Menu

Janusz Szuber

Janusz Szuber (ur. 1948), poeta i eseista. Debiutował w 1995 roku tomikiem Paradne ubranko i inne wiersze. Swoje utwory ogłaszał m.in. na łamach „Tygodnika Powszechnego”, „Kultury” – paryskiej, „Twórczości”, „Odry” i wielu innych pism. Laureat Nagrody Fundacji Kultury, Nagrody Poetyckiej im. Kazimiery Iłłakowiczówny, Nagrody Literackiej im. Barbary Sadowskiej, Nagrody Fundacji im. Turzańskich (Toronto), dwukrotnie wyróżniony Nagrodą Miasta Sanoka oraz Nagrodami Wojewody Krośnieńskiego i Prezydenta Miasta Rzeszowa. Członek Stowarzyszenia Pisarzy Polskich i PEN Clubu.
Niniejszy zbiór zawiera wybór wierszy na temat Galicji, na temat zmieniających się, częściowo niezwykle tragicznych, losów regionu. Ten los regionu jest w twórczości Szubera mocno spleciony z losem jego własnej rodziny, która od pokoleń zamieszkiwała okolice Sanoka. Toposem galicyjskich utworów Szubera są jego przodkowie, krewni, przyjaciele i znajomi (Do Ryszarda Schramma, Kuzynka Wanda, Jednodniowa księżna), ale też przedmioty i sprzęty domowe z przełomu XIX i XX wieku (1899, Ars Poetica, Gorzkie prowincje), ówczesne społeczeństwo (Paradne ubranko z bordowego welwetu, Hygiena kobiety, Klezmerzy galicyjscy), monarchia habsburska (1899, Kolej transwersalna 1884, Notatki o pannie Teodozji D.) i aluzje do miniony wojen (Frajter Pućka, Rakija, Kuzyn Bubi). Niektóre wiersze Szubera sięgają nawet do epoki „szlachty owsianej” (Xawery, Schodząc w dolinę), a w Narracjach odnajdujemy migawki historii od wieku XII aż po współczesność. fragment Wprowadzenia Anny Hanus i Ruth Büttner
(...) Jakżeż wiele można widzieć jak głęboko można pamiętać, jakżeż bardzo można kochać tę przeszłość moją i Twoją Januszu. Ryszard Wiktor Schramm
Książka skomponowana przez Jana Burnatowskiego […] przynosi oryginalną interpretację jednego aspektu tej twórczości, wywiedzionego z frazy Horacego, która nabiera w wersji Szubera i w interpretacji krytycznoliterackiej nowych odcieni znaczeniowych. Nadto sam Poeta zyskuje wyrazistą osobowość dzięki tekstom Antoniego Libery, Krzysztofa Lisowskiego, Pawła Huelle, Małgorzaty Lebdy i Alicji Rosé. I rzecz najważniejsza – przynosi wybór wierszy zrobiony już po odejściu Szubera, gdy jego życie i dzieło spełniło się i dopełniło. Te trzy wymiary tomu czynią zeń rzecz wyjątkową, rzec by można metaforycznie „stereoskopową”. dr hab. Krystyna Latawiec, prof. Uniwersytetu Pedagogicznego To nie jest poezja taniego pocieszenia. Poeta ma świadomość ostatecznej klęski wszystkiego, tego, że żyjąc tracimy życie […]. Patrzy prosto w oczy słońca i śmierci […], jednak ? i to jest wielka moc tej poezji ? stosunkowo niewiele miejsca poświęca swojemu nieszczęściu. Natomiast sporo uwagi poświęca temu, aby jego własne odczucie egzystencjalnego fiaska nie stało się nieszczęściem na pokaz. Jeśli chcieć przyszpilić, nazwać tę postawę, to chyba najbardziej adekwatnym określeniem […] będzie mężność. O, tak, wiersz Szubera jako ćwiczenie się w mężności, jako znak pokory, skromnej w sobie, ściszonej w dykcji. Jan Burnatowski