Czy można zautomatyzować autentyczność?
Fotokody na produktach, w gazetach, na samochodach. Szybkie wpisy na Twitterze. Teksty naszpikowane hashtagami. Newslettery wysyłane coraz częściej do coraz większej grupy odbiorców. Mobilne narzędzia marketingowe kuszą wszystkich właścicieli firm. Są stosunkowo tanie, proste w użyciu i pozornie pozwalają na dotarcie do mnóstwa ludzi. Szkoda tylko, że zamiast działać – wkurzają. A czasem nawet zabijają małe kotki!
Mobilny marketing ma ogromny potencjał. Problem w tym, że zepsuliśmy go, zanim zdążyliśmy się o tym przekonać. Jest wykorzystywany nachalnie, błędnie i bez opamiętania. Nie zajdziesz daleko, jeśli będziesz robić właściwie kilka rzeczy, a niewłaściwie całą resztę. Nie skanuj kodu QR, tylko sięgnij po tę książkę. To pozycja obrazkowa dla tych, którzy tekstu mają już powyżej uszu. Dowiedz się, czego nie należy robić, i przeczytaj kilka bystrych uwag na temat błędów, których możesz uniknąć.
Nie pozwól, by Twoje decyzje zabijały małe kotki. Unikaj takich wpadek, jak:
wykorzystywanie kodów i QR innych kuszących, nowoczesnych technologii tylko dlatego, że jest to możliwe, a nie dlatego, że przynosi to firmie korzyści;
zachowywanie się jak własny autoresponder;
obrażanie, lekceważenie i unikanie „nieznośnych” klientów;
próby czerpania zysków z katastrof i wydarzeń wstrząsających opinią publiczną oraz stosowanie innych egoistycznych praktyk, znanych z mediów społecznościowych;
koncentrowanie się na przyszłości i zaniedbywanie teraźniejszości…
oraz inne przerażające błędy oceny.
Pozwól kotkom żyć!