Menu

Nowacki Piotr

Miś Zbyś znów na tropie!Tym razem niestrudzony detektyw i jego asystent Borsuk Mruk udają się aż w Himalaje, by odnaleźć yeti. Ten legendarny mieszkaniec gór ma jednak pewien problem, a nasi bohaterowie postanawiają rozwiązać kolejną zagadkę! Przed nimi lot ze spadochronem, rejs okrętem i podróż balonem. Możliwe też, że znów trafią do jakiejś paszczy!„O rety, o rety, naprawdę goni mnie yeti!” to już dziewiąty tom przygód uwielbianych przez dzieci detektywów, którzy tym razem będą musieli znaleźć odpowiedzi na m.in. takie pytania: dlaczego w górach znika śnieg? Co kryje się w oceanie poza rybami? I jak każdy może dbać o przyrodę?Z pomocą Misia Zbysia i Borsuka Mruka mali detektywi na pewno znajdą na nie odpowiedzi!
„Nieustraszeni Łowcy Strachów” to nowa seria dla dzieci autorów „Detektywa Misia Zbysia” oraz „Smoczka Loczka”. Tym razem Piotr Nowacki i Maciej Jasiński zapraszają czytelników do świata strachów. Każdy się czegoś boi, ma jakieś lęki, ale gdy spotyka w piwnicy ducha lub trafia na zjawę w trakcie spaceru – wtedy najlepiej wezwać specjalistów, czyli ekipę Nieustraszonych Łowców Strachów. To pies Dylan i tchórz Piotruś, którzy przełamując swe lęki, nie spoczną, dopóki nie rozwiążą zagadki.W Londynie ni stąd, ni zowąd pojawia się przerażający potwór, który terroryzuje mieszkańców. Media nazywają go Panem Ogórkiem. Sytuacją poważnie zaniepokojony jest sam król, który wzywa BUDA do zajęcia się tą sprawą i schwytania monstrum. Do pomocy przydziela im znakomitego naukowca, doktora Burka. Pies Dylan i tchórz Piotruś czekają na kolejne pojawienie się Pana Ogórka, aby zastawić na niego pułapkę.
Pewnego dnia za sprawą magii znikają rodzice małych dzieci. Dwaj koledzy: Tim i Miki, postanawiają odnaleźć zaginionych, tym bardziej, że są wśród nich także ich mamy i ojcowie, za którymi mocno już tęsknią. Dzięki magicznemu portalowi ukrytemu za szafą, przenoszą się do niesamowitego świata. Czeka tam na nich masa przygód. Będą musieli stawić czoła kapitanowi Marszczybrewce i jego piratom, przeżyją atak Buziakowców, a także trafią do zamku straszliwego Lorda Valdemara. Album zawiera długą historię zatytułowaną „W Krainie Psikusów”, krótki epizod „Dary losu", a także szkice oraz materiały dodatkowe.
„Nieustraszeni Łowcy Strachów” to nowa seria dla dzieci autorów „Detektywa Misia Zbysia” oraz „Smoczka Loczka”. Tym razem Piotr Nowacki i Maciej Jasiński zapraszają czytelników do świata strachów. Każdy się czegoś boi, ma jakieś lęki, ale gdy spotyka w piwnicy ducha lub trafia na zjawę w trakcie spaceru – wtedy najlepiej wezwać specjalistów, czyli ekipę Nieustraszonych Łowców Strachów. To pies Dylan i tchórz Piotruś, którzy przełamując swe lęki, nie spoczną, dopóki nie rozwiążą zagadki. W pierwszym zeszycie serii będą musieli zająć się sprawą potwora, który grasuje na bagnach. Mieszkańcy pobliskiego miasteczka są przerażeni, więc w Nieustraszonych Łowcach Strachów jedyna nadzieja.
„Nieustraszeni Łowcy Strachów” to nowa seria dla dzieci autorów „Detektywa Misia Zbysia” oraz „Smoczka Loczka”. Tym razem Piotr Nowacki i Maciej Jasiński zapraszają czytelników do świata strachów. Każdy się czegoś boi, ma jakieś lęki, ale gdy spotyka w piwnicy ducha lub trafia na zjawę w trakcie spaceru – wtedy najlepiej wezwać specjalistów, czyli ekipę Nieustraszonych Łowców Strachów. To pies Dylan i tchórz Piotruś, którzy przełamując swe lęki, nie spoczną, dopóki nie rozwiążą zagadki. W trzecim zeszycie serii Dylan i Piotruś wybierają się na urlop w okolice jeziora Tikitaka. Tam dowiadują się, że w okolicy pojawiła się zjawa, którą ostatnio widziano przed stu laty. Co mogło sprawić, że zjawa powróciła i to w samym środku sezonu turystycznego? I czy biwakowanie tuż nad jeziorem to na pewno dobry pomysł?
