Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Anna Jurga
14/12/2021
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Dzieci zamieszkujące kamienicę pewnego dnia wpadają na pomysł, żeby obdarować prezentami Mikołaja, który co roku w wigilijny wieczór przynosi im prezenty... Wspólnie ustają projekt i cały jego zarys. Zajmują się realizacją, pamiętając o szczegółach, ale co ważne - wspólnie pokonują przeciwności losu. Oczywiście ich dziecięca wyobraźnia podsuwa im co rusz nowe pomysły, przez co nie omijają ich kłopoty. Będą pieczone pierniki, będą laurki ale też całe mnóstwo własnoręcznie przygotowanych prezentów.Co mnie od razu urzekło w tej książce, to ukazanie całego projektu z perspektywy dzieci - ich wspólne planowanie, rozmowy zakończone jednogłośnym kompromisem i ich realizacja. Tak jak za dawnych lat, kiedy to dzieci spotykały się pod trzepakiem i tam dyskutowały o swoich pomysłach na spędzenie popołudnia. Wszyscy byli wobec siebie równi bez wzglądu na to jakich mają rodziców. Tutaj było podobnie, co czyniło tę historię niezwykle interesującą i jednocześnie ciepłą... Oprócz tego autorka zadbała o aspekt dydaktyczny - przekazując czytelnikowi całe mnóstwo informacji o Świętach Bożego Narodzenia, ale w sposób zrozumiały dla dzieci.Nie sposób nie wspomnieć też o ilustracjach Kasi Nowowiejskiej, które urzekają i które świetnie uzupełniają tekst. Ponad to książeczka jest w sztywnej i może być doskonałym pomysłem na spędzenie przedświątecznego czasu ze swoim dzieckiem...
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Dzieci zamieszkujące kamienicę pewnego dnia wpadają na pomysł, żeby obdarować prezentami Mikołaja, który co roku w wigilijny wieczór przynosi im prezenty... Wspólnie ustają projekt i cały jego zarys. Zajmują się realizacją, pamiętając o szczegółach, ale co ważne - wspólnie pokonują przeciwności losu. Oczywiście ich dziecięca wyobraźnia podsuwa im co rusz nowe pomysły, przez co nie omijają ich kłopoty. Będą pieczone pierniki, będą laurki ale też całe mnóstwo własnoręcznie przygotowanych prezentów.Co mnie od razu urzekło w tej książce, to ukazanie całego projektu z perspektywy dzieci - ich wspólne planowanie, rozmowy zakończone jednogłośnym kompromisem i ich realizacja. Tak jak za dawnych lat, kiedy to dzieci spotykały się pod trzepakiem i tam dyskutowały o swoich pomysłach na spędzenie popołudnia. Wszyscy byli wobec siebie równi bez wzglądu na to jakich mają rodziców. Tutaj było podobnie, co czyniło tę historię niezwykle interesującą i jednocześnie ciepłą... Oprócz tego autorka zadbała o aspekt dydaktyczny - przekazując czytelnikowi całe mnóstwo informacji o Świętach Bożego Narodzenia, ale w sposób zrozumiały dla dzieci.Nie sposób nie wspomnieć też o ilustracjach Kasi Nowowiejskiej, które urzekają i które świetnie uzupełniają tekst. Ponad to książeczka jest w sztywnej i może być doskonałym pomysłem na spędzenie przedświątecznego czasu ze swoim dzieckiem...