Płatki na wietrze Virginia C. Andrews Książka
Wydawnictwo: | Prószyński i S-ka |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Liczba stron: | 520 |
Format: | 12.5x18.7cm |
Szczegółowe informacje na temat książki Płatki na wietrze
Wydawnictwo: | Prószyński i S-ka |
EAN: | 9788381691116 |
Autor: | Virginia C. Andrews |
Tłumaczenie: | Jarosław Foppke |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Liczba stron: | 520 |
Format: | 12.5x18.7cm |
Data premiery: | 2019-07-19 |
Podmiot odpowiedzialny: | Prószyński Media Sp. z o.o. Rzymowskiego 28 02-697 Warszawa PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Płatki na wietrze
Inne książki z kategorii Literatura obyczajowa
Oceny i recenzje książki Płatki na wietrze
Jeśli chcecie zabrać się za czytanie „Płatków na wietrze" bądźcie świadomi, że nie uda wam się odłożyć jej dopóki nie skończycie czytać. Wciąga, nie pozwala się oderwać i porywa podobnie jak część pierwsza. Jestem pełna podziwu dla autorki - trzyma poziom!
Druga część „Kwiatów na poddaszu", które mnie osobiście zachwyciły. Po kontynuację sięgam z obawą, ale i pozytywnym podnieceniem. Co będzie dalej? Jak potoczyło się życie dzieci? Czy autorka utrzyma poziom? Nie zwlekam, zabieram się za czytanie!
Bardzo dobra kontynuacja. Zawsze w takich sytuacjach boję się, że autor nie podoła i druga część okaże się wielką klapą. W tym przypadku na szczęście tak nie było. Autora poruszyła bardzo wiele wątków - od zemsty, przez historie miłosne po niełatwe relacje Cathy i Chrisa. Wszystkie wątki się jednak łączą, pojawiają się nawiązania do części pierwszej. Warto zatem najpierw przeczytać „Kwiaty na poddaszu".
Druga część „Kwiatów na poddaszu", które mnie osobiście zachwyciły. Po kontynuację sięgam z obawą, ale i pozytywnym podnieceniem. Co będzie dalej? Jak potoczyło się życie dzieci? Czy autorka utrzyma poziom? Nie zwlekam, zabieram się za czytanie!
Jeśli chcecie zabrać się za czytanie „Płatków na wietrze" bądźcie świadomi, że nie uda wam się odłożyć jej dopóki nie skończycie czytać. Wciąga, nie pozwala się oderwać i porywa podobnie jak część pierwsza. Jestem pełna podziwu dla autorki - trzyma poziom!
Bardzo dobra kontynuacja. Zawsze w takich sytuacjach boję się, że autor nie podoła i druga część okaże się wielką klapą. W tym przypadku na szczęście tak nie było. Autora poruszyła bardzo wiele wątków - od zemsty, przez historie miłosne po niełatwe relacje Cathy i Chrisa. Wszystkie wątki się jednak łączą, pojawiają się nawiązania do części pierwszej. Warto zatem najpierw przeczytać „Kwiaty na poddaszu".
Druga część „Kwiatów na poddaszu", które mnie osobiście zachwyciły. Po kontynuację sięgam z obawą, ale i pozytywnym podnieceniem. Co będzie dalej? Jak potoczyło się życie dzieci? Czy autorka utrzyma poziom? Nie zwlekam, zabieram się za czytanie!
Jeśli chcecie zabrać się za czytanie „Płatków na wietrze" bądźcie świadomi, że nie uda wam się odłożyć jej dopóki nie skończycie czytać. Wciąga, nie pozwala się oderwać i porywa podobnie jak część pierwsza. Jestem pełna podziwu dla autorki - trzyma poziom!
Bardzo dobra kontynuacja. Zawsze w takich sytuacjach boję się, że autor nie podoła i druga część okaże się wielką klapą. W tym przypadku na szczęście tak nie było. Autora poruszyła bardzo wiele wątków - od zemsty, przez historie miłosne po niełatwe relacje Cathy i Chrisa. Wszystkie wątki się jednak łączą, pojawiają się nawiązania do części pierwszej. Warto zatem najpierw przeczytać „Kwiaty na poddaszu".
Czytałam „Kwiaty na poddaszu" - część poprzedzającą „Płatki na wietrze", książka doszczętnie mną wstrząsnęła. Historia matki, która wyparła się swoich dzieci, po to by móc uzyskać spadek. Czworo dzieci, którzy muszą żyć z przeświadczeniem że dla świata nie istnieją.. Ciężkie tematy poruszyła autorka, momentami kontrowersyjne. Wiele łez wylałam wertując kolejne rozdziały, niejednokrotnie rodziła się we mnie agresja wobec postaci ordynarnej matki i babki. Naprawdę dotychczas żadna powieść tak na mnie nie wpłynęła, długo miałam ją w glowie... Ciesze się, że w końcu poznam dalsze losy tego rodzeństwa, z całego serca liczę na soczystą zemstę wobec ich oprawczyń...