Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Renata Kosin znana jest z powieści obyczajowych, które skrywają tajemnicę z przeszłości. Tak jest i tym razem w książce „Własny kawałek nieba".Poznajemy Amelię. Młodą dziewczynę, która w wieku 4 lat straciła matkę, a ojca nigdy nie poznała. Pracuje w cukierni i codziennie chodzi Aleją Siódmego Anioła z domu do miejsca pracy. Zawsze siada przy jednej z figurek. Upodobała sobie Anioła Rozmiłowanego i traktuje go jak przyjaciela, który zawsze wysłucha i nikomu nie zdradzi tajemnic. Pewnego dnia została potrącona przez jadącego na hulajnodze Miłosza. Podczas upadku znalazła wisiorek ze skrzydłem anioła. Wspólnie postanowili odnaleźć właściciela zguby. Czy im to się udało? Kim był mężczyzna, który śledził Amelię? Z czasem dwójka bohaterów zbliża się do siebie, ale jest coś co stanie na ich drodze do szczęścia. To prawda jaką odkrył Miłosz o swojej i Amelii przeszłości. Czy pomimo wszystko Amelia znalazła swój kawałek nieba? Czy Miłosz będzie tym co sprawi, że jej życie odmieni się? Przekonacie się sami!Bardzo polubiłam główną bohaterkę. Sierotę, która uwielbia marzyć. A największym jej pragnieniem jest odnaleźć swoje miejsce na ziemi i zakochać się z wzajemnością. Z jednej strony była słaba, ale z drugiej silna i wiedząca czego chce.Jeśli lubicie powieści obyczajowe z tajemnicami rodzinnymi w tle, to „Własny kawałek nieba" jest właśnie dla was. Autorka od razy wciąga nas w trochę „zakręcony" świat Amelii i z każdą stroną jesteśmy ciekawi tajemnicy sprzed lat, która wpłynie na życie głównych bohaterów. Bohaterowie są barwni i dobrze wykreowani, a dialogi jakie ze sobą prowadzą są z jednej strony zabawne, a z drugiej strony inteligentne. A kiedy już domyślicie się zakończenia nastąpi obrót o sto osiemdziesiąt stopni. Serdecznie zapraszam do świat Amelii i jej marzeń.