Menu

Absolutnie Fantastyczne

Absolutnie Fantastyczne
O czym marzy Bóg? Pamiętam, jak ponad dziesięć lat temu stałem przy ścianie w kościele, w którym odbywało się całodniowe spotkanie modlitewne. Dopiero co spotkałem pastora o imieniu Mike, z którym korespondowałem mailowo. Mike był pastorem wspaniałego kościoła w mieście Utica, w stanie Nowy Jork. Przysunął się do mnie i powiedział: „Bill, Bóg szuka miasta, które będzie należało w całości do Niego. Kiedy je znajdzie, to miasto wywoła efekt domina w całym kraju”. Moje oczy zabłysły. Odpowiedziałem, że wierzę, iż dotyczy to mojego miasta, Redding w Kalifornii. Mike powiedział to samo odnośnie swojego miasta. Oczywiście to nie był wyścig pomiędzy miastami. To był wyścig z uciekającym czasem. Jakieś pół godziny później stałem nieopodal w tym samym rzędzie z pewną kobietą, którą znałem już od kilku lat. Była prorokinią. Podeszła do mnie i powiedziała: „Bill, Bóg szuka miasta, które będzie należało w całości do Niego. A kiedy już je znajdzie, to miasto wywoła efekt domina w całym kraju”. To było słowo w słowo to samo, co Mike powiedział mi przed trzydziestoma minutami. Moje serce zaczęło płonąć, świadome, że właśnie dane mi było poznać fragment Bożego serca. Takie wydarzenia są czymś więcej niż tylko miłym zbiegiem okoliczności. Są czymś więcej niż słowem zachęty, które ma pomóc nam na naszej drodze usianej trudnościami. Te słowa są wspaniałą deklaracją serca Boga, które niosą zaproszenie do wypełnienia Jego pragnienia. Już od jakiegoś czasu nosiłem w sobie marzenie o przemianie mojego miasta, jednak dopiero od tamtego wydarzenia mój sposób myślenia zmienił się na zawsze. fragment książki
Książka ta poświęcona jest ludziom niespokojnym, ciekawym, szukającym Boga i nie poprzestającym na tym co osiągnęli w swoim życiu. Modlę się, by "Kamień potknięcia" nie stał się dla was kamieniem, o który się potkniecie, lecz aby okazał się pomocny w Waszym duchowym życiu. A. Lediajew.
Aleksiej Lediajew stoi na czele ruchu "Nowe Pokolenie" od 1989 roku. Przez ten czas dał się poznać jako bezkompromisowy i wpływowy działacz społeczny. Jego stanowisko jest jasne - broni zasad chrześcijańskiej moralności i wartości rodzinnych nie tylko na Łotwie, lecz także poza jej granicami.
Wyobrażasz sobie tego ostatniego apostoła? Jest stary i słaby. Jest już bliski śmierci, lecz ludzie w dalszym ciągu przynoszą wszystkich chorych tak szybko, jak tylko mogą, aby zdążyć przed jego śmiercią. Apostoł z ledwością po kolei kładzie ręce na chorych, lecz jego serce powoli przestaje bić...
Cieszy nas możliwość publikacji takiej książki. Jakiś czas temu wydawaliśmy czasopismo o nazwie „Absolutnie Fantastyczne” (czy ktoś to jeszcze pamięta? - zapraszamy na www.af.com.pl). Materiały T.L. Osborna towarzyszyły nam prawie od samego początku. Drukowaliśmy artykuły autorstwa tego amerykańskiego ewangelisty oraz traktaty ewangelizacyjne (rozeszły się w naszym kraju w setkach tysięcy egzemplarzy). Niektóre z tych tekstów budziły ogromne emocje, jak choćby obszerny artykuł na temat służby kobiet. Oj, co to wtedy było … Mamy w każdym razie spory sentyment do tego autora. Podstawą niniejszej książki są także artykuły opublikowane w czasopiśmie „AF” w latach 1995-1996. Powiększyliśmy objętość książki kompletując wszystkie „powody zdobywania dusz”, a wzorując się na tym, co autor zawarł w swojej książce „Zdobywanie dusz”. Proszę wziąć pod uwagę, że pierwotnie książka wydana została w 1984 roku, to już blisko trzy dekady temu! W międzyczasie nastąpiło wiele zmian, zwłaszcza natury technicznej. Dlatego też proszę przychylnym okiem spojrzeć na „kasety video, taśmy audio” – co prawda wyszły one w zasadzie z użycia, ale poselstwa na nich nagrywane zapewne się nie zdezaktualizowały. Cel niniejszej publikacji jest jasny: Zachęcić, zainspirować (może niektórych z nas ponownie) do tego, by widzieć, że nasz fantastyczny kraj bardzo potrzebuje głoszonej Ewangelii. I bardzo potrzebuje Ciebie, jako pracownika niosącego to cudowne poselstwo zmieniające rzeczywistość!
