Menu

Ośrodek Karta

Ośrodek Karta
Opowiedziana głosami świadków i fragmentami dokumentów pasjonująca historia urządzania pozimnowojennej Europy, przedstawiona z perspektywy zmagań o poszerzenie Paktu Północnoatlantyckiego. To, co na początku wydawało się niemożliwe, a dla wielu w kluczowych gabinetach władzy wręcz niepożądane, po dekadzie od upadku żelaznej kurtyny stało się faktem. Jak doszło do realizacji życiowych marzeń wielu wybitnych postaci, które wpłynęły na dalsze losy Europy i świata?Opowiadają o tym sami polscy i światowi przywódcy, politycy z pierwszych stron gazet, dziennikarze, a także drugoplanowi uczestnicy publicznych i zakulisowych zmagań.
Kronika Pomygaczy, prowadzona przez niemal 50 lat, to jedyny w swoim rodzaju zapis historii wsi na Białostocczyźnie. Jej autor Michał Więcko – chłop, filozof-samouk, ludowiec, społecznik – od 1950 roku prowadził bogato ilustrowaną opowieść, która zawiera m.in. historię Pomygaczy od XIV wieku, biografię Autora, miejscowe wierzenia, gwarę, obyczaje. Jest w niej opisana codzienność Pomygaczy, ale też reminiscencje dotyczące wszystkich wymiarów życia społecznego, religijnego i obyczajowego mieszkańców wsi i regionu.
Christiane Hoffmann (ur. 1967) – niemiecka dziennikarka, córka dwójki uchodźców. Dorastała w Wedel w Szlezwiku-Holsztynie, gdzie trafiła rodzina jej ojca, która od XIII wieku do stycznia 1945 mieszkała we wsi Rosenthal na Dolnym Śląsku (dziś Różyna w województwie opolskim). Rodzina jej matki pochodziła z Prus Wschodnich. Studiowała slawistykę, historię i dziennikarstwo. W latach 1999–2012 publikowała w dzienniku „Frankfurter Allgemeine Zeitung” (jako korespondentka zagraniczna między innymi w Moskwie i Teheranie). W latach 2013–19 pracowała w tygodniku „Der Spiegel”. Od 2022 roku jest zastępczynią rzecznika rządu federalnego Niemiec. Mieszka w Berlinie. Jej wydana w 2022 roku książka "Alles, was wir nicht erinnern"  stała się w Niemczech bestsellerem.W styczniu 2020, półtora roku po śmierci swojego ojca, Christiane Hoffmann postanawia przebyć pieszo drogę jego ucieczki przed Armią Czerwoną zimą 1945 z rodzinnej wsi Rosenthal (dziś Różyna) na Dolnym Śląsku do miejscowości Křižovatka w dzisiejszych Czechach. Przemierza niemal 550 kilometrów na zachód. Idąc szlakiem 9-letniego wówczas ojca i jego bliskich, stawia pytania o piętno, które historia odcisnęła na życiu jej rodziny i innych wypędzonych Niemców, o niemiecką pamięć, winę i odpowiedzialność, a także o doświadczenie Polaków, którzy trafili na te tereny. Relacja Hoffmann jest znakomitą „opowieścią drogi”, esejem o niemieckim zmaganiu się z przeszłością, jak i rozmową z nami mieszkającymi w „poniemieckim” pejzażu. Adam Krzemiński, „Polityka”Ta książka to głęboko poruszający reportaż literacki o poszukiwaniu domu. Nie mam na myśli geograficznego miejsca, lecz symboliczne schronienie, łączące przeszłość z teraźniejszością, pozwalające kolejnym pokoleniom wybiegać w przyszłość wolną od winy, utraty i rozpaczyprzodków. Autorka buduje swój dom w podróży śladami zmarłego ojca – ze strzępów opowieści i tego, co nigdy nie zostało wypowiedziane, ze spotkań z ludźmi i z krajobrazem, ze wspomnień i tego, co zapomniane. Piękną narrację Hoffmann przenika palące pragnienie zrozumienia. Ta radykalna hermeneutyka wątpienia, podejrzeń i zachwytów przynosi tekst, który może być lekturą dla każdego, kto nadal szuka swojego miejsca w rodzinnej historii.Joanna Bator
