wypadku jakiejś rodziny, a także na temat kobiety, która wydaje jej się znajoma. Kim jest Agata Pokora? Kimś bliskim? No i po co jej te wszystkie dokumenty i artykuły z gazet na temat tego wypadku? Co ma z nim wspólnego? Czy może zaufać samej sobie, kiedy nie wie nawet, kim jest? Zawsze zastanawiało mnie, jak to jest, kiedy nasza pamięć płata nam figla i zapominamy, kim byliśmy i kim jesteśmy. Co czują osoby dotknięte amnezją? Jak toczy się ta ich wewnętrzna walka o przywrócenie wspomnień?W książce autorstwa Lidii Tasarz „Nić Ariadny" możemy przekonać się, jak ciężko jest osobie, która próbuje odzyskać własną tożsamość. Autorka świetnie pokazała nam emocje, jakie towarzyszą w tak trudnej sytuacji.Monika Palmer, choć ma chwilę zwątpienia, to pokazuje nam, że jest twardą i mocno stąpającą po ziemi kobietą. Uparcie dąży do celu i nie poddaje się w drodze do poznania prawdy. Im więcej faktów na jej temat poznajemy, tym więcej wątpliwości znajdujemy, co czyni postać bardzo intrygującą.Muszę przyznać, że jak na debiut jestem naprawdę miło zaskoczona. Pani Lidii Tasarz udało się stworzyć nie tylko świetną historię, ale i równie dobrych bohaterów. Są to ludzie zdeterminowani, których nic nie powstrzyma od osiągnięcia zamierzonego celu.Napięcie rośnie tutaj stopniowo by nagle wybuchnąć i pochłonąć czytelnika w wir akcji. Połykamy każdą stronę i wciąż chcemy więcej.Od książki „Nić Ariadny" nie można się oderwać. Pochłaniamy każdą stronę, a apetyt na poznanie dalszych losów bohaterów stale rośnie. „Nić Ariadny" to doskonałe połączenie thrillera, sensacji i lekkiej nutki detektywistycznej.Recenzja pochodzi z bloga: www.worldbysabina.blogspot.com
"... amnezja, która zabrała jej wszystko - całe dotychczasowe życie, tożsamość, wspomnienia, poczucie własnej wartości i pewność siebie."Zajmująca przygoda czytelnicza, osadzona w sensacyjnym klimacie, wzbogacona elementami thrillera, a także wątkami psychologicznymi. Powieść zrobiła na mnie pozytywne wrażenie, zaangażowałam się w intrygująco skonstruowaną fabułę, z zainteresowaniem śledziłam losy głównej bohaterki. Podobała mi się szczegółowa i wnikliwa analiza osobowości kluczowej postaci, jej wyrazistość, a także ciekawe przedstawienie pokonywania wyzwań, przed jakimi stanęła. To nie tylko walka z narastającym zewnętrznym zagrożeniem, ale przede wszystkim usilne i wytrwałe poszukiwanie własnej tożsamości, dociekanie złożonej prawdy o bliższej i dalszej przeszłości, odkrywanie zaskakujących tajemnic i głęboko skrywanych sekretów z życia.Monika Palmer, podczas treningu biegania w parku, w zagadkowych okolicznościach, bez udziału świadków, spada ze skarpy. Mocno poturbowana pozostaje na obserwacji w szpitalu, jednak największe obawy wzbudzają groźne konsekwencje urazu głowy. Dwudziestosiedmiolatka cierpi na częściową amnezję, nie rozpoznaje nikogo, nie potrafi powiedzieć, gdzie mieszka, pracuje, nawet podać swojego imienia i nazwiska, a już tym bardziej określić jakim typem osoby jest. Przekonuje się, że teraz prym w jej zachowaniu wiodą wyuczone reakcje ciała, zakodowane odruchy, instynktowne impulsy, choć wiele z nich mocno ją zdumiewa, szokuje i niepokoi, to jednak stają się znaczącymi wskazówkami w przywracaniu wspomnień. Musi zaufać intuicji w zagęszczającej się sieci podejrzliwości, nieufności, wątpliwości, obaw i lęków.Kobiecie w odnalezieniu prawdziwej tożsamości pomaga komisarz Konrad Marczak. Ze strzępków informacji Monika stara się złożyć logiczną całość, z przebłysków pamięci i sennych koszmarów oddziela prawdziwe obrazy przeszłości od urojonych, doszukuje się racjonalnych wytłumaczeń zadziwiających faktów i incydentów. Nie jest to łatwe, gdyż zarówno komisarz, jak i inne osoby pojawiające się w jej życiu, wzbudzają podejrzliwość, wewnętrzny nakaz zachowania czujności i wzmożonej ostrożności. Autorka krok po kroku oprowadza czytelnika po procesie przypominania sobie przez główną bohaterkę niejasnej przeszłości, wypełniania zrozumiałą treścią pustych miejsc w pamięci, a przedstawia to w interesujący i wciągający sposób.Umiejętnie rozłożono