Robert Oh w nieskomplikowany i inspirujący spoób zachęca dzień po dniu do rozwijania swojego życia modlitewnego. Dzieli się Słowem Bożym, ale także obfitą ilością osobistych dygresji i świadectw. Autor omawia różne rodzaje modlitwy: modlitwa tematyczna, okręgów, Przybytku, walki duchowej, uniżenia, połączona z postem oraz Modlitwa Pańska. Zdecydowanie wskazuje, że modlitwa prawdziwie zmienia życie! Robert Oh jest pionierem, wizjonerem i pastorem. Za pochodzenia jest Koreańczykiem, mieszka na stałe w Kalifornii (USA), gdzie prowadzi jeden z założonych przez siebie kościołów. żonaty z Jenny, mają pięcioro dzieci (troje własnych oraz dwoje adoptowanych). Robert pisze wiersze, kocha motocykle i próbuje surfować.
Na treść książki składają się rozmowy aniołów, a dotyczące ich anielskiej pracy ze swoimi ludzkimi "podopiecznymi". Opowiadań anielskich jest siedem, wszystkie osadzone we współczesnych polskich realiach (w kraju i na emigracji). Świetnie się czyta, rozmowy inspirują, wskazują na Boga, zachęcają do bliskiej relacji z Nim.
Czuwanie jest dominującym tematem w Biblii, mającym szczególne znaczenie, gdy zbliżamy się do kresu tego wieku. Tom Hess ma swój ogromny wkład w ten temat w książce Strażnicy. Gdy będziesz wgłębiać w jej ponadczasową i aktualną treść, pełniej zrozumiesz, czym jest czuwanie oraz modlitwa. John D. Beckett, Przewodniczący organizacji Intercessors for America (Wstawiennicy za Amerykę) Prezes R. W. Beckett Corporation, Elyria, Ohio
Howard Carter (1891 – 1971) był pionierem ruchu o charakterze charyzmatycznym i zielonoświątkowym w Anglii. Stał się jednym z założycieli Zborów Bożych (Assemblies of God) w Wielkiej Brytanii i Irlandii, służył też tam przez wiele lat jako przywódca. Pod koniec lat czterdziestych XX wieku przeprowadził się na stałe do USA. Do końca swojego życia usługiwał jako podróżujący kaznodzieja po Ameryce, a także całym świecie – współpracował przy tym ze swoim przyjacielem, Lesterem Sumrallem. Był uznawany jako autorytet w sprawach posługiwania się darami Ducha Świętego.