Autor spogląda na dzisiejszą Warszawę z perspektywy ludzi pochodzących z różnych grup społecznych. Stworzeni przez niego bohaterowie przełamują niektóre tematy tabu, które są źródłem wielu problemów dzisiejszego mieszkańca stolicy. W akcji tej wielowątkowej powieści nie brakuje rozpusty, korupcji, reprywatyzowanych kamienic, rozbitych rodzin, a nawet morderstwa opartego na autentycznych wydarzeniach. „Pieniądze, które miały zbudować potęgę tego miasta stały się jego nowotworem.” – mówi jedna z postaci, skłaniając odbiorcę do refleksji. Co wiąże się z upadkiem moralnym współczesnej Warszawy? Dramatyczny obraz stolicy staje się impulsem do przemyślenia istotnych kwestii. W „Zepsutym Mieście” autor nie ma dla czytelnika gotowych odpowiedzi ani rozwiązań, za to daje przestrzeń do wyciągnięcia samodzielnych wniosków. Esencję tej przerażającej książki perfekcyjnie uchwycili zaproszeni do jej tworzenia artyści znani z oryginalnego oraz nieszablonowego patrzenia na świat. W książce został użyty zupełnie nowy font – Times New Warsaw, który powstał w kolaboracji z jednym z najlepszych w Polsce specjalistów od krojów pisma, czyli Mateuszem Machalskim. Projekt okładki jest również ściśle związany z kulturą miejską i stoją za nim Julia Konopka i Bartek Walczuk z Osom Studios. Zdjęcia w materiałach promocyjnych są wiernym odbiciem dzisiejszych czasów, a za ich powstanie odpowiada Zuza Krajewska i Andrzej Sobolewski.
Kolejna trudna sprawa dla detektywa Misia Zbysia i jego asystenta Borsuka Mruka! Tym razem nasi bohaterowie zajmą się sprawą kradzieży słynnego obrazu „Dama z pluszowym misiem” pędzla wybitnego malarza Leoparda da Vinci. Trop prowadzi do pełnego tajemnic zamku w Szkocji. Oczywiście śledztwo okaże się skomplikowane, na szczęście detektywi będą mogli liczyć na wsparcie tajnych służb Jej Królewskiej Mości, a także pomoc czytelników!„Wielka draka w szkockim zamczysku” Piotra Nowackiego, Macieja Jasińskiego oraz Tomka Kaczkowskiego to zupełnie nowa wersja tomu piątego, który ukazał się kilka lat temu pod tytułem „Dama z pluszowym misiem”. Poprzednie wydanie łączyło komiks z kolorowanką i książeczką z zadaniami, teraz historia ta wraca w bardziej tradycyjnej, komiksowej formie.Nie zmienia się jedno - ilość radości, jaką seria daje młodym czytelnikom!
Nowe wydanie czwartej część niezwykle popularnej wśród młodych czytelników serii „Detektyw Miś Zbyś na tropie”. Ledwie Miś Zbyś i Borsuk Mruk wrócili ze stacji kosmicznej na Księżycu, a już muszą podjąć kolejne śledztwo. Choć może „śledztwo” to nieodpowiednie słowo na określenie czwartej przygody naszych bohaterów, tym razem bowiem wezmą udział w poszukiwaniu ukrytego pirackiego skarbu! Wszystko zacznie się w porcie od pościgu za porywaczami, a skończy się na wyspie pełnej pułapek i tajemnic. I choć Miś Zbyś i Borsuk Mruk są znakomitymi detektywami, to nie poradzą sobie bez waszej pomocy. „Skarb kapitana Czarnofutrzastego” to czwarta część serii „Detektyw Miś Zbyś na tropie”, świetnie przyjętej przez młodych czytelników. Niezwykle kolorowe plansze, humor i ukryte zagadki to znaki rozpoznawcze tego komiksu.
