Pielgrzym Książka
Wydawnictwo: | Filia |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | 1 |
Liczba stron: | 512 |
Format: | 13.5x20.5cm |
Rok wydania: | 2024 |
Korespondent Chicago Tribune Simon Equerry przybywa do Polski w przeddzień wizyty Jana Pawła II w ojczyźnie. Będzie relacjonował dla rodaków za oceanem pielgrzymkę. W Stanach, nie bez wyrzutów sumienia, pozostawia chorą śmiertelnie żonę i dwie córki. Prawdziwym celem podróży jest próba odnalezienia ukochanej, Żydówki z warszawskiego getta - Sary Tannebaum, poznanej zaraz po wojnie w na wpół niemieckim jeszcze Szczecinie. Dręczony tęsknotą za młodzieńczą miłością wyrusza na dwa dni do miasta. Kroczenie śladami ukochanej przeradza się w ucieczkę przed aparatem bezpieczeństwa PRL-u. Tropem Szymona podąża milicja oraz ścigający go w czterdziestym piątym roku emerytowany funkcjonariusz Służby Bezpieczeństwa, kapitan Jurkowski. Czy Szymonowi, uda się uciec przed organami ścigania? Czy los dla rozłączonych przed laty kochanków będzie łaskawy?
Szczegółowe informacje na temat książki Pielgrzym
Wydawnictwo: | Filia |
EAN: | 9788383574158 |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | 1 |
Liczba stron: | 512 |
Format: | 13.5x20.5cm |
Rok wydania: | 2024 |
Data premiery: | 2024-05-29 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Grupa Wydawnicza Filia Sp. z o.o Kleeberga 2 61-615 Poznań PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Pielgrzym
Inne książki z kategorii Literatura obyczajowa
Oceny i recenzje książki Pielgrzym
Koniec wojny nie wszystkim przyniósł wolność i poczucie bezpieczeństwa. Dla niektórych dopiero wtedy rozpoczął się prawdziwy koszmar. W okres powojenny, ale również specyficzny czas PRL-u przenosi nas znakomita i napisana z ogromnym znawstwem ówczesnych realiów powieść i jednocześnie debiut Roberta Baciochy „Pielgrzym", ukazując losy dwojga młodych ludzi, których losy splotły się na krótko, by rozdzielić ich na wiele lat.Po ponad trzydziestu latach do Polski przyjeżdża Simon, korespondent chicagowskiej gazety, by towarzyszyć dopiero co wybranemu papieżowi podczas pielgrzymki i relacjonować jej przebieg. Jego przyjazdowi towarzyszy też drugi cel, jakim jest odnalezienie żydowskiej dziewczyny, Sary, poznanej w powojennym Szczecinie. Dlaczego mężczyzna jej szuka? Czy wiąże się z tym wątek romantyczny? Przecież w Chicago zostawił chorą żonę i córki, a i dla Sary czas nie stał w miejscu.Autorowi trzeba przyznać, że ma dar snucia opowieści i bardzo plastycznego oddawania realiów Szczecina, w którym rozgrywa się większość akcji, w obu liniach czasowych. Oczami człowieka spoza żelaznej kurtyny, dla którego zastana polska rzeczywistość często ociera się o absurd, ale również posiadającego własne wspomnienia związane z tym miastem obserwujemy zachowane podobieństwa i zaistniałe zmiany.To z pewnością wielka gratka dla wszystkich, których pasjonuje historia tego miasta, ale w powieści przede wszystkim porusza i urzeka jednocześnie historia młodych ludzi walczących o przetrwanie w trudnej powojennej rzeczywistości. Ale i to nie koniec emocji, bo wraz z Simonem i towarzyszącym mu zuchwałym i rezolutnym taksówkarzem podążając wątłymi śladami wspomnień przeżyjemy brawurowe, częstokroć niebezpieczne przygody, a przeszłość i służba bezpieczeństwa będą deptać im po piętach. Naprzemiennie przenosimy się w miejsca, z których może zniknęły już ruiny, głód i szabrownicy, ale nadal pozostali niebezpieczni ludzie nadużywający władzy wobec tych, którzy im podlegają.To powieść, która budzi wiele emocji. Potrafi wstrząsnąć do głębi, ale i wywołać uśmiech rozbawienia. Autor znakomicie zrównoważył trudny wątek obyczajowy, niewesołe wspomnienia i przemyślenia głównego bohatera z ukazanymi w nieco krzywym zwierciadle absurdami PRL-u, dynamiczną, zaskakującą i niepozbawioną momentów humorystycznych akcją. A jeśli jesteście ciekawi, jak skończą się poszukiwania Simona, to pozostaje wam tylko sięgnąć po ten zdumiewający i nieszablonowy debiut Roberta Baciochy.
Koniec wojny nie wszystkim przyniósł wolność i poczucie bezpieczeństwa. Dla niektórych dopiero wtedy rozpoczął się prawdziwy koszmar. W okres powojenny, ale również specyficzny czas PRL-u przenosi nas znakomita i napisana z ogromnym znawstwem ówczesnych realiów powieść i jednocześnie debiut Roberta Baciochy „Pielgrzym", ukazując losy dwojga młodych ludzi, których losy splotły się na krótko, by rozdzielić ich na wiele lat.Po ponad trzydziestu latach do Polski przyjeżdża Simon, korespondent chicagowskiej gazety, by towarzyszyć dopiero co wybranemu papieżowi podczas pielgrzymki i relacjonować jej przebieg. Jego przyjazdowi towarzyszy też drugi cel, jakim jest odnalezienie żydowskiej dziewczyny, Sary, poznanej w powojennym Szczecinie. Dlaczego mężczyzna jej szuka? Czy wiąże się z tym wątek romantyczny? Przecież w Chicago zostawił chorą żonę i córki, a i dla Sary czas nie stał w miejscu.Autorowi trzeba przyznać, że ma dar snucia opowieści i bardzo plastycznego oddawania realiów Szczecina, w którym rozgrywa się większość akcji, w obu liniach czasowych. Oczami człowieka spoza żelaznej kurtyny, dla którego zastana polska rzeczywistość często ociera się o absurd, ale również posiadającego własne wspomnienia związane z tym miastem obserwujemy zachowane podobieństwa i zaistniałe zmiany.To z pewnością wielka gratka dla wszystkich, których pasjonuje historia tego miasta, ale w powieści przede wszystkim porusza i urzeka jednocześnie historia młodych ludzi walczących o przetrwanie w trudnej powojennej rzeczywistości. Ale i to nie koniec emocji, bo wraz z Simonem i towarzyszącym mu zuchwałym i rezolutnym taksówkarzem podążając wątłymi śladami wspomnień przeżyjemy brawurowe, częstokroć niebezpieczne przygody, a przeszłość i służba bezpieczeństwa będą deptać im po piętach. Naprzemiennie przenosimy się w miejsca, z których może zniknęły już ruiny, głód i szabrownicy, ale nadal pozostali niebezpieczni ludzie nadużywający władzy wobec tych, którzy im podlegają.To powieść, która budzi wiele emocji. Potrafi wstrząsnąć do głębi, ale i wywołać uśmiech rozbawienia. Autor znakomicie zrównoważył trudny wątek obyczajowy, niewesołe wspomnienia i przemyślenia głównego bohatera z ukazanymi w nieco krzywym zwierciadle absurdami PRL-u, dynamiczną, zaskakującą i niepozbawioną momentów humorystycznych akcją. A jeśli jesteście ciekawi, jak skończą się poszukiwania Simona, to pozostaje wam tylko sięgnąć po ten zdumiewający i nieszablonowy debiut Roberta Baciochy.