Prawdziwa historia adopcji dziecka w Polsce przez małżeństwo z ewangelicznych kręgów. Autorka w poruszający sposób opowiada, komentuje ale i zachęca, inspiruje. Żywa, wartka historia, a w centrum niej Zuzia, mała istota pragnąca normalnej kochającej ją rodziny. Autentyczność, czyli mądra szczerość, nawet do bólu (własnego), ma wielką moc. I takie jest to opowiadanie. Porusza i odblokowuje zasklepione miejsca duszy spragnionej prawdziwego dobra. Jest bombą nadziei na lepsze, czyli wartościowe życie! Nie jest teoretyzowaniem, moralizowaniem lub oderwanym od życia idealizmem. Jest chrystocentryczne, ale nie religijne, super! Uważam, że to bardzo dobry tekst, inteligentny i praktyczny. Jestem zbudowany i mądrzejszy. Piotr Nowak- zastępca prezbitera naczelnego Kościoła Zielonoświątkowego w RP, rektor Wyższej Szkoły Społeczno - Teologicznej w Warszawie
Co takiego jest w słowie wieczność, że przyciąga uwagę i ma potencjał wpływać na cały naród? Żadne plemię, rasa, płeć nie może się temu oprzeć. Zostaliśmy stworzeni z wiecznością w sercach oraz poczuciem immanentnego nieznanego w ludzkiej egzystencji. Dlatego dobrze jest zagłębić się w to, co nasz Stwórca ma do powiedzenia na temat wieczności. W końcu to w jego słowie czytamy: „Ja jestem Bogiem, owszem od wieczności Nim jestem” (Iz 43,12-13) [BT]. John Bevere ze wstępu Autor bestsellerów, John Bevere, mówi do nas na temat ważnych zasad życia i pewności, które przeprowadzą nas do wieczności. Prawdę mówiąc, gdyby ludzie tak beztrosko podchodzili do planowania swojej przyszłości jak do wieczności, pozostaliby bez środków do życia. Nawet wierzący często zaniedbują ten istotny element życia chrześcijańskiego. Rzadko myślimy o tym, co się będzie działo później. Opierając się na zasadach z 2 Kor 5,9-11, John Bevere przypomina nam, że wszyscy wierzący staną kiedyś przed Jezusem Chrystusem i otrzymają to, na co sobie zapracowali w tym życiu. Niektórzy z nas będą zaskoczeni, że większość czasu poświęcaliśmy na rzeczy, które nie przynoszą w wieczności nagrody. Przygotowując się na ten wielki Dzień Sądu i pamiętając o wieczności, będziemy prowadzić dobre życie. Ciągłe spoglądanie na cel pomoże nam skupić się na tym, co trwałe – na wieczności.
John L. Sherrill urodził się w 1923 roku, w Covington, w stanie Tennessee. Studiował na Davidson College i na uniwersytecie w Louisville.Jego ojciec, prof. Lewi J. Sherrill był docentem w Union Theological Seminaryw Nowym Jorku. John w latach 1944-1951 pracował w Europie dla wydawnictw amerykańskich. Swą żonę Elizabeth, urodzoną w roku 1928 w Hollywood, w stanie Kalifornia, również pisarkę, poznał i poślubił w Szwajcarii (1947). Także ona w latach 1947-1963 zamieszczała teksty głównie w Guidepost Magazine, z którym współpracowała przez ponad 60 lat i jest autorką ponad2000 artykułów. W 1970 roku oboje założyli wydawnictwo Chosen Books umożliwiające publikowanie początkującym pisarzom chrześcijańskim.Są oni autorami bądź współautorami ponad 30 książek przetłumaczonych na ponad 40 języków, które rozeszły się w nakładzie ponad 60 milionów egzemplarzy. Pierwsza z nich to Narodzony na nowo – historia Charlesa Colsona. Inne, znane w Polsce tytuły, to: Boży przemytnik (Brother Andrew), Bezpieczna kryjówka (Corrie ten Boom), Krzyż i sztylet (David Wilkerson), Najszczęśliwsi ludzie na świecie (Demos Shakarian). W czasie poważnej choroby John doznał szczególnego spotkaniaz Chrystusem. Wkrótce też zetknął się z chrześcijanami, którzy „mówiliinnymi językami”. Fenomen ten