Zniknięcie Mikołaja może doprowadzić do prawdziwej katastrofy – żadne dziecko w tym roku nie otrzyma prezentu! Na szczęście sprawą zajmie się para najlepszych detektywów na świecie – Miś Zbyś oraz Borsuk Mruk. To będzie kolejne trudne śledztwo w ich karierze i kolejny przerwany urlop. Zaprowadzi ono bohaterów na Biegun Północny, w morskie głębiny, do zaginionych miast, a nawet do wnętrza wieloryba! To już ósmy tom zwariowanych i pełnych humoru przygód Misia Zbysia i Borsuka Mruka.
Misia Zbysia i Borsuka Mruka czeka najtrudniejsze śledztwo w karierze!Ledwie rozwiązali sprawę tajemniczych zjawisk pogodowych, jakie nawiedziły miasto, a tu zamiast zasłużonego odpoczynku, muszą zająć się małym dinozaurem, który trafił do ich biura w bardzo tajemniczych okolicznościach.Maluch bierze Borsuka Mruka za swoją mamę, ale czy detektyw wyspecjalizowany w łapaniu przestępców, da sobie radę z opieką nad dzieckiem?To już siódmy tom doskonałej serii dla najmłodszych, wypełnionej akcją i zabawnymi gagami. Para detektywów znów będzie tropić, ścigać, marudzić i wyruszać w dalekie podróże, aby tym razem poszukać odpowiedzi na pytanie „czemu pani się uparła, żeby spotkać dinozaura?
Om, główny bohater opowieści, którego imię wzięło się z dźwięku, jaki wydaje jego buzia podczas pożerania prawie wszystkiego, co wpadnie mu w ręce, wyrusza w podróż.?? Będzie to podróż szalona! Pełna przygód, niebezpieczeństw i zaskoczeń. Zacznie się w domku w drzewie, a zaprowadzi go przez dno oceanu i brzuch rekina do tajemniczego zamku. A wszystko to, by Om mógł uratować najlepszego przyjaciela! ?? „Om” to komiks dla najmłodszych czytelników współautora serii „Detektyw Miś Zbyś na tropie” z gościnnym udziałem Łukasza Mazura, Tomasza Leśniaka, Michała Śledzińskiego, Bereniki Kołomyckiej i Marcina Podolca!
Kontynuacja pierwszego polskiego komiksu o demokracji,tożsamości i umiejętnościach społecznych.Tudo znalazł nowy dom, gdzie może cieszyć się wolnością i wsparciem przyjaciół.Ale nowy dom to także nowe obowiązki,szczególnie,gdy jest się Prezydentem.Czy Tudo sobie ze wszystkim poradzi i czy pomoże mu w tym stare,dobre głosowanie ? I co zrobi, gdy na kolejnych gałęziach dębu pojawią się niezapowiedziani goście ? A do tego narodziny opozycji,zaskakujące migracje i całe mnóstwo niezwykłych przygód.
Plansze z zabawnymi kadrami w podziale na cztery opowiadają chronologicznie historię Marcina Lutra, natomiast między planszami znajdują się najważniejsze hasła, pojęcia oraz definicje doprecyzowujące wydarzenia i fakty opowiedziane obrazem i dymkami. Wszystko to składa się na opowieść o przełomie średniowiecza i renesansu, o budzeniu się nowych humanistycznych idei. Marcin Luter zapoczątkował ogromne przemiany społeczno-kulturowe. Publikacja historii Marcina Lutra zbiega się z 500. rocznicą Reformacji (1517-2017).
Jeśli ktoś może pomóc to tylko Miś Zbyś! Tak zaczyna się komiks Pszczoły, ule i miodowe kule, pierwsza odsłona przygód nowego bohatera dziecięcej wyobraźni. Wszystkie powstały w głowie scenarzysty Macieja Jasińskiego, twórcy m.in. uznanych komiksów historycznych, gdy jego synek prosił go o opowiadanie bajek. Tak narodził się miś detektyw, którego perypetiami mogą teraz cieszyć się również inne dzieci, czytające komiksy z serii Miś Zbyś na tropie! Album narysował Piotr Nowacki, mający na swoim koncie już kilka komiksów dla młodych czytelników. Tym razem tworząc plansze postanowił oddać hołd jednemu ze swoich ulubionych twórców - Bohdanowi Butence – i tę inspirację widać wyraźnie. A dzięki pracy Norberta Rybarczyka świat bohaterów stał się fantastycznie kolorowy, ciesząc oczy młodych i starszych czytelników.
