Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
„Huśtawka" pióra A.M. Ollikainen jest tomem drugim serii fińskich kryminałów z Paulą Pihlają, ale powiązanym z tomem pierwszym „Kontener" bardzo luźno, jako że śledczy są na dalszym planie, najważniejsza jest sprawa, jaką mają rozwiązać, a ta dla każdego tomu jest osobna. Zagadka „Huśtawki" wyjątkowo mocno od samego początku mnie zaciekawiła, bo okazało się, że osadzona jest w świecie wspinaczki górskiej - drugą ofiarą mordercy pada znany himalaista i to właśnie na nim śledczy skupiają uwagi, prześwietlają jego przeszłość, jego aktualny biznes, jego własną książkę. Gdzieś przecież musi kryć się tajemnica jego śmierci? Historia toczy się tempem spokojnym, dopiero w finale staje się trochę dynamiczniejsza, mnie to jednak w pełni odpowiadało - lubię kryminały osadzone na szkielecie klasycznym, gdzie liczy się dobre, rzetelne śledztwo i dedukcja detektywów. Intryga od samego początku dobrze trzyma w napięciu, pomniejsze twisty i zaskoczenia sprawiają, że ciekawość czytelnika utrzymana jest na stałym poziomie. Dodatkowo pobijają ją od czasu do czasu fragmenty listów pisanych przez anonimową kobietę do więzienia, do jej biologicznego syna, w których sama opowiada swoją historię - jak ona wiąże się ze sprawą? Finał jednak przyniósł mi minimalne rozczarowanie - trochę za oszczędnie opisane były motywy sprawcy, a przez to nie czułam się przekonana. Jednak ten spadek został znowu zrównoważony przez samo zakończenie całej powieści, którego w ogóle się nie spodziewałam! Ostatecznie więc po lekturze zostałam ze swoją ciekawością, a więc i nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na kontynuację! Ten tytuł polecam fanom spokojniejszych kryminałów, w których nacisk położony jest na sprawę i przeszukiwanie przeszłości ofiary Oraz oczywiście tym, którzy lubią wątki powiązane ze wspinaczką górską!