Srebrna zatoka Jojo Moyes Książka

Idealna książka na plażę lub do czytania na hamaku w ogrodzie. Atutem jej jest miejsce akcji - Srebrna Zatoka w Australii. Miejsce wydaje się bajkowe - niewielka, spokojna miejscowość nad brzegiem oceanu. Jej mieszkańcy żyją z turystyki, organizują łodziami wycieczki, podczas których można zaobserwować pływające delfiny i i wieloryby. Ale nawet w tak rajskiej scenerii mieszkańcy zatoki mają również problemy. Miejscowej ludności żyje się coraz ciężej (spadają ich dochody z turystyki, nie mogą zarobkowo poławiać ryb), nie brakuje im również problemów osobistych. W powieści mamy również historię miłosną oraz mocno rozbudowany wątek dotyczący ochrony naturalnego środowiska delfinów i wielorybów oraz przyszłości tego rajskiego skrawka świata. Zagraniczni inwestorzy planują w tym miejscu wybudować duży ośrodek wypoczynkowy i sportów wodnych. Mieszkańcy Srebrnej zatoki muszą zadecydować, czy wyrazić zgodę na jego budowę (co przyczyni się do zwiększenia miejsc pracy i zysków z usług turystycznych), czy jednak bronić tego urokliwego miejsca i spokoju jego oceanicznych mieszkańców.

Jest to kolejna, znakomita pozycja od Jojo Moyes, bestselerowej autorki, nagrodzonej wieloma nagrodami.Wszyscy chyba najbardziej ją znamy i uwielbiamy za książkę „Zanim się pojawiłeś" którą oczywiście serdecznie wam polecam. No, ale tu nie o tej książce mowa a mowa tu o znakomitej powieści „Srebrna zatoka"Oj myśle, że i tym razem Jojo Moyes stanęła na wysokości zadania i napisała kolejny znakomity bestseller, którym będą się zachwycały kobiety w nie jednym zakątku świata!Jest to typowa kobieca literatura, bardzo romantyczna i wzruszająca, wywołująca ogrom emocji co powoduje, że nie da się jej czytać z obojętnością.Książka posiada wiele cudownych opisów zwłaszcza krajobrazów, co sprawia, że dosłownie przenosimy się do nadmorskiej zatoki w Australii, bo właśnie tam toczy się akcja.W książce nie skupiamy się jedynie na głównej bohaterce Lisie McCullen, co sobiście bardzo mi się podoba, gdyż sprawia, że książka nie jest nudna i monotonna. Mamy również inne wątki na przykład plan budowy ogromnego hotelu w małym nadmorskim miasteczku, co ma sprawić, że do miasta zaczną zjeżdżać się turyści. Jednak mieszkańcy nie do końca są z tego pomysłu zachwyceni.Ta opowieść uczy nas tego, co w życiu jest ważne a co ważniejsze. Napisana o ludziach, dla ludzi takich jak ja i Ty.@gusiolec

Piękna i bardzo życiowa opowieść, w którą z idealnym dla siebie wyczuciem zagłębia nas Jojo Moyes i pozwala na chwilowe oderwanie się od codzienności.Książkę polecam każdej wielbicielce Jojo, ale także kobiecie, która dopiero zaczyna przygodę z jej twórczością.Początkowo prosta i mało skomplikowana historia zaczyna z każdą przeczytaną stroną „wciągać" coraz bardziej i bardziej. Poznajemy Lizę, kobietę żyjąca na tzw. Krańcu świata. Wraz z najbliższymi - córką i ciotką żyje w illydycznym miejscu - Srebrnej Zatoce. Początkowo ich historia wydaję się być normalna, spokojna, jednak odkrywając kolejne jej zakamarki dowiadujemy się, co sprowadziło Liz do Australii, dlaczego tak bardzo boi się zaangażować i jaki sekret chowa w głębi serca ta niesamowita kobieta. A wszystko to z cudownymi opisami życia w zatoce pełnej delfinów i wielorybów.Oczywiście romans nie mógłby być dosyć fascynujący, gdyby nie na drodze głównej bohaterki nie pojawił się on - piękny, przystojny, bogaty i... zajęty. Mike odrywa się od ukochanego Londynu i realizuje kolejny z punktów jego poukładanego życia, który ma go doprowadzić do upragnionego awansu. W City czeka na niego „idealna" narzeczona, w „idealnym" mieszkaniu, pasującymi do jego „idealnego" życia. Oczywiście z każdym dniem w hotelu w Srebrnej Zatoce Mike zauważa, że może niekoniecznie życie jakie prowadzi jest tym czego on pragnie. I do tego ciągłe obcowanie z inną niż jego ideał Liz - romans gotowy.Autorka jednak dość długo nie daje bohaterom stwierdzić, że są dla siebie stworzeni. Mimo wyczuwalnego happy end'u książka kilka razy bardzo zaskakuje, przez co jest jeszcze atrakcyjniejsza, a na końcu ciężko powstrzymać łzy.