Czy wiecie, po co koala schodzi z drzewa? Czy wiewiórka zbiera grzyby? Komu gościny w swoim futrze udziela leniwiec? Dlaczego nie warto drażnić lamy? Odpowiedzi na te pytania i wiele innych, fascynujących ciekawostek ze świata zwierząt kryją w sobie „Kontynenty” – nowa seria wydawnictwa TASHKA. Niewielkich rozmiarów książki zostały pomyślane jako miniprzewodniki po świecie najbardziej charakterystycznych zwierząt zamieszkujących wybrane lądy. Każda z nich, a jest ich sześć, w krótkich opisach przedstawia ciekawostki i mało znane informacje o ich życiu. Są one podane w prosty, zrozumiały sposób, przez co stają się łatwe do zapamiętania przez dzieci. Mogą być zachętą do poszukiwania obszerniejszej wiedzy o zwierzętach i środowisku, w którym żyją w naturze, a także stać się pretekstem do zabaw (np. quizów) z rodzicami i rówieśnikami. Na każdy kontynent – pojedynczą książeczkę – przypada osiem zwierząt. Siłą „Kontynentów” są ilustracje, których autorem jest Piotr Nowacki, znany twórca komiksów. Dzięki niemu książki nie są statycznym zbiorem ciekawych informacji z obrazkami, lecz wypełniają je żywe, kolorowe historie. Sylwetki zwierząt zostały ukazane w kontekście informacji na ich temat, ale też każdemu nadana została osobowość. Nikt nie mógł zrobić tego lepiej niż osoba, której talentem jest przemawianie rysunkiem. Dzięki wprawnej ręce rysownika zwierzęta „żyją”, a każde z nich jest rozpoznawalnym indywidualistą. Na ilustracjach dużo się dzieje, pełno tu ruchu, akcji, uchwyconych w locie sytuacji. Seria daje nieograniczone możliwości wykorzystania jako materiał edukacyjny (np. w dziedzinie ekologii). To niebanalny pomysł na zainteresowanie dzieci pięcio- czy sześcioletnich przyrodą i geografią, obudzenie fascynacji zwierzętami. Dzięki wiele mówiącym, dbającym o detal ilustracjom to również świetna pozycja dla młodszych dzieci, którym śledzenie obrazków – postaci i akcji – z pewnością dostarczy wiele radości, ale też korzystnie wpłynie na ich ogólny rozwój. Czymś, co dodatkowo wyróżnia „Kontynenty”, jest ich wielojęzyczność: opisy podane są w wersji polskiej, angielskiej i niemieckiej. Mogą więc być pomocne nie tylko w nauce czytania, ale i w poznawaniu języków obcych. Komplet „Kontynentów” (jak i każdą książkę z osobna) śmiało można potraktować jako zajmujący miniatlas zwierząt, rozbudzający dziecięcą ciekawość, jako zachętę do czytania, nauki języków, pretekst do zabaw w zgadywanie i zapamiętywanie, a także oryginalny pomysł na prezent dla dzieci obcojęzycznych, mieszkających w Polsce lub za granicą.