go zafascynował, a Wydawnictwo McGraw-Hill poprosiło o zbadanie i opisanie tego zjawiska. Tak doszło dopowstania książki Oni mówią innymi językami.Na początku lat siedemdziesiątych, wśród przemycanej od jakiegośczasu z Zachodu do Polski literatury religijnej zaczęły się pojawiaćksiążki o charakterze charyzmatycznym.Pierwsza z nich to Krzyż i sztylet – historia Dawida Wilkersona (1931-2011) opisana przez Johna i Elizabeth Sherillów. Przetłumaczyli ją młodzi zapaleńcy z Gliwic i Cieszyna. Przygotowane na maszynie dopisania strony książki przekazali do Niemiec, gdzie w drukarni zrobiono ich fotokopie. Taka forma druku nie budziła wtedy zdziwienia, alezastanawiała informacja, że wydało ją jakieś wydawnictwo Credo dla Polaków we Francji. Druga książka, Najszczęśliwsi na świecie, to opisana przez Sherrillów interesująca historia Ormianina, Demona Shakariana (1913-1993). Jej maszynopis dotarł do Niemiec z Krakowa i tym razem tekst został złożonydo druku linotypowego. Ktoś z Warszawy postarał się, aby tą samą drogą dotarły do Polskidwie książki Michaela Harpera (1931-2010), anglikańskiego duchownego, charyzmatyka z Londynu: Tak, jak na początku, z dziejów przebudzenia pentekostalnego w XX wieku i Chodzenie w Duchu Świętym. Natomiast w roku 1981 ukazała się, wydrukowana już w Polsce, książka Trzecia godzina dnia Dennisa J. Bennetta (1917-1991), amerykańskiego duchownego episkopalnego – też charyzmatyka. Książka, którą obecnie trzymasz w ręce, Drogi Czytelniku, po raz pierwszy w naszym kraju ukazała się staraniem Instytutu Wydawniczego Agape w roku 1990. Po dwudziestu pięciu latach Wydawnictwo Absolutnie Fantastyczne wznawia tę cenną pozycję w wersji uzupełnioneji poprawionej. Mam nadzieję, że lektura ta wzbogaci nas duchowo. Kazimierz Sosulski, pastor zielonoświątkowy
"Ta książka to moim zdaniem lektura obowiązkowa z kilku powodów. Mark Hankins omawia w niej jeden z ważniejszych tematów Nowego Testamentu – tożsamość. Dzieci Boże są wolnymi obywatelami Jego Królestwa. Mimo to zdarza się, że myśląc jak niewolnicy, nie potrafimy żyć pełnią życia, jakie mamy w Chrystusie. Tożsamość, jaką przyjmujemy, determinuje nasze życie. Autor od wielu lat naucza na ten temat, co przyniosło trwałe zmiany i uwolnienie w życiu wielu ludzi. Znam Marka Hankinsa osobiście, nasza rodzina wiele mu zawdzięcza. Ta książka także Tobie pomoże zmienić myślenie, w nowy sposób spojrzeć na modlitwę i rozpocząć życie, jakie Jezus nazwał „obfitym”. Krzysztof Rompa, pastor Kościoła Chrześcijańskiego ZOE Trójmiasto, prezes Telewizji TBN Polska
Wielu mówi, że życie nie ma sensu. Rozmieniają je na drobne, goniąc za rozrywkami. Skąd więc ciężary na sercu, sumieniu. Skąd depresje? Poradnie i szpitale psychiatryczne zapełniają się w dużym stopniu ludźmi, którzy jeszcze wczoraj snuli plany o zrobieniu kariery czy odniesieniu wielkiego sukcesu w interesach. Byli zdrowymi, trzeźwo patrzącymi w przyszłość obywatelami. Miało być tak wspaniale… Młody człowiek strzelił sobie w usta. W liście, który zostawił napisał tylko tyle: „Nie wiem, po co miałbym dłużej żyć – dlatego odchodzę. Moje życie jest pozbawione sensu”. Potworne! Pytanie o sens życia jest ogromnie ważne dlatego,że mamy tylko jedno życie! Wielu myśli w chwili śmierci:„Gdybym mógł jeszcze raz zacząć życie od początku, postępowałbym zupełnie inaczej!”