Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Political fiction Romans i zdrada

Danielewicz Stanisław

Political fiction Romans i zdrada

8.0

(3 oceny) wspólnie z

46,00

 

W nocy z 17 na 18 września 1939 roku historia rozbiegła się w dwóch niekompatybilnych kierunkach. Jedną historię znamy – tę, którą zapoczątkował rozkaz naczelnego wodza Wojska Polskiego „Z Sowietami nie walczyć”; tę, która umieściła Polskę na ponad pół wieku w okowach sowieckiej dominacji. Ale jest też historia, zaczynająca się sfałszowania rozkazu wodza przez pisarza Tadeusza Dołęgę-Mostowicza i nakazu walki z Sowietami, z wykorzystaniem narzędzi propagandowych. Więc wojnę (w sojuszu z Rumunią) wygrywamy, a Stalin ucieka do Gruzji.
Wydawać by się mogło, że „Romans i zdrada” jest „tylko” dalszą częścią historii alternatywnej, którą poznaliśmy dzięki wcześniejszej powieści Stanisława Danielewicza „Political fiction. Romans ahistoryczny”. Tak przecież nie jest. Po pierwsze, akcja nowej powieści, choć kontynuuje wątki zwycięskiej walki aliansu polsko-rumuńskiego z sowieckim najeźdźcą po 17 września 1939 roku, to jednak wprowadza je w sposób umożliwiający czytelnikowi samodzielną ich interpretację, dzięki stronom zwięzłego prologu. Po drugie, alternatywna historia zapisana jest w postaci niezależnych szkiców, a akcja równolegle pisanej „powieści w powieści”, choć przenosi nas aż do lat 70. XX wieku, to w rzeczywistości odbija niepokoje i absurdy świata, w którym dziś żyjemy.
Pytania o zagadki przeszłości i przyszłości pojawiają się w historii alternatywnej i realnej, ale też w wątku dwóch sekretarek Dołęgi-Mostowicza, które przepisują jego nową powieść „Political fiction”. Zaś historia romansu między najprzystojniejszym porucznikiem Wojska Polskiego, Rejtanem Szlacheckim, a piękną Urszulą, po serii zaskakujących wydarzeń znajdzie dwa odmienne zakończenia.
Dowiemy się, w jaki sposób zmieni bieg historii fanatyczny komunista lejtnant Roguszkin, jak porucznik Szlachecki wykorzysta swoją nagłą sławę, sprzedając swój wizerunek producentom reklam, dlaczego w najdroższej restauracji Londynu jedynymi nadającymi się do jedzenia potrawami będą bigos, pierogi i kotlet schabowy. Będzie mowa o zasadach funkcjonowania sponsorowanej przez brytyjski rząd sieci „Bed, Sex and Breakfast”, zaś wielka aktorka Ingrid Bergman zagra w „Pygmalionie”, który trafi w ręce ponowoczesnego scenarzysty.
Można się nie zgadzać z Danielewiczem w ocenie wydarzeń, ale na pewno nie grozi czytającym nuda. Trudno oderwać się od kart książki, napisanej językiem potoczystym, z pierwszorzędnymi przyprawami humoru, ironii i autoironii. Dociekliwy czytelnik znajdzie tu wątki, odwołujące się do „Dobrego wojaka Szwejka” i „Paragrafu 22”.

BookEdit
Oprawa miękka

ISBN: 978-83-669-9552-9

Liczba stron: 276

Format: 16.5x24.0cm

Cena detaliczna: 46,00 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...