Główną bohaterką jest Lisa - kobieta dosyć skryta, zamknięta w sobie, nosząca tajemnicę, o której niewiele osób wie. Jest atrakcyjna, przyciąga uwagę mężczyzn, ale traktuje ich raczej przedmiotowo. Jeżeli potrzebuje bliskości, to udaje się do okolicznego pijaczka - Grega, z którym spędza noc bez zobowiązań, przynajmniej z jej strony. Wraz z ciotką prowadzi hotel i miejscowe muzeum. Samotnie wychowuje córkę. Wydaje się, że jej życie jest nudne, przewidywalne, ale i stabilne. Pozwala na przeżywanie smutku i celebrowanie żałoby.Któregoś dnia w hotelu zjawia się Mike. Mężczyzna odnosi ogromne sukcesy w swoim zawodzie, niemalże wbiega na kolejne szczeble awansu w korporacji. A czym się zajmuje? Otóż, jak pewnie się domyślasz, jego zadanie polega na wyszukiwaniu miejsc, w których można wybudować luksusowe hotele lub inne dochodowe inwestycje. Mike wydaje się być złotym dzieckiem, ponieważ nie tylko w pracy idzie mu nadzwyczaj dobrze. Ma także kochającą narzeczoną (nawiasem mówiąc - córkę szefa), z którą niebawem ma wziąć ślub. Co więc zmusza go do opuszczenia wielkiego miasta? Pewien nieszczęśliwy wypadek. Jeżeli ciekawią Cię szczegóły - odsyłam do lektury.W Srebrnej Zatoce - miejscu zacisznym, w którym zagrożone gatunki od lat mają swój azyl, pojawił się drapieżnik. I jest nim, oczywiście, jeden z bohaterów, którego powodzenie w życiu zawodowym i osobistym ściśle wiąże się z nieszczęściem innych... stworzeń, bo trudno w tym przypadku mówić wyłącznie o ludziach.Jakie tajemnice skrywa Lisa? Co takiego wydarzy się w jej życiu, że będzie zmuszona je ujawnić? Jaką rolę w tym wszystkim odegra Mike? I co najważniejsze: co stanie się ze Srebrną Zatoką? O tym wszystkim przeczytasz w książce Jojo Moyes.A czy warto?Chociaż pierwsze skojarzenie, które nasunęło mi się po przeczytaniu „Srebrnej Zatoki" wiązało się z bajką, to właściwie próżno w tej historii szukać większej ilości powiązań z baśniowością. Jest to powieść do bólu prawdziwa. Chociaż wątki zostały podkolorowane, to nie ma tutaj niczego, co mogłoby nie mieć miejsca w rzeczywistości.Ciekawy jest również sposób poprowadzenia narracji: Moyes nie podejmuje jej w typowy sposób. Historię Lisy poznajemy z czterech różnych perspektyw: jej własnej, Kathleen - jej ciotki, Hannah - jej córki i (oczywiście) Mike'a. Chociaż nie jestem zwolenniczką rozbijania opowieści w ten sposób, to muszę przyznać, że pozwala on pełniej odebrać to, co autor ma nam do przekazania. Z drugiej strony wymaga trochę więcej od czytelnika, także „coś za coś".Moyes kolejny raz serwuje swoim czytelnikom książkę, która skłania do myślenia i powoduje, że czytelnik jeszcze jakiś czas po odłożeniu jej na półkę, zastanawia się, co sam by zrobił, gdyby znalazł się w takiej sytuacji jak bohater. Autorka pokazuje, że chociaż życie czasami rzuca nam kłody pod nogi, że chociaż nie raz i nie dwa te kłody sprawią, że się przewrócimy, to postawi na naszej drodze także osoby, które pomogą nam wstać, otrzepać kolana i pójść dalej.

Liza chcąc uciec od przeszłości zabiera ze sobą córkę Hannah, nad australijskim wybrzeżem odnajduje spokój. Bez wątpienia chce zapomnieć o tym co ją dręczyło. Mike wspina się po szczeblach kariery w korporacji. Z przyczyn zawodowych musi udać się do Australii. Losy Lizy i Mike'a są ze sobą splecione a ich odmienne charaktery dostarczają nie małych wrażeń. Tłem akcji jest malownicza Srebrna zatoka, ocean i żyjące w nim wieloryby, delfiny. Bardzo dotknęła mnie ich krzywda. Jojo Moyes włożyła kawał pracy w tę historię. Wątki bohaterów są bardzo dobrze poprowadzone. Z każdym kolejnym rozdziałem akcja nabiera tempa i ukazują się kolejne tajemnice Lizy, jej tragedia oraz zaskakujący finał.Dziękuję wydawnictwu za możliwość przeczytania tak pięknie napisanej historii.