Czy wiecie, po co koala schodzi z drzewa? Czy wiewiórka zbiera grzyby? Komu gościny w swoim futrze udziela leniwiec? Dlaczego nie warto drażnić lamy? Odpowiedzi na te pytania i wiele innych, fascynujących ciekawostek ze świata zwierząt kryją w sobie „Kontynenty” – nowa seria wydawnictwa TASHKA. Niewielkich rozmiarów książki zostały pomyślane jako miniprzewodniki po świecie najbardziej charakterystycznych zwierząt zamieszkujących wybrane lądy. Każda z nich, a jest ich sześć, w krótkich opisach przedstawia ciekawostki i mało znane informacje o ich życiu. Są one podane w prosty, zrozumiały sposób, przez co stają się łatwe do zapamiętania przez dzieci. Mogą być zachętą do poszukiwania obszerniejszej wiedzy o zwierzętach i środowisku, w którym żyją w naturze, a także stać się pretekstem do zabaw (np. quizów) z rodzicami i rówieśnikami. Na każdy kontynent – pojedynczą książeczkę – przypada osiem zwierząt. Siłą „Kontynentów” są ilustracje, których autorem jest Piotr Nowacki, znany twórca komiksów. Dzięki niemu książki nie są statycznym zbiorem ciekawych informacji z obrazkami, lecz wypełniają je żywe, kolorowe historie. Sylwetki zwierząt zostały ukazane w kontekście informacji na ich temat, ale też każdemu nadana została osobowość. Nikt nie mógł zrobić tego lepiej niż osoba, której talentem jest przemawianie rysunkiem. Dzięki wprawnej ręce rysownika zwierzęta „żyją”, a każde z nich jest rozpoznawalnym indywidualistą. Na ilustracjach dużo się dzieje, pełno tu ruchu, akcji, uchwyconych w locie sytuacji. Seria daje nieograniczone możliwości wykorzystania jako materiał edukacyjny (np. w dziedzinie ekologii). To niebanalny pomysł na zainteresowanie dzieci pięcio- czy sześcioletnich przyrodą i geografią, obudzenie fascynacji zwierzętami. Dzięki wiele mówiącym, dbającym o detal ilustracjom to również świetna pozycja dla młodszych dzieci, którym śledzenie obrazków – postaci i akcji – z pewnością dostarczy wiele radości, ale też korzystnie wpłynie na ich ogólny rozwój. Czymś, co dodatkowo wyróżnia „Kontynenty”, jest ich wielojęzyczność: opisy podane są w wersji polskiej, angielskiej i niemieckiej. Mogą więc być pomocne nie tylko w nauce czytania, ale i w poznawaniu języków obcych. Komplet „Kontynentów” (jak i każdą książkę z osobna) śmiało można potraktować jako zajmujący miniatlas zwierząt, rozbudzający dziecięcą ciekawość, jako zachętę do czytania, nauki języków, pretekst do zabaw w zgadywanie i zapamiętywanie, a także oryginalny pomysł na prezent dla dzieci obcojęzycznych, mieszkających w Polsce lub za granicą.
Czy wiecie, po co koala schodzi z drzewa? Czy wiewiórka zbiera grzyby? Komu gościny w swoim futrze udziela leniwiec? Dlaczego nie warto drażnić lamy? Odpowiedzi na te pytania i wiele innych, fascynujących ciekawostek ze świata zwierząt kryją w sobie „Kontynenty” – nowa seria wydawnictwa TASHKA. Niewielkich rozmiarów książki zostały pomyślane jako miniprzewodniki po świecie najbardziej charakterystycznych zwierząt zamieszkujących wybrane lądy. Każda z nich, a jest ich sześć, w krótkich opisach przedstawia ciekawostki i mało znane informacje o ich życiu. Są one podane w prosty, zrozumiały sposób, przez co stają się łatwe do zapamiętania przez dzieci. Mogą być zachętą do poszukiwania obszerniejszej wiedzy o zwierzętach i środowisku, w którym żyją w naturze, a także stać się pretekstem do zabaw (np. quizów) z rodzicami i rówieśnikami. Na każdy kontynent – pojedynczą książeczkę – przypada osiem zwierząt. Siłą „Kontynentów” są ilustracje, których autorem jest Piotr Nowacki, znany twórca komiksów. Dzięki niemu książki nie są statycznym zbiorem ciekawych informacji z obrazkami, lecz wypełniają je żywe, kolorowe historie. Sylwetki zwierząt zostały ukazane w kontekście informacji na ich temat, ale też każdemu nadana została osobowość. Nikt nie mógł zrobić tego lepiej niż osoba, której talentem jest przemawianie rysunkiem. Dzięki wprawnej ręce rysownika zwierzęta „żyją”, a każde z nich jest rozpoznawalnym indywidualistą. Na ilustracjach dużo się dzieje, pełno tu ruchu, akcji, uchwyconych w locie sytuacji. Seria daje nieograniczone możliwości wykorzystania jako materiał edukacyjny (np. w dziedzinie ekologii). To niebanalny pomysł na zainteresowanie dzieci pięcio- czy sześcioletnich przyrodą i geografią, obudzenie fascynacji zwierzętami. Dzięki wiele mówiącym, dbającym o detal ilustracjom to również świetna pozycja dla młodszych dzieci, którym śledzenie obrazków – postaci i akcji – z pewnością dostarczy wiele radości, ale też korzystnie wpłynie na ich ogólny rozwój. Czymś, co dodatkowo wyróżnia „Kontynenty”, jest ich wielojęzyczność: opisy podane są w wersji polskiej, angielskiej i niemieckiej. Mogą więc być pomocne nie tylko w nauce czytania, ale i w poznawaniu języków obcych. Komplet „Kontynentów” (jak i każdą książkę z osobna) śmiało można potraktować jako zajmujący miniatlas zwierząt, rozbudzający dziecięcą ciekawość, jako zachętę do czytania, nauki języków, pretekst do zabaw w zgadywanie i zapamiętywanie, a także oryginalny pomysł na prezent dla dzieci obcojęzycznych, mieszkających w Polsce lub za granicą.