Książka to historia Polaków, którzy mieszkają za wschodnią granicą Polski, opowiedziana ich własnymi głosami. Jest ona montażem fragmentów wybranych z relacji nagranych w jednym z największych w Polsce projektów dokumentacyjnych historii mówionej – w latach 2006–12 podczas wyjazdów do następujących państw: Łotwy, Litwy, Białorusi, Ukrainy, Rumunii, Rosji i Kazachstanu udało się zapisać i zarchiwizować historie blisko 1100 osób. Nagrani opowiadają o miejscach, w których mieszkali i zdarzeniach, w których bezpośrednio uczestniczyli: życiu codziennym w okresie dwudziestolecia międzywojennego, deportacjach Polaków w głąb ZSRR z terenów, które już przed wojną nie leżały w granicach II RP, okupacji sowieckiej, deportacjach po 1939 roku, okupacji i represjach niemieckich, Zagładzie miejscowych Żydów, zmianach granic po zakończeniu wojny w 1945 roku, powodach zostania na miejscu, codziennym życiu: rodzinnym, religijnym, nauce, pracy (w tym zakładaniu kołchozów) w nowych republikach powstałych po rozpadzie ZSRR w 1991 roku. Książce towarzyszą wybrane zdjęcia z albumów rodzinnych rozmówców oraz obszerne posłowie kreślące kontekst historyczny dotyczący Polaków na opisywanych terenach (przed 1939 rokiem oraz po wybuchu wojny do dnia dzisiejszego), a także charakteryzujące sposób zbierania i nagrywania relacji, które stanowią źródłową podstawę książki. Książka, głosami swoich bohaterów, w przejmujący i mało dotyczas znany sposób, daleki od sentymentalnej nostalgii za utraconym światem, opowiada historię Polaków, którzy pozostali na Wschodzie.
Jerzy Gwiaździński, ekonomista specjalizujący się w dziedzinie hutnictwa, w latach 1951–87 związany był z Komisją Planowania (w różnych rolach, także jako jej wiceprzewodniczący) – rządową jednostką zajmującą się wyznaczaniem kierunków polityki gospodarczej. We wspomnieniach, spisanych pod koniec życia, półtorej dekady po zmianach ustrojowych, przedstawia – widziane od środka – absurdy centralnego planowania, odsłania zakulisowe mechanizmy, decydujące o stanie ekonomicznym Peerelu. Dzięki swej kwalifikacji hutniczej, w latach 70. mógł ocenić „piramidalny błąd” Huty Katowice, a z perspektywy czasu wyjaśnia, jak ta monstrualna inwestycja przyłożyła się do upadku systemu.„Gospodarka planowa przed półwieczem wykreowała w Peerelu potwora, który – w aurze propagandowego entuzjazmu – nadżarł podstawy dawnego systemu. Niewykluczone, że gdyby nie on, na tamtym gruncie dałoby się dłużej utrzymać ówczesną samozwańczą władzę. Planista swoją pracą podtrzymywał system, jednak – opisując ją – wytłumaczył, jakie znaczenie dla Rzeczpospolitej miało śląskie natarcie partyjnych notabli. Obezwładniło Peerel – demokratyczna opozycja miała większe szanse”.Ze wstępu Od Wydawcy 
Ivan Jablonka (ur. 1973), francuski pisarz i historyk, wykładowca akademicki, wyrusza w podróż śladami swoich żydowskich dziadków, którzy wychowali się i poznali w Parczewie; tam także podjęli działalność w nielegalnej Komunistycznej Partii Polski (KPP). Kolejne dokumenty znalezione w archiwach polskich oraz francuskich, a także rozmowy z członkami rodziny, pozwoliły autorowi zrekonstruować historię dziadków, którzy po kolejnych odsiadkach w polskich więzieniach za działalność w partii uciekli z Polski do Francji w 1937, a stamtąd zostali w 1943 roku deportowani do Auschwitz, gdzie zginęli. Książka to osobista podróż autora w czasie, próba poznania rodzinnej historii, ale też zrozumienia własnej tożsamości.