"Srebrna Zatoka" to powieść obyczajowa, która wkrada się w nasze serce małymi kroczkami. Na początku delikatnie zachęca nas do czytania dalej, by w którymś momencie zawładnąć naszymi emocjami całkowicie. Historia Lizy wzrusza. Jej życie, jej doświadczenia pokazują jak bardzo złe rzeczy mogą zmienić człowieka. Jest to ksiżzka, która poruszy w was najczulsze struny. Będziecie odczuwać smutek, radość, euforię oraz zachwyt na pięknem przyrody. Jest to 500 stron bardzo dobrej historii. Polecam!

„Srebrna zatoka" Jojo Moys to książka, w której jest wszystko: tajemnica, wątek kryminalny, miłość i walka o ochronę środowiska. Mike typowy człowiek korporacji. Ma wszystko o czym marzył: miłość, świetnie rozwijającą się karierę, pieniądze. Pewnego dnia leci w interesach do Australii do Srebrnej Zatoki, ale znajduje tam coś innego...miłość dla której jest w stanie poświęcić wszystko i całkowicie zmienić swoje życie. Nic jednak nie jest proste, a tajemnice komplikują teraźniejszość, ale i przyszłość. Ale warto walczyć o to co najważniejsze.

Srebrna zatoka nie jest jedną z moich ulubionych książek, ale nie żałuję, że ją przeczytałam i poleciałam dalej koleżankom. Uważam, że może i nie jest to opowieść, która poruszyła me serce i duszę, jednakże ma ona ważną lekcję do przekazania. Pewnie sądzicie, że każda dobra książka ma jakąś lekcje do przekazania, a jakże! To daje mam logiczny wniosek, że jest to dobra książka, która warto jest poznać.Co mnie urzekło?Narracja. Historia opowiadana jest z perspektywy kilku postaci, bohaterów, którzy w bardzo emocjonalny i charakterystyczny sposób przedstawiono.Opis delfinów, wielorybów, pięknej zatoki, Australii oraz jak niemożliwe staje się możliwe.Oczywiście jest też tajemnica do rozwiązania. Miłość nie rodzi się od razu, gdyż nie jest to tanie romansidło, do tej miłości bohaterowie musieli dojrzeć, poznać siebie, zmienić swoje życiowe nastawienie, przetrawić swoją historia i zmienić plany, jakie sobie założyli.Na podsumowanie, aby nie spoilerować WAM już, napiszę, że szukałam czy powstał film na podstawie książki. Dodam, że lubię oglądać tylko te naprawdę dobre historie.

"Srebrna Zatoka" Jojo Moyes to moje pierwsze spotkanie z tą autorką. Australijskie, dzikie wybrzeże i spokojna Srebrna Zatoka skupiają wyjątkowych ludzi, oddanych całym sercem miejscu w którym żyją. Kathleen, bohaterka w podeszłym wieku będąca niegdyś gwiazdą Srebrnej Zatoki prowadzi mały hotelik połączony z muzeum, skupiając wokół siebie przyjaciół, którzy tak jak ona utrzymują się z turystyki. Jedną z bliskich jej osób jest również Liza (siostrzenica Kathleen), która po wielu przejściach wraz ze swoją córeczką znalazła w zatoce swoj azyl. Pewnego dnia na Wybrzeże los rzuca Mikea, którego rzeczywistość znacznie różni się od tej w której żyją mieszkańcy Srebrnej Zatoki.Czy przybycie Mikea zmieni życie tubylców?Czy nowoczesność, bezwzględność i brak skrupułów zniszczą dotychczasowy spokój panujący w tej małej miejscowości?I wreszcie, czy miłość stanie się rozwiązaniem wszystkich problemów?Ogólnie książka ciekawa choć dość przewidywalna.Z pewnością sięgnę jeszcze po powieści tej autorki, a za umożliwienie mi pierwszego spotkania z tą autorką dziękuję @wydawnictwoznakpl

Czytając Srebrną Zatokę Jojo Moyes chciałoby się zamieszkać nad malowniczą zatoką pełną niesamowitych delfinów, które stały się wizytówką malowniczego miasteczka. Autorka bardzo wyraziście maluje nam życie w tym malym turystycznym miasteczku, które utrzymuje sie z turystyki. Czas tam zdecydowanie wolniej plynie. Wszystko się zmienia gdy miasteczkiem interesuje sie firma deweloperska, która chce zamienić zatokę w luksusowe centrum dla bogaczy i zepsuć to co w niej najpiękniejsze. Czy główna bohaterka podoła wyzwaniu i nie dopuści do inwestcji. A może skrywana tajemnica stanie jej na przeszkodzie? Kolejna opowieść o miłości, więzi rodzinnych i walce z przeciwnościami losu nie zawsze łatwymi. Czy popełnione błędy przeszłości zostaną rozgrzeszone? Zdecydowanie polecam sięgnąć po tą propozycję Jojo Moyes.