. Potrzeba wydania tej książki dojrzewała we mnie od wielu, wielu lat. Już jako nastoletni chłopak miałem swoje marzenia. Nie mogłem jednak pogodzić się z tym z czym przyszło mi się zmagać. To, że przetrwałem życiowe kryzysy związane z wiekiem dorastania zawdzięczam przyjacielskiej postawie moich rodziców. Dzisiaj w dobie wielkiego upadku moralnego autorytetów, zauważyłem, że u wielu moich rodaków pojawiły się trudności w odpowiedzi na pytania: Co jest właściwie dobre, a co złe? Co dzisiaj jest dozwolone, a co nie? Kto właściwie ustala co jest dobre a co złe? Ludzkość chce poznać przyszłość idąc po linii najmniejszego oporu. Parapsychologiczne linie telefoniczne są oblegane przez zainteresowanych swoim przyszłym losem. Serwują one fikcyjne prognozy tego, co przyszłość przyniesie dzwoniącemu – oczywiście za odpowiednią opłatą. Dlatego tak śmiertelnie poważne jest pytanie: „Po co właściwie żyję?“ Dane mi było zrozumieć, że gdyby sensem naszego życia była tylko ciężka praca, to lepiej byłoby zakończyć życie mając lat np. osiemnaście. „Całe życie pracowałeś…”, a z osiągnięciem wieku emerytalnego kojarzy się czas odejścia. Okropne! Bo dokąd teraz? Koniecznym jest zatrzymać się i zadać sobie pytanie:„Po co tu jestem? Po co jestem człowiekiem? Po co żyję?”. Niedola powstaje wtedy, gdy nie odróżniamy tego co dobre, od tego co złe. Przykre słowa, przekleństwa, złość, zazdrość, zdrada, podłość, egoizm, korupcja, agresja, przemoc, chuligaństwo, kłótnie polityków, chęć wykorzystywania i zabijania drugiego człowieka dla brudnego zysku, dopalacze, narkotyki– to wszystko rani i niszczy życie ludzi. Kto za tym stoi? Coraz częściej i głośniej mówi się o kryzysie wiary. W Biblii są słowa, które przenikają człowieka do szpiku kości: „Postanowione jest ludziom raz umrzeć, a potem sąd…”. Czy pomimo tego światowego chaosu istnieje możliwość przeżycia życia bez odwiedzania gabinetów psychologów i psychiatrów? Jeżeli ktoś z Twojego kręgu bliskich czy znajomych zmaga się z problemami i nie daje rady – koniecznie powinien przeczytać choćby tylko kilka prawdziwych historii znajdujących się w tej książce. Józef Stępień Książka zawiera kilkadziesiąt prawdziwych historii ludzi w różnym wieku, pochodzących z różnych środowisk, którzy doświadczyli spotkania z Bogiem.
Nadzwyczajne wydarzenia i przygody małżeństwa misjonarzy - pionierów w Afryce. Przedmowa do wydania polskiego Pierwszy raz spotkałem Johna Garlocka, syna autorów książki, podczas wieczornego nabożeństwa w Katowicach. Miałem być jego tłumaczem na konferencji. Zrobił na mnie ogromne wrażenie. Niezmiernie pogodny z subtelnym poczuciem humoru. Miał niezwykłą zdolność obrazowego dzielenia się Ewangelią tak, że słuchacze mogli z łatwością wyobrażać sobie o czym opowiadał. W krótkiej rozmowie przed nabożeństwem opowiedział mi kilka słów o sobie i o swoich rodzicach. Z rozrzewnieniem wspominał swoje dzieciństwo spędzone w głębi Afryki. Jego życie jako syna misjonarzy w Ghanie było jednym wielkim wyzwaniem i przygodą. Afryka odegrała w jego życiu ogromne znaczenie i sam wraz z żoną Ruthanne poświęcił się działalności misyjnej na Czarnym Lądzie. Henry i Ruth Garlock zaszczepili w nim miłość do wyzwań i podążania wąską drogą za Jezusem. Chociaż rodzice sami nie mieli wiele, to jednak w swojej gorliwości za Bogiem zawsze mieli otwarte serca na ludzi i ich potrzeby. W swoim życiu mogli słyszeć Boży głos i doświadczać nadnaturalnego Bożego działania. Książka Zanim cię zjemy jest ich historią życia opowiedzianą z perspektywy działania Bożej mocy. Świadectwa takie, jak w tej książce, czyta się jednym tchem i w czytelniku może zrodzić się pytanie, czy w naszych czasach też jest to