„Wilno 1915. Dzień po dniu” - Norbertas Venckevičius Antologia "Wilno 1915" opowiada o przełomowym dla miasta momencie I wojny światowej. Od 1 stycznia do 31 grudnia 1915 roku – o zachowaniu się wojska i władz rosyjskich w czasie zbliżania się do Wilna sił niemieckich, przygotowaniach do obrony miasta, ewakuacji Rosjan i wkroczeniu Niemców, polityce okupacyjnych władz niemieckich i ciężkiej codzienności w okupowanym kraju – piszą dzień po dniu głównie Polacy, ale też Litwini, Rosjanie i Niemcy. Wszyscy razem odmalowują przejmujący, wielostronny i głęboki obraz Wielkiej Wojny doświadczanej przez mieszkańców Wilna. Unikalnym walorem książki – obok mistrzowskiego doboru tekstów – są ilustracje z epoki dobrane z ogromną pieczołowitością, wśród których znajdziemy wiele nieznanych fotografii ze zbiorów litewskich archiwów i osób prywatnych. Na kartach antologii znalazły się również plakaty, rysunki, pocztówki, afisze, mapki i fragmenty planów Wilna. Żywy tekst w połączeniu z bogatą szatą ilustracyjną stanowi swoiste cymelium, które ukazuje Wilno od strony w taki sposób jeszcze niepokazywanej.
„Dziennik ankarski. Wybór z lat 1939–1945” - Michał Sokolnicki Michał Sokolnicki to piłsudczyk, działacz niepodległościowy, historyk i dyplomata, ambasador nieprzerwanie funkcjonującej przez całą II wojnę światową placówki w Ankarze. W tej właśnie roli Autor prowadzi dziennik, będący skrupulatnym zapisem zdarzeń, działań, ale także refleksji i ocen sytuacji, przy okazji ukazując tradycję dobrych relacji polsko-tureckich w XX wieku. Placówka ma duże znaczenie dla polityki polskiej. „Dziennik” opisuje kolejne etapy rozwoju sytuacji politycznej w okresie wojny – ambasada w Ankarze stanowiła świetny punkt obserwacyjny. Można tu zobaczyć procesy toczące się w światowej polityce ze znacznie większą wyrazistością, niż możliwe to było „z wnętrza” państw walczących. Ośrodek KARTA przywraca do obiegu niedostępny „Dziennik ankarski”, wydany na emigracji kilkadziesiąt lat temu. Nowa edycja obejmuje wybór z całości pierwotnego zapisu, skonfrontowany z rękopisem. Ankara, sobota, 7 lutego 1942 Jestem tutaj na skrzyżowaniu dróg – powszechnym i polskim. Tutaj zbiegają się i stąd się rozchodzą, w przeciwległych kierunkach, nici międzykontynentalnej łączności polskiej. Tutaj teraz, co kilka dni, nadchodzą wiadomości, to z jednego, to z drugiego kierunku, aby stąd być podawane, przekazywane w kierunki inne. Stąd utrzymujemy łączność z Krajem stąd, odwrotnie, idą nici połączenia z Polską w Rosji tu istnieje stała służba kurierska z Bliskim i Środkowym Wschodem i naszą Brygadą na pograniczu Egiptu stąd w czwartym kierunku nici służb i informacji łączą nas z Londynem. Michał Sokolnicki
„Narrator rzeczywistości. Autoportret odczytany” - Ksawery Pruszyński Ksawery Pruszyński (1907–1950) to klasyk polskiego reportażu, frapujący prozaik i aktywny publicysta, który energicznie reagował na gęstniejącą codzienność lat 30., relacjonował wydarzenia wojenne, a później uczestniczył w mozolnej odbudowie świata. "Narrator rzeczywistości. Autoportret odczytany" to świeże całościowe spojrzenie na jego zróżnicowany dorobek. Fragmenty reportaży, wspomnień, artykułów czy listów ułożone zostały w opowieść pisarza o sobie samym, ale też o całej pierwszej połowie XX wieku i skomplikowanych dziejach Polski i Europy. Naziści przejmujący władzę w Niemczech, wojna domowa w Hiszpanii, wybuchy antysemickiej przemocy w Polsce, walki aliantów z siłami Hitlera na frontach II wojny światowej, próby utworzenia nowej rzeczywistości po Zagładzie – Pruszyński wszędzie był, wszystkiego doświadczył, o wszystkim napisał. Dzieła będące kanonem literatury faktu współistnieją tu z tekstami mniej znanymi czy zupełnie zapomnianymi, tworząc fascynującą kompozycję – mozaikowe świadectwo czasów dawno minionych, ale których echo słyszymy do dziś.