napięcie w powieści, dobrze odnajdujemy się w wartkim rytmie, dość dużo spektakularnych akcji, frapujących i działających na wyobraźnię sytuacji. I jeszcze atrakcyjnie wplecione romantyczne nuty rozjaśniające mroczną fabułę. Przyjemny styl narracji, sugestywne opisy, z wyczuciem wzbudzanie emocji. Niedosyt czuję jedynie w barwniejszym dopracowaniu dialogów, ale to jednak kwestia subiektywnego ich odbioru. Przemyślany scenariusz zdarzeń, ciekawie zazębianie się wątków, wielokrotne zaskakiwanie nieoczekiwanym obrotem spraw, a na koniec pozostawienie czytelnika z poczuciem satysfakcjonującego relaksu z książką.bookendorfina
Budzisz się. Nie wiesz, kim jesteś. Nie wiesz, gdzie jesteś, ani jak się tu znalazłeś. W twojej pamięci brak jakichkolwiek wspomnień.Właśnie tak poznajemy Monikę Palmer. Zagubioną w obcym świecie. W świecie, w którym w wyniku wypadku Monika straciła pamięć. Tylko czy aby napewno był to wypadek? Zdezorientowana kobieta budzi się w jednym z gdańskich szpitali. Nie wie, co się stało. Nie wie, jak się tu znalazła, a co najdziwniejsze, nie wie, kim jest. Personel szpitala zwraca się do niej Monika. Imię wydaję się jej obce. Jakby nigdy nie należało do niej, nie było jej częścią. Może przesadza? W końcu lekarze twierdzą, że na skutek wypadku uległa amnezji pourazowej, więc chyba nie ma w tym nic dziwnego, że nawet jej własne imię brzmi obco. Teraz wszystko takie jest - obce, dziwne i tajemnicze.Niedługo po przebudzeniu Monikę odwiedza policjant prowadzący jej sprawę - Konrad. Zaraz... Skoro to był wypadek to po co policja? Po co to wypytywanie? Po co tyle zamieszania wokół?Monika jest coraz bardziej zagubiona i wystraszona. Dowiaduję się, że ktoś mógł jej w tym „wypadku" pomóc.Wychodząc ze szpitala do domu, ma nadzieję, że w swoich czterech kątach odnajdzie dawną siebie. Jednak to, co tam odnajduje, stawia przed nią jeszcze więcej pytań. Kim jest? Co robi ta broń w jej mieszkaniu? Czemu nikt jej nie szuka? Nie dzwoni? Nie pyta, jak się czuję? Czy jest wśród niej, ktoś, komu może zaufać? Konrad wydaje się miły, ale nie mówi jej wszystkiego. Coś ukrywa, choć ewidentnie wie więcej. Do tego te dziwne sny. Czy była kimś złym? Może zrobiła coś złego? Jakby tego było mało, Monika znajduję dokumenty na temat wypadku jakiejś rodziny, a także na temat kobiety, która wydaje jej się znajoma. Kim jest Agata Pokora? Kimś bliskim? No i po co jej te wszystkie dokumenty i artykuły z gazet na temat tego wypadku? Co ma z nim wspólnego? Czy może zaufać samej sobie, kiedy nie wie nawet, kim jest? Zawsze zastanawiało mnie, jak to jest, kiedy nasza pamięć płata nam figla i zapominamy, kim byliśmy i kim jesteśmy. Co czują osoby dotknięte amnezją? Jak toczy się ta ich wewnętrzna walka o przywrócenie wspomnień?W książce autorstwa Lidii Tasarz „Nić Ariadny" możemy przekonać się, jak ciężko jest osobie, która próbuje odzyskać własną tożsamość. Autorka świetnie pokazała nam emocje, jakie towarzyszą w tak trudnej sytuacji.Monika Palmer, choć ma chwilę zwątpienia, to pokazuje nam, że jest twardą i mocno stąpającą po ziemi kobietą. Uparcie dąży do celu i nie poddaje się w drodze do poznania prawdy. Im więcej faktów na jej temat poznajemy, tym więcej wątpliwości znajdujemy, co czyni postać bardzo intrygującą.Muszę przyznać, że jak na debiut jestem naprawdę miło zaskoczona. Pani Lidii Tasarz udało się stworzyć nie tylko świetną historię, ale i równie dobrych bohaterów. Są to ludzie zdeterminowani, których nic nie powstrzyma od osiągnięcia zamierzonego celu.Napięcie rośnie tutaj stopniowo by nagle wybuchnąć i pochłonąć czytelnika w wir akcji. Połykamy każdą stronę i wciąż chcemy więcej.Od książki „Nić Ariadny" nie można się oderwać. Pochłaniamy każdą stronę, a apetyt na poznanie dalszych losów bohaterów stale rośnie. „Nić Ariadny" to doskonałe połączenie thrillera, sensacji i lekkiej nutki detektywistycznej.Recenzja pochodzi z bloga: www.worldbysabina.blogspot.com