Czy wiecie, po co koala schodzi z drzewa? Czy wiewiórka zbiera grzyby? Komu gościny w swoim futrze udziela leniwiec? Dlaczego nie warto drażnić lamy? Odpowiedzi na te pytania i wiele innych, fascynujących ciekawostek ze świata zwierząt kryją w sobie „Kontynenty” – nowa seria wydawnictwa TASHKA. Niewielkich rozmiarów książki zostały pomyślane jako miniprzewodniki po świecie najbardziej charakterystycznych zwierząt zamieszkujących wybrane lądy. Każda z nich, a jest ich sześć, w krótkich opisach przedstawia ciekawostki i mało znane informacje o ich życiu. Są one podane w prosty, zrozumiały sposób, przez co stają się łatwe do zapamiętania przez dzieci. Mogą być zachętą do poszukiwania obszerniejszej wiedzy o zwierzętach i środowisku, w którym żyją w naturze, a także stać się pretekstem do zabaw (np. quizów) z rodzicami i rówieśnikami. Na każdy kontynent – pojedynczą książeczkę – przypada osiem zwierząt. Siłą „Kontynentów” są ilustracje, których autorem jest Piotr Nowacki, znany twórca komiksów. Dzięki niemu książki nie są statycznym zbiorem ciekawych informacji z obrazkami, lecz wypełniają je żywe, kolorowe historie. Sylwetki zwierząt zostały ukazane w kontekście informacji na ich temat, ale też każdemu nadana została osobowość. Nikt nie mógł zrobić tego lepiej niż osoba, której talentem jest przemawianie rysunkiem. Dzięki wprawnej ręce rysownika zwierzęta „żyją”, a każde z nich jest rozpoznawalnym indywidualistą. Na ilustracjach dużo się dzieje, pełno tu ruchu, akcji, uchwyconych w locie sytuacji. Seria daje nieograniczone możliwości wykorzystania jako materiał edukacyjny (np. w dziedzinie ekologii). To niebanalny pomysł na zainteresowanie dzieci pięcio- czy sześcioletnich przyrodą i geografią, obudzenie fascynacji zwierzętami. Dzięki wiele mówiącym, dbającym o detal ilustracjom to również świetna pozycja dla młodszych dzieci, którym śledzenie obrazków – postaci i akcji – z pewnością dostarczy wiele radości, ale też korzystnie wpłynie na ich ogólny rozwój. Czymś, co dodatkowo wyróżnia „Kontynenty”, jest ich wielojęzyczność: opisy podane są w wersji polskiej, angielskiej i niemieckiej. Mogą więc być pomocne nie tylko w nauce czytania, ale i w poznawaniu języków obcych. Komplet „Kontynentów” (jak i każdą książkę z osobna) śmiało można potraktować jako zajmujący miniatlas zwierząt, rozbudzający dziecięcą ciekawość, jako zachętę do czytania, nauki języków, pretekst do zabaw w zgadywanie i zapamiętywanie, a także oryginalny pomysł na prezent dla dzieci obcojęzycznych, mieszkających w Polsce lub za granicą.
Śniadanie, obiad, kolacja, podlanie ogródka, wysprzątanie domu, przycięcie żywopłotu. To codzienność dla robota 150186 i jemu podobnych. Nudna, ale przyjemna codzienność, bo do emerytury zostało już tylko kilka dni. Ale gdyby nagle coś się zmieniło, coś poszłoby nie tak, a wszystko inne okazałoby się kłamstwem? Co wtedy zrobi 150186, by ocalić swoją nudną codzienność?