Wspomnienia z okresu dorastania w latach 50. XX wieku na katowickiej Koszutce. Autorka w barwny, niezwykle plastyczny i pełen humoru sposób opisuje życie z perspektywy podwórka przy ulicy Bolesława Czerwińskiego na dawnym osiedlu Marchlewskiego. W książce zostaje sportretowany konglomerat rodzin pochodzących z różnych warstw społecznych, środowisk i narodowości, który tworzy specyficzną podwórkową wspólnotę, wpisującą się w krajobraz starych familoków i nowo powstającej modernistycznej architektury Koszutki. Jest to opowieść o pogmatwanych powojennych losach ludzi tworzących unikatową tkankę dzielnicy – o ich zwyczajach, warunkach życia, w znacznym stopniu także o języku. Autorka odtwarza z dużą pieczołowitością mieszaninę językową, którą posługują się mieszkańcy koszutkowego mikrokosmosu – gdzie śląska gwara łączy się z naleciałościami ze stron rodzinnych przybyszów. Obraz tej małej ojczyzny dopełniają unikalne fotografie pochodzące z archiwów prywatnych.
Tytuł na liście najlepszych książek non-fiction "New York Times" 2021Canadian Jewish Literary Award for BiographyOsobista, błyskotliwie opowiedziana historia młodego kanadyjskiego pisarza o próbie odzyskania rodzinnej nieruchomości w Sosnowcu, należącej przed wojną do dziadka, ocalałegopóźniej z Zagłady. Niespodziewane odkrycie, że kuzyn dziadka, przymusowy robotnik w tajnym nazistowskim kompleksie Riese w Górach Sowich, projektowanym jako kwatera główna Hitlera, zostawił wspomnienia, prowadzi autora do wejścia w środowisko śląskich poszukiwaczy skarbów. Stawia on w książce pytania o to, czym jest materialne i niematerialne dziedzictwo rodziny i jak wpływa ono na dzisiejszą tożsamość jej członków.
Wstrząsające wspomnienia polskiego Żyda Mariana Berlanda (1922–1988), pisane na prośbę działaczy Rady Pomocy Żydom „Żegota” w 1944 roku w ukryciu, po tak zwanej stronie aryjskiej w Warszawie. Opis 12 dni kwietnia 1943 w czasie powstania w getcie warszawskim, gdzie autor z dużą grupą Żydów przebywał w schronie na Muranowskiej 6, kilku dni na Umschlagplatzu, ucieczki z transportu na Majdanek, ukrywania się na Grzybowskiej 41 u znajomych, a od końca czerwca 1943 na Siennej 40 u małżeństwa Polaków z marginesu. Jedno z najważniejszych pisanych po polsku świadectw Zagłady. Ze wstępem Mariana Turskiego i posłowiem prof. Barbary Engelking
Te wspomnienia przeczą wielu stereotypom na temat postawy Żydów podczas II wojny światowej. Mówią również niewygodną prawdę o polskim antysemityzmie, odsłaniają napięcia polsko--ukraińskie, ale przede wszystkim pokazują okrucieństwo Sowietów wobec podbitych narodów: Polaków, Ukraińców, Żydów. Po wejściu wojsk sowieckich na Kresy Wschodnie, jak pisze Salomon Leder: „całe życie stało się w treści i formie wulgarne, nieznośne”. A wszelki opór skutkował utratą życia lub co najmniej wolności. Barbarzyński najazd Rosji na Ukrainę rozpoczęty 24 lutego 2022 potwierdził niestety tragiczną aktualność przesłania Autora tu i teraz. Przeprowadzone niedawno „referenda” w Chersoniu, Zaporożu i innych miastach Ukrainy mające sankcjonować aneksję tych terytoriów przez Rosję jako żywo przypominają opisy działań władz sowieckich we Lwowie w 1939 roku. Apologetyka stalinizmu doprowadziła we współczesnej Rosji do analogicznej pogardy dla praw człowieka jakojednostki i instrumentalnego stosowania prawa do sankcjonowania bezprawia jak te, o których pisał dr Leder w odniesieniu do lat 40. XX wieku. Rzeczywistość, jaką widzimy 80 lat później w Europie, niestety potwierdza, że świadectwa takie jak niniejsza relacja są potrzebne dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek.
