Menu

Joanna Hacz

„I tyle. Żadnego słowa więcej. Miał ochotę przytulić ja i pocieszyć. Albo przynajmniej objąć ramieniem. Rozwiać królujące w jej sercu przygnębienie i smutek. Doskonale wyczuwał nastrój Weroniki i nie potrafił... nie mógł niczego zrobić. Szła tuż obok niego, ręka w rękę, odgrodziła się jednak niewidoczną, niemożliwą do pokonania barierą. Zawahał się. Wiedział, że nie jest to odpowiedni moment... Nie miał jednak innego wyjścia. Szansa, że po raz kolejny będzie miał okazję zostać z nią sam na sam, była raczej niewielka... Postąpił bez sensu. Wygłupił się dwa dni temu, a teraz zrobi z siebie jeszcze większego kretyna... Trudno.. Odczekał, aż znajdą się obok samochodu. - Stochaj, Nika.. rozpoczął, zbierając się na odwagę. - Słucham...” Nika znajduje się w bardzo trudnym położeniu. Potrzebuje chwilowego wsparcia - pracy oraz dachu nad głową. Za sprawa szczęśliwego przypadku, pragnąc zatrzymać przy sobie dwie najbliższe sercu osoby, trafia do domu pani Piotrowicz. Wiele osób nie wie, co myśleć na temat nowej lokatorki. Z jednej strony jawi się ona jako osoba pogodna i życzliwa, z drugiej posiada bagaż nieciekawej przeszłości. To właśnie dzięki „uzurpatorce” skrywane głęboko tajemnice wychodzą na jaw...
Matka Eli, licealistki u progu dorosłości, po nieudanym małżeństwie, decyduje się na wyjście za mąż po raz drugi. Dla dziewczyny oznacza to nie tylko przymus funkcjonowania w nowej rodzinie, której do tej pory nie znała. Konsekwencje są dużo poważniejsze – począwszy od zmiany miejsca zamieszkania, szkoły, w której się będzie uczyć, aż po sposób ubierania, który także musi ulec zmianie. Jednak największą trudność dla Eli będzie stanowiło poznanie Boga, wobec którego jest zbuntowana do granic możliwości. Czy Eta, mimo mrocznej przeszłości i wielu uprzedzeń, przekona się do nowej rodziny? Jak odnajdzie się w nowej szkole? W pokonaniu wszystkich trudności pomoże jej nie tylko przyrodnia siostra, ale także niespodziewany, nowy kolega ze szkolnej ławy. Może nie wszystkie zmiany w naszym życiu są złe, nawet jeśli na pierwszy rzut oka na takie wyglądają.
Tak zaczyna się historia powrotu tytułowej czarnej owcy w rodzinne strony po kilku latach nieobecności. Opowiada ją maturzystka Gosia. Jej oczami obserwujemy obfitujący w wydarzenia pobyt ciotki w domu, podczas którego owiane tajemnicą elementy przeszłości zostają wyjaśnione, a teraźniejszość przynosi wiele niespodzianek.
„Żółty irokez” to pogodna, pełna radości opowieść o miłości oraz przyjaźni. Dzięki wstrząsającemu, kolorowemu „przypadkowi” splatają się losy czwórki młodych ludzi. Książka opowiada o nadziei, która sprawia, że młodzi, pomimo niepowodzeń, znajdują w sobie wewnętrzną siłę i dążą do realizacji marzeń. Pozwala odpowiedzieć na pytanie, KTO w życiu jest najważniejszy. Nie moralizuje. Daje możliwość spojrzenia na świat oczami bohaterów i dostrzeżenia najistotniejszych fragmentów egzystencjalnej układanki...
Wakacyjny czas spędzony w towarzystwie własnej wychowawczyni i, wydawałoby się, nudnawej koleżanki, to na pierwszy rzut oka nic ekscytującego. Co innego, kiedy nauczycielka jest zwariowaną kobietą przyciągającą niecodzienne wydarzenia, a dodatkowo towarzysz jej Włoch, który okaże się prywatnym detektywem. Niecodzienne zbiegi okoliczności, mnóstwo dobrej zabawy i kłopoty, które same się znajdują.
Nowa powieść Joanny Hacz "Bożonarodzeniowa historia" opowiada o zmianie, jaka dokonała się zupełnie nieoczekiwanie w życiu czwórki bohaterów. W czasie przedświątecznego zamieszania pośród zabawnych qui pro quo, mijania się o włos, nagłych, ale często nieprzypadkowych zwrotów akcji – podkręcających w czytelniku to przyjemne napięcie oczekiwania – dochodzi do niespodziewanych spotkań bratnich dusz, rozwoju relacji przyjaźni (pomiędzy osobami o pokrewnych życiowych pragnieniach) albo w niektórych przypadkach do rozkwitu gorącego uczucia – zakochania. Wszystko to rozgrywa się w radosnej, ciepłej (choć na zewnątrz mroźno, a niektórzy marzną), świątecznej atmosferze, która intensyfikuje romantyczny nastrój tych bożonarodzeniowych historii. Od tej pory nic już nie będzie takie jak dawniej – przynajmniej dla głównych bohaterów. A bohaterowie są tacy z krwi i kości, całkiem zwyczajni i ponadprzeciętni zarazem, mający tyle samo zalet, co i niedociągnięć. Cóż do tego wszystkiego ma jeszcze Boża Opatrzność? Chyba zbyt dużo zdradzać po prostu nie wypada.
Kaśka, szalona i nieobliczalna studentka polonistyki, wraz z koleżankami wyjeżdża na wakacje. Początkowo wyjazd nie zapowiadał się niezwykle, do czasu, aż dziewczyny dotarły na miejsce... Okazało się, że wczasowiczki nie mogą zamieszkać w zamkowym hotelu, ponieważ w ostatnim czasie kilka kobiet zaginęło tam w niewyjaśnionych okolicznościach. Dziewczyny, nie chcąc zrezygnować z przygody, dopinają swego i ostatecznie dostają zakwaterowanie w jednym z pokoi. Żądna przygód Kaśka odkrywa tajemne podziemia ukryte przed turystami, a to tylko początek ciągu niezwykłych wydarzeń.