Menu

Józef Weyssenhoff

Weyssenhoff użył metody trudnej i szczególnie niebezpiecznej: wypadki 1905 i 1906 roku przepuścił przez tępą duszę swego bohatera, Apolinarego Budzisza, narodowego demokraty, malowanego z chłodną ironią, a częściej jeszcze z realizmem zbyt łatwym. Pierwsza seria „Dni politycznych” – „Narodziny działacza” zanalizowała ironicznie „narodziny działacza” takiej tężyzny, jakiej był pan Apolinary Budzisz. W drugiej części – „W ogniu” autor stawia Budzisza wobec serii wypadków lat 1905–1906. Autor rozwija epizody narodowo-demokratyczne pana Budzisza i jego towarzyszy politycznych. Mętna, szlagońska ideacja pana Budzisza, historia jego projektu założenia „wyższej szkoły umiejętności politycznych”, jego polityczne stosunki z arystokracją, udział w delegacji do Petersburga, stosunki z oszustem politycznym – panem Sartorem, postawa na wiecu politycznym, organizowane przez niego wybory i humorystyczny zgoła wzrost jego powagi politycznej – to znajdziecie w „Dniach politycznych”. (na podstawie recenzji zamieszczonej w „Nowej Gazecie”, 9 grudnia 1908 r.)
Początek XX wieku. Polskie Polesie w Imperium Rosyjskim. Lasy, moczary, bagna, dzicz – miejsce... zapierające dech w piersiach. On – Edward Kotowicz – zawiedziony złudnym blichtrem świata, powraca z zagranicy na swe rodowe dziedzictwo, by podratować opłakany stan finansów. Ona – Regina Olszanka – młoda, hoża, rezolutna panna, której dobre serce chce przyciągnąć do siebie i Polesia serce Kotowicza. A pomiędzy nimi: rządząca zmysłami prawdziwa femme fatale, niepuszczające ze szpon zło próżniaczego życia, oraz trud zatarcia przeszłości i powrotu na właściwą ścieżkę. Weyssenhoff poetycko i obrazowo ukazuje piękno natury i koloryt Kresów, zalety sąsiedzkiej przyjaźni oraz dobro i urok przywiązania do swojskości, tradycji i normalności; daje Czytelnikowi odetchnąć ozdrowieńczym duchem puszczy?
Weyssenhoff brawurowo prezentuje spiski, nihilizm i okrucieństwo zagranicznych i polskich sił czasów niepokoju, wyzyskujących ludzkie zagubienie i uczucia narodowo-wyzwoleńcze dla własnych korzyści politycznych.?? ?Przełom XIX i XX wieku. Holenderskie Haga i Amsterdam. Niemieckie Berlin i Katowice. Polsko-rosyjska i... żydowska Warszawa. Austro-węgierski Kraków. On – Tadeusz Sworski – młody poszukujący prawdy patriota zaangażowany w rewoltę 1905 roku, otrzeźwiony, gdy widzi jej drugie dno. Ona – Hela Latzka – zmysłowa, wyemancypowana, niesforna, zdecydowanie dążąca do celu, tajemnicza i zagadkowa femme fatale. A pomiędzy nimi: destrukcyjna, amoralna namiętność, pogłębiające się różnice światopoglądowe, brutalne interesy obcych mocarstw, gwałty, przemoc i bezwzględność rewolucyjnego szału.