Niezwykle barwna, osobista opowieść o podróżach i życiu na walizkach polsko-kanadyjskiej rodziny. Dyplomata Guillaume Siemieński wraz z żoną, artystką Maką Cielecką i dwoma synami, porzuca stabilne życie w Kanadzie, by rozpocząć pracę na placówkach dyplomatycznych w różnych częściach świata – od Holandii, przez Rosję i Gruzję po Haiti. To wnikliwy opis odwiedzonych krajów – oglądanych nie oczami turysty, ale mieszkańca, który poznaje otoczenie od podszewki, oraz poruszająca opowieść o rodzinie, relacjach i o tym, jak status wiecznych imigrantów wpłynął na ich życie i tożsamość. 
Konspiracja warszawska 1939–1944. Historie mówione to wspomnienia sześciu osób – uczestników warszawskiej konspiracji – wybrane i przygotowane do druku z wielogodzinnych nagrań biograficznych zrealizowanych przez Archiwum Historii Mówionej Ośrodka KARTA i Domu Spotkań z Historią. Bohaterki i bohaterowie książki opowiadają o swoich motywacjach do udziału w konspiracji, okolicznościach przystąpienia do niej, codzienności konspiracyjnej – przydzielonych zadaniach (kolportażu podziemnej prasy, łączności, akcjach likwidacyjnych konfidentów i funkcjonariuszy niemieckiego aparatu represji, działaniach sabotażowo-dywersyjnych, służbie sanitarnej), ich realizacji, niebezpieczeństwach, na której byli narażeni w konfrontacji z niemieckim okupantem. Zebrane opowieści to żywy i barwny zapis bezpośrednich świadków historii, którzy w interesujący sposób pokazują codzienność pracy w podziemiu.  
W słowach i obrazach to prezentacja zestawiająca fragmenty biograficznych zapisów osobistych Marii Lubomirskiej - listów, pamiętnika, diariusza - z bogatym i różnorodnym pod względem tematycznym i wizualnym wyborem ponad stu niepublikowanych dotąd prac fotograficznych tej autorki. Maria Lubomirska w swoich notatkach koncentruje się przede wszystkim na relacjonowaniu życia rodzinnego, troszczy o zdrowie i przyszłość dzieci, obserwuje i przeżywa polityczne zaangażowanie męża, Zdzisława Lubomirskiego. Maria Lubomirska-fotografka z czułością i biegłością portretuje najbliższych oraz członków dalszej rodziny, krąg znajomych, postaci ze świata arystokracji, dokumentuje codzienność w rodzinnym majątku w Małej Wsi, obyczaje warstwy ziemiańskiej i liczne podróże.Wysmakowana edytorsko publikacja przybliża czytelnikowi autorkę jako postać wpisującą się w krąg twórczych kobiet początku XX wieku.
