Menu

Antoni Szwed

Epoka zachodnioeuropejskiego Oświecenia często jest zwana Wiekiem Rozumu, który w XVIII wieku reprezentują „oświeceni” filozofowie. Jednak przyczyn powstania tego potężnego ruchu umysłowego, którego skutki do dziś odczuwamy, trudno byłoby upatrywać w swobodnej, spontanicznie zrodzonej, racjonalnej myśli. Można wypowiedzieć twierdzenie: nie byłoby Oświecenia gdyby ponad dwa wieki wcześniej nie było Reformacji. A skoro tak, to jak do tego doszło? Jakie przemiany zaszły w łonie europejskiego protestantyzmu, które doprowadziły w XVIII wieku do pojawienia się tego laickiego nurtu w Europie Zachodniej? W niniejszej monografii, na przykładzie Anglii, zostały przedstawione procesy stopniowego odchodzenia od religii chrześcijańskiej, opartej na biblijnym Objawieniu, ku coraz bardziej dowartościowywanej religii naturalnej w okresie od pierwszej połowy XVI wieku do przełomu XVII i XVIII wieku. Od ortodoksyjnego kalwinizmu do deizmu. Rekonstrukcja tych procesów została w większości oparta na oryginalnych, mało dotąd znanych polskiemu czytelnikowi, dziełach wybranych autorów angielskich z tego okresu. Niniejsza praca jest studium filozoficzno-teologicznym, osadzonym w kontekście historycznym, określonym przez lata 1534-1689.
Czy Soren Kierkegaard był irracjonalistą? Filozofia egzystencji i metasystem to artykuł, w którym niżej podpisany stara się pokazać, że myśl Kierkegaarda można i trzeba traktować jako spójną całość. Nie stanowi ona systemu podobnego do Systemu Hegla, stanowi jednak swego rodzaju metasystem, czyli system widziany na poziomie refleksji metaprzedmiotowej. Duńczyk osiągnął go innymi metodami niż jego bezpośredni poprzednicy, niemniej jednak uczynił to w sposób całkowicie racjonalny. Nie ma wielu Kierkegaardów, jest jeden, choć o wielu twarzach. Drugi z kolei tekst poświęcony jest kluczowej kwestii: religijnej świadomości grzechu. Duńczyk nie miał cienia wątpliwości, że porzucenie przez jednostkę świadomości swojej grzeszności jest w istocie porzuceniem chrześcijaństwa. Zgodnie z przewidywaniami Kierkegaarda, we współczesnej Europie proces zaniku tej świadomości jest jednym z istotnych elementów zaniku wiary, który w konsekwencji prowadzi do szybkiej laicyzacji. Często popełnia się błąd, przypisując Kierkegaardowi ponurą wersję chrześcijaństwa, związaną z obszernie opisywanymi doświadczeniami lęku, trwogi, bojaźni, rozpaczy, jednocześnie nie zauważając jego refleksji na temat miłości Boga i drugiego człowieka. (fragment Słowa wstępnego)
Heglowskie zafałszowanie istoty chrześcijaństwa to kwestia bardzo złożona i trudna do jednoznacznego wyjaśnienia. W niniejszej rozprawie stawiamy sobie skromniejsze cele. Zakładając, że rzeczywiście mogło dojść do istotnego wykroczenia poza ortodoksję chrześcijańską (tu: luterańską), pytamy, czy na gruncie filozofii Hegla możliwe jest utrzymanie transcendencji Boga. Jeśli tak, to jak należałoby ją rozumieć, a także w jaki sposób odnosi się ona do immanentnej wiedzy o Bogu? W pytaniu o immanencję i transcendencję Boga względem ludzkiej świadomości oraz w związanym z tym pytaniem o Boską poznawalność i niepoznawalność pojawia się kwestia tajemnicy Boga. Czy samoobjawienie Boga, o którym Hegel mówi w religii jawnej, ostatecznie odsłania ukryte istnienie Boga czy nie? Innymi słowy, czy jest w Bogu miejsce na tajemnicę czy przeciwnie, Bóg jest, jeśli nie dla jednostki ludzkiej, to przynajmniej dla gatunku ludzkiego zyskującego w dziejach samowiedzę, Bytem możliwym do pełnego i jasnego poznania, gdyż cała jego Boska treść ujawnia się ostatecznie w ludzkiej świadomości? […] Czy może racjonalne poznawanie owej transcendentnej Boskiej głębi prowadzi nas do nieskończonego naukowego postępu? I co miałoby to znaczyć? Czy w ogóle u Hegla jest miejsce dla samoistnego i niezależnego od skończonego świata istnienia Boga?