Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Leśna Spółka Wiewióra Albina

Bartłomiej Bilski

Leśna Spółka Wiewióra Albina

27,73

 

Z łowiska kota Biznesika, bohaterowie Akademii Młodych Milionerów przenoszą się do starego boru, w którym – pomimo pasma zmartwień i niepowodzeń - potwierdza się stara prawda, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. A także jeszcze starsza zasada, że aby wszystko miało swe szczęśliwe zakończenie, konieczny jest wysiłek, konsekwencja i współpraca - no i odrobina szczęścia!

Poznajemy więc młodego wiewióra, Albina, mieszkańca tysiącletniego lasu, który wchodzi
w dorosłe życie i po raz pierwszy samodzielnie musi stawić czoło srogiej zimie. Autor posługując się prostym i barwnym językiem opisuje zmagania Ala, w tym przyczyny, jakie doprowadziły do pojawienia się przeszkód, które musi pokonać: pokusy, które zwiodły go na manowce, wysiłki i sposoby wyjścia z tarapatów, a wreszcie wszystko to, co z jego działań wynikło. Dla niejednego z Was, młodzi Czytelnicy, będzie to lekcja prawdziwej przedsiębiorczości i gospodarności.

(…) Stork, przehulaliśmy wspólnie całe lato, nie miałem pojęcia, że mnie tak nagle zostawisz samego. Tym bardziej, że nie mam przecież żadnych zapasów na zimę! W ferworze naszych zabaw zupełnie o tym zapomniałem. Co ja teraz zrobię?!
– No wiesz… dasz sobie jakoś radę, co nie? Jesteś mądry, a inne zwierzęta ci pomogą. Na pewno jakoś ci się uda… Nie gniewaj się, ale ja już muszę lecieć, bo moje stado właśnie odlatuje, sejmik już się skończył. Będzie dobrze, naprawdę. Żegnaj! Do zobaczenia wczesną wiosną!
(…) Niestety, ten misternie przemyślany plan pod sam koniec zimy zaczął się nagle załamywać. Nie dlatego, że Albinowi nie wystarczyło żywności, czy z powodu niechęci innych zwierząt do handlu i wymiany, lecz wskutek serii wyjątkowo dokuczliwych śnieżyc uniemożliwiających wyjście z jamy, gniazda czy dziupli. W czasie jednej z takich zamieci, gdy leśne zwierzęta bały się wychylić głowę ze swoich schronień, Albinowi zabrakło w dziupli orzechów i nasion.
(…) Mimo iż od dłuższego czasu niczego konkretnego nie jadł, nie czuł wcale głodu czy słabości. Dopiero po chwili przypomniał sobie o orzechach, jakie miał mu przynieść miś. Machnął jednak ręką – i bez nich czuł się wspaniale. To niewątpliwie zasługa „ziół reniferów”, pomyślał. I wtedy…
Więcej o wiewiórze Albinie, kocie Biznesiku, przygodach Johnny’ego i innych przedsiębiorczych bohaterach naszych książek znajdziecie na profilu Facebooka @Akademia Młodych Milionerów.

Wydawca
Fundacja Instytut Carla Mengera

Fundacja Instytut Carla Mengera
Oprawa twarda

Wydanie: pierwsze

ISBN: 978-83-645-9966-8

Liczba stron: 102

Format: 14.8x21.0cm

Cena detaliczna: 43,99 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...