"... amnezja, która zabrała jej wszystko - całe dotychczasowe życie, tożsamość, wspomnienia, poczucie własnej wartości i pewność siebie."Zajmująca przygoda czytelnicza, osadzona w sensacyjnym klimacie, wzbogacona elementami thrillera, a także wątkami psychologicznymi. Powieść zrobiła na mnie pozytywne wrażenie, zaangażowałam się w intrygująco skonstruowaną fabułę, z zainteresowaniem śledziłam losy głównej bohaterki. Podobała mi się szczegółowa i wnikliwa analiza osobowości kluczowej postaci, jej wyrazistość, a także ciekawe przedstawienie pokonywania wyzwań, przed jakimi stanęła. To nie tylko walka z narastającym zewnętrznym zagrożeniem, ale przede wszystkim usilne i wytrwałe poszukiwanie własnej tożsamości, dociekanie złożonej prawdy o bliższej i dalszej przeszłości, odkrywanie zaskakujących tajemnic i głęboko skrywanych sekretów z życia.Monika Palmer, podczas treningu biegania w parku, w zagadkowych okolicznościach, bez udziału świadków, spada ze skarpy. Mocno poturbowana pozostaje na obserwacji w szpitalu, jednak największe obawy wzbudzają groźne konsekwencje urazu głowy. Dwudziestosiedmiolatka cierpi na częściową amnezję, nie rozpoznaje nikogo, nie potrafi powiedzieć, gdzie mieszka, pracuje, nawet podać swojego imienia i nazwiska, a już tym bardziej określić jakim typem osoby jest. Przekonuje się, że teraz prym w jej zachowaniu wiodą wyuczone reakcje ciała, zakodowane odruchy, instynktowne impulsy, choć wiele z nich mocno ją zdumiewa, szokuje i niepokoi, to jednak stają się znaczącymi wskazówkami w przywracaniu wspomnień. Musi zaufać intuicji w zagęszczającej się sieci podejrzliwości, nieufności, wątpliwości, obaw i lęków.Kobiecie w odnalezieniu prawdziwej tożsamości pomaga komisarz Konrad Marczak. Ze strzępków informacji Monika stara się złożyć logiczną całość, z przebłysków pamięci i sennych koszmarów oddziela prawdziwe obrazy przeszłości od urojonych, doszukuje się racjonalnych wytłumaczeń zadziwiających faktów i incydentów. Nie jest to łatwe, gdyż zarówno komisarz, jak i inne osoby pojawiające się w jej życiu, wzbudzają podejrzliwość, wewnętrzny nakaz zachowania czujności i wzmożonej ostrożności. Autorka krok po kroku oprowadza czytelnika po procesie przypominania sobie przez główną bohaterkę niejasnej przeszłości, wypełniania zrozumiałą treścią pustych miejsc w pamięci, a przedstawia to w interesujący i wciągający sposób.Umiejętnie rozłożono napięcie w powieści, dobrze odnajdujemy się w wartkim rytmie, dość dużo spektakularnych akcji, frapujących i działających na wyobraźnię sytuacji. I jeszcze atrakcyjnie wplecione romantyczne nuty rozjaśniające mroczną fabułę. Przyjemny styl narracji, sugestywne opisy, z wyczuciem wzbudzanie emocji. Niedosyt czuję jedynie w barwniejszym dopracowaniu dialogów, ale to jednak kwestia subiektywnego ich odbioru. Przemyślany scenariusz zdarzeń, ciekawie zazębianie się wątków, wielokrotne zaskakiwanie nieoczekiwanym obrotem spraw, a na koniec pozostawienie czytelnika z poczuciem satysfakcjonującego relaksu z książką.bookendorfina
Dzisiaj mam dla was recenzję książki która dla mnie jest jedną z najlepszych przeczytanych w tym roku. Książka zawładnęła moim sercem, a mam przyjemność przedstawić wam "Nić Ariadny". "... amnezja, która zabrała jej wszystko - całe dotychczasowe życie, tożsamość, wspomnienia, poczucie własnej wartości i pewność siebie."
"... amnezja, która zabrała jej wszystko - całe dotychczasowe życie, tożsamość, wspomnienia, poczucie własnej wartości i pewność siebie." Zajmująca przygoda czytelnicza, osadzona w sensacyjnym klimacie, wzbogacona elementami thrillera, a także wątkami psychologicznymi. Powieść zrobiła na mnie pozytywne wrażenie, zaangażowałam się w intrygująco skonstruowaną fabułę, z zainteresowaniem śledziłam losy głównej bohaterki. Podobała mi się szczegółowa i wnikliwa analiza osobowości kluczowej postaci, jej wyrazistość, a także ciekawe przedstawienie pokonywania wyzwań, przed jakimi stanęła. To nie tylko walka z narastającym zewnętrznym zagrożeniem, ale przede wszystkim usilne i wytrwałe poszukiwanie własnej tożsamości, dociekanie złożonej prawdy o bliższej i dalszej przeszłości, odkrywanie zaskakujących tajemnic i głęboko skrywanych sekretów z życia.