możliwe? Czy w XXI wieku możliwe jest oglądanie na co dzień działania Boga w przemianie grzesznych serc ludzi pogrążonych w mroku, choćby najczarniejszym? Po lekturze tej książki człowiek nie może pozostać taki sam. W kolejnych rozdziałach widzimy jak w najciemniejszych mrokach życia zwycięża moc Jezusa. Wydaje się niemożliwym, by słysząc wyraźny Boży głos i będąc mu posłusznym nie doświadczyć podobnego zwycięskiego życia. Ich poświęcenie i miłość do Afrykańczyków została wynagrodzona w postaci wielu przemienionych serc, w których zagościła nadzieja. Jeszcze dzisiaj po latach ich służby widać piękne owoce ich pracy. Choć doświadczenia i wyzwania były wielkie to Garlockowie nie zwątpili w Boga, który wciąż dawał im dowody swojej realnej obecności i wielkości. Jeżeli pragniesz widzieć w swoim życiu znaki i cuda, musisz wyruszyć ze strefy swojego bezpieczeństwa. A w tym pomoże Ci historia posłuszeństwa pewnego chłopca z farmy, który zostawił wszystko i ruszył za Bożym głosem bez oglądania się wstecz. Piotr Cieślar
Ta książka to podróż w kierunku prawdy. Wielu pragnie poznać prawdę, jednak kiedy zostaną z nią skonfrontowani, odrzucają ją, ignorują, albo wykręcają dla swoich własnych korzyści. Taki stan rzeczy wywołał w naszym pokoleniu poważne problemy i zrodził społeczeństwo zanurzone w zwiedzeniu. Jezus dokładnie przed tym wielokrotnie ostrzegał dzieci naszych czasów. Zwiedzenie stanowi poważny problem, ponieważ ci, którzy dali sięw nie schwytać, wierzą, że chodzą w prawdzie. Paweł opisywał dni ostateczne Tymoteuszowi: „Albowiem przyjdzie czas, że zdrowej nauki nie ścierpią, ale według swoich upodobań nazbierają sobie nauczycieli, żądni tego, co ucho łechce, i odwrócą ucho od prawdy, a zwrócą się ku baśniom” (2 Tym. 4:3–4). Jedna z definicji greckiego słowa baśnie, użytego w wersecie 4 to „łgarstwo”. Jeżeli łgarstwo jest prezentowane jako prawda wystarczająco długo, wielu poprze je całym swoim życiem. Kiedy autentyczna prawda zostanie objawiona na podstawie Pisma, zostanie odrzucona jako herezja. Paweł pisał, że nie ścierpią zdrowej nauki. Słyszałem jak pewien mówca twierdzi: „Niezdrowe nauki, które są głoszone w naszych kościołach, to nie informacje z książki telefonicznej. To są doktryny nauczane na podstawie Pisma”. Ostrzegał, że te nauki powstały na podstawie Biblii, a zatem zostały powszechnie zaakceptowane, pomimo że nie są zdrowe. Autor Przypowieści przewidział tą sytuację i napisał: „Ród we własnych oczach czysty, choć nie jest obmyty z własnego brudu” (Przypowieści 30:12). Ta książka pokaże nam, że pokolenie, o którym tu mowa,to nasze pokolenie.
Słowa mają najpotężniejszą moc. Powiedziałem Mojemu ludowi, że może mieć to, co mówi, a tymczasem Mój lud mówi o tym, co ma. Twórcza moc języka Słowa, które wypowiadasz przyniosą Ci zwycięstwo albo Cię zniewolą. Wielu ludzi staje się niewolnikami swoich problemów przez własne słowa. Brak Słowa Bożego w Twoim życiu pozbawi Cię wiary w Jego moc. Przyjmuj od Boga Naucz się jak przyjmować to, co Bóg ma dla Ciebie najlepszego poprzez wypowiadanie Jego Słowa. Boża twórcza moc jest wciąż taka sama, jak u zarania dziejów, gdy Bóg wyrzekł słowa: „Niech stanie się światłość”. I tak się stało. Boże Słowo, głęboko zakorzenione w Twoim sercu i wypowiadane Twoimi ustami, wyzwoli Jego zdolność w Tobie Twórcza moc w Tobie Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo. Naucz się wypowiadać Jego słowa wiary do każdej sytuacji, w której się znajdujesz, a zobaczysz, jak zmienia się Twoje życie.