Antologia niepublikowanych świadectw z okresu grudzień 1981 – grudzień 1982 pochodzących z Archiwum Ośrodka KARTA. Stan wojenny przedstawiony jest w nich z perspektywy życia codziennego – bez patosu i martyrologii. Wśród autorów – ludzie różnych zwodów i pokoleń: uczennica, student, dziennikarka, nauczyciel, żołnierz, emerytka. Pozwala to zobaczyć ówczesną rzeczywistość z wielu odmiennych punktów widzenia – także geograficznych – zebrane świadectwa pochodzą z różnych miast Polski. Całość tworzy zaskakująco świeżą panoramę tamtego ponurego czasu.
W listopadzie 1969 dwustu Polaków żydowskiego pochodzenia trafiło na skalistą wysepkę Marstrand na zachodnim wybrzeżu Szwecji, by w czasie zimowego półrocza mieszkać tam i uczyć się szwedzkiego. Niektórzy z nich przeżyli Zagładę, inni zaś dorastali w powojennej Polsce, nieświadomi swoich żydowskich korzeni. 1968 był rokiem, który zmienił wszystko. Sześcioletnia Anna Grinzweig Jacobsson była jedną z osób, które znalazły się wtedy w Szwecji. Była jednak zbyt mała, by zachować wspomnienia z tamtego czasu. Po pięćdziesięciu latach, chcąc poznać własną historię, spotyka się z uciekinierami na Marstrand, a owocem tego jest ten wielogłosowy kolaż wspomnień polskich Żydów i ludzi, którzy ich przyjęli pod swój dach. Książka przybliża również tło polityczne 1968 roku i zaangażowanie ambasady Szwecji w Warszawie oraz szwedzkiego ambasadora w pomoc polskim Żydom w emigracji. To żywa opowieść o zdarzeniach historycznych ściśle powiązanych z teraźniejszością. Bogato ilustrowana zdjęciami archiwalnymi i współcześnie wykonanymi fotografiami jej bohaterów.     Anna Grinzweig Jacobsson urodziła się w 1963 roku we Wrocławiu. Jest doktorem fizyki, prowadzi stowarzyszenie kulturalne Salon Żydowski w Göteborgu. Ucieczka na Marstrand to jej debiut pisarski.
Opowieść o życiu i poglądach jednego z liderów opozycji demokratycznej w czasach Peerelu złożona z fragmentów jego dziennika, wywiadów, książek i artykułów, w tym niepublikowanych wcześniej tekstów – odnalezionych w archiwach listów oraz wystąpień publicznych. Jan Józef Lipski trzeźwo obserwował polityczne, społeczne i kulturowe zjawiska, niezależnie od czasów potrafił je bezbłędnie nazywać. Konsekwentnie przeciwstawiał się kłamstwom komunizmu i diagnozował polskie słabości. Autobiografia odczytana z tysięcy zapisanych stron w niezwykle trafny, a chwilami żartobliwy sposób pokazuje nieugiętą postawę błyskotliwego człowieka, który wyprzedził swój czas, a równocześnie pozwala prześledzić losy kraju od wybuchu II wojny światowej do pierwszych lat po odzyskaniu niepodległości. „Ani jedna granica wewnątrz Europy nie może pozostać granicą nienawiści. Nie może być mowy, byśmy dążyli do jakiejkolwiek dominacji nad którymkolwiek z narodów ościennych bądź patrzyli nań z zarozumiałą wyższością – a jeśli jakiś ślad tego może zostać, to tylko jeden: byśmy byli pierwszymi, którzy wyciągają rękę i czynią rachunek swojego, a nie cudzego sumienia” – Jan Józef Lipski.
W ogłoszonym 22 lipca 1944 Manifeście PKWN nowa władza komunistyczna zapowiadała między innymi: „Zniesione zostaną niemieckie znienawidzone zakazy, krępujące działalność gospodarczą, obrót handlowy między wsią i miastem. Państwo popierać będzie szeroki rozwój spółdzielczości. Inicjatywa prywatna wzmagająca tętno życia gospodarczego również znajdzie poparcie państwa”.Poparcia nie znalazła. Handel, produkcja, usługi, rolnictwo, rzemiosło… wszelkie formy prywatnej przedsiębiorczości były w Peerelu zwalczane. „Prywaciarze”, a też „spekulanci”, „badylarze”, „cinkciarze” – takimi epitetami określano ludzi szukających niezależności gospodarczej, których spontaniczne działania, wynikające z codziennych potrzeb łagodziły najbardziej dolegliwe wady i nonsensy systemu.Oddaliśmy im głos. 
