Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Sprawiedliwi zdrajcy. Sąsiedzi z Wołynia

Witold Szabłowski

Sprawiedliwi zdrajcy. Sąsiedzi z Wołynia

8.1

(1158 ocen) wspólnie z

29,99

Jeden z najlepszych polskich reporterów rzuca nowe światło na rzeź wołyńską.

Rzeź wołyńska to nie tylko liczby ofiar i polityczne spory, ale przede wszystkim poruszające historie ludzi. Witold Szabłowski rusza na Ukrainę, by odnaleźć ostatnich żyjących świadków tamtych wydarzeń. Jako pierwszy szuka odpowiedzi na pytanie: kim byli Ukraińcy, którzy pomogli wówczas Polakom?

Wrogość między ludźmi tliła się jeszcze przed wojną. Ale gdy latem 1943 roku ukraińscy nacjonaliści zaczęli zabijać dziesiątki tysięcy Polaków, ich ukraińscy sąsiedzi musieli wybierać. Jedni pomagali mordować, a czasem nawet zabijali swoje polskie żony i dzieci. Ale inni ryzykowali życie, chowając Polaków na strychach, w schowkach i stodołach. Co spotkało panią Hermaszewską, gdy z półtorarocznym Mirkiem w ramionach uciekała przed banderowcami? Jakim cudem dziesięć tysięcy Polaków przetrwało w pospiesznie zbudowanej warowni, z której nie było żadnej ucieczki?

Czy żeby ratować innych, trzeba zdradzić swoich? Co polska pamięć o ukraińskich sprawiedliwych mówi o naszej tożsamości? Dlaczego w trudnych czasach największym bohaterstwem bywa zachowanie się po ludzku? Sprawiedliwi zdrajcy to próba odpowiedzi na te ciągle aktualne pytania.


Witold Szabłowski – dziennikarz „Dużego Formatu”, autor bestsellerów Zabójca z miasta moreli. Reportaże z Turcji, Tańczące niedźwiedzie, współautor książki Nasz mały PRL. Laureat prestiżowych nagród, m.in.: Nagrody Dziennikarskiej Parlamentu Europejskiego, Nagrody im. Anny Lindh i nagrody PAP im. Ryszarda Kapuścińskiego; nominowany do Nagrody Literackiej NIKE.

Znak
Oprawa twarda

Wydanie: pierwsze

Data pierwszego wydania:
2016-09-12

ISBN: 978-83-240-4318-7

Liczba stron: 352

Znak

Format: 140x205mm

Cena detaliczna: 42,90 zł

Rok wydania: 2016

Zwiastun książki Witolda Szabłowskiego

Hanna Krall

Od kuli lepiej, czy od siekiery? (Bo można i od maczugi, kosy, orczyka, wideł albo młota do uboju bydła). Dziewczynka modliła się, żeby od kuli.
Dziewczynka myślała, że tak wygląda koniec świata, i patrzyła w niebo, czy aniołowie nie lecą. Nie lecieli, ale przysłali dobrych ludzi. Przysłali też kozę na sznurku. Dobre i to.
Czytajcie państwo, czytajcie. Dowiecie się – jak wielkie może być zło i jak wielkie dobro potrafi być. I nie zapomnijcie pomyśleć, co wy byście wtedy...

dr hab. Grzegorz Motyka, historyk ISP PAN

To najlepszy znany mi reportaż na temat wydarzeń wołyńskich 1943 roku. Autor pisze o antypolskich czystkach w sposób, w jaki przyjęło się pokazywać zbrodnie w dawnej Jugosławii, Rwandzie czy Kambodży.

Ciekawostki historyczne

Ich heroizm często był anonimowy. Płacili za niego własnym życiem i nie ma dla nich miejsca w niczyjej pamięci. Ówcześni Ukraińcy uważali ich za zdrajców. Polacy ocaleni z rzezi pamiętali głównie śmierć i niewyobrażalne okrucieństwo… Więcej --> Ciekawostki historyczne.

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...