„Zbliżcie się do Boga, a zbliży się do was”. List Jakuba 4:8 Istnieje powołanie – nie, wezwanie – które dobywa się z samego serca Boga, a z każdym mijającym dniem jego intensywność narasta: „Dlaczego zadowala cię życie bez Mojej obecności? Dlaczego jesteś daleko, podczas gdy mógłbyś być blisko mnie?”. Wszyscy mamy przyjaciół lub znamy ludzi, których podziwiamy i chcemy być z nimi jak najbliżej. Zajmują szczególne miejsce w naszych sercach, a spędzanie z nimi czasu jest dla nas przyjemnością, szczególnie kiedy oni sami nas do tego zapraszają. Sama prośba o dzielenie z nimi towarzystwa wypełnia nas radością i ekscytacją. Z uśmiechem na ustach robimy wszystko, co konieczne, żeby zapewnić sobie wolny czas i przyjąć ich zaproszenie.W Liście Jakuba znajdujemy najwspanialsze zaproszenie w całej historii: „Zbliżcie się do Boga, a zbliży się do was” (4:8). Zatrzymaj się na moment i zastanów: Stwórca świata, ziemi i wszystkich zamieszkujących ją stworzeń, prosi o twoją obecność. Nie tylko o obecność, On pragnie tworzyć z tobą prawdziwie intymną relację, gdyż, jak nam powiedziano: „On jest Bogiem, który jest płomienny w relacji z tobą” (2 Księga Mojżeszowa 34:14, NLT). Tak wygląda Boże niezachwiane niczym i niezmienne pragnienie. To On wysyła do nas zaproszenie, gdyż tęskni za tym, aby Jego dzieci Go poznały. Od upadku człowieka minęły tysiąclecia i zapłacono wielką cenę za otwarcie drogi do tego rodzaju bliskiej relacji. Jan, jeden z najbliższych przyjaciół Jezusa, oświadczył: „Boga nikt nigdy nie widział, lecz jednorodzony Bóg, który jest na łonie Ojca, objawił Go”. Ewangelia Jana 1:18
Pod osłoną – to pojęcie może odnosić się do wielu sytuacji. W najprostszym zrozumieniu może kojarzyć się z małym dzieckiem otulonym ciepłym i bezpiecznym kocykiem lub chowającym się przed niebezpieczeństwem za zdecydowaną sylwetką rodzica. Cywil może opisać to jako miasto chronione przez policję lub wojsko. Inne znaczenie wiąże się ze zwierzęciem ukrytym w zaroślach, jaskini lub podziemnej kryjówce.Może odnosić się do rodziny chronionej dachem przed szalejącą na zewnątrz burzą. Pamiętam, że jako dziecko mieszkałem w okolicy często nawiedzanej przez burze. Przez okno podziwialiśmy napływające ciemne chmury w rytm odgłosów grzmotów dobiegających z oddali. Zaledwie w ciągu kilku minut burza zjawiała się nad naszym domem i dawała pokaz swojej siły. Piorunom towarzyszyły potężne grzmoty. Deszcz brzmiał jak tysiące maleńkich młotków uderzających w dach naszego domu.Mimo wszystko, burza ta sprawiła, że nasz dom dawał jeszcze większe poczucie bezpieczeństwa i ochrony. Wszystko na zewnątrz było przemoknięte,zmarznięte i mogło zostać śmiertelnie porażone piorunem.Jednak nasz dach był naszą ochroną – dawał schronienie przed deszczem i złowieszczą siłą burzy. Byliśmy pod osłoną.
Wyoming, 1860 r. Gloria jest w poważnych tarapatach. Osada górnicza jest bezwzględnym miejscem, gdy jesteś młodą, ciężarną... i do tego prostytutką. To jednak nie ma znaczenia. Życie jej nie pokona. John William MacGregan jest zrozpaczony. Jego ukochana żona umiera przy narodzinach dziecka. Chociaż John jest zaradnym mężczyzną, samotne wychowywanie dziewczynki wydaje się mu nierealne. Związani przez pozornie okrutny los, Gloria i John William zawierają układ: ona będzie mamką jego córeczki, on wychowa jej syna. Nikt nie mówi o małżeństwie. Połączeni są koniecznością, niczym więcej. Po wyjeździe do Oregonu, każdego dnia zmagając się z obcą dla niej wiarą Johna Williama i otrzymując matczyną opiekę od pewnej starszej kobiety, Gloria zaczyna tęsknić do czegoś więcej. Do miłości, której nigdy w życiu nie zaznała. Gdyby tylko życie nie uczyniło ją nieodpowiednią nie tylko dla Johna