Tadeusz Bukowy, aresztowany przez Sowietów jako szesnastolatek, przechodzi przez kolejne więzienia, kolonię karną dla niepełnoletnich, obozy pracy na Uralu i w Kazachstanie, przymusowe osiedlenia w Kraju Krasnojarskim. W swoich wspomnieniach pokazuje bezwzględny system sowieckich represji i wyniszczającej pracy, trudną codzienność oraz specyficzne stosunki społeczne panujące w więzieniach i obozach. Mimo okrutnego losu, który go spotkał, przez całą dziesięcioletnią tułaczkę w Związku Radzieckim zachował optymizm i wiarę w ludzi.
Nieznany, pierwszy raz publikowany po polsku tekst Václava Havla, w którym opowiada o pierwszych dniach KARTY 77 (inicjatywy działającej w Czechosłowacji na rzecz praw człowieka, która wywarła wpływ na opozycję demokratyczną innych krajów Europy Wschodniej), prześladowaniach, aresztowaniu i śledztwie. Po wyjściu z więzienia, jesienią 1977 Havel stworzył stustronicowy reportaż, ale – jak sam wspominał: „gdzieś go schowałem i już dawno nie wiem, gdzie jest. Jednak może kiedyś go znajdę”. Tekst został odnaleziony dopiero przez jego wnuka.Jest to nie tylko osobista historia, ale też unikalny zapis literacki wybitnego pisarza i dramaturga. 
To historia życia rodziny Teresy i Romana Czartoryskich w majątku w Konarzewie w latach 1925–41. Dzięki prywatnym zapiskom, wspomnieniom i korespondencji poznajemy od kulis życie polskiej arystokracji w przełomowych dla naszego kraju czasach – burzliwych politycznie latach 20. i 30. XX wieku oraz podczas II wojny światowej, która na zawsze przekreśliła ustalony porządek społeczny, skazując całą klasę ziemiańską i arystokratyczną na niebyt. To intymna opowieść o ostatnich latach życia ziemiańskiego – zarządzaniu majątkiem, relacjach małżeńskich, wychowywaniu dzieci, spotkaniach towarzyskich, licznych polowaniach, problemach finansowych i układach politycznych.
Pasjonująca opowieść o historii słynnej warszawskiej firmy rodzinnej – Domu Towarowym Bracia Jabłkowscy – której początki sięgają 1883 roku. Przedstawiamy bogato ilustrowany album wraz z wyborem tekstów źródłowych (wspomnień, dzienników, artykułów prasowych) opowiadających o najważniejszych momentach w dziejach tej niezwykłej inicjatywy: budowie fundamentów przedsiębiorstwa na przełomie XIX i XX wieku, sukcesie w latach 30., trwaniu podczas obu wojen światowych oraz grabieży Firmy przez państwo „ludowe” w roku 1950, a także latach starań spadkobierców o odzyskanie rodzinnego majątku i – wreszcie – przywracaniu dawnej świetności Firmy w nowej rzeczywistości handlowej. Co określiło historię DTBJ? Nie marsz od sukcesu do sukcesu, tylko mozolne podnoszenie się po potknięciach i porażkach. Nie kontentowanie się zdobytą pozycją, tylko budowanie nowych przyczółków. Nie wykorzystywanie ludzi na potrzeby firmy, tylko podporządkowanie reguł działania potrzebom i oczekiwaniom ludzi: klientów, pracowników, akcjonariuszy. Być może to właśnie stałe zmaganie się z kłopotami, trwanie mimo potknięć i zagrożeń – czyni los firmy typowym dla warunków polskich i warszawskich? Może dzięki tej typowości wydaje się on warszawiakom bliższy i bardziej swojski?Jan Jabłkowski
1 2 3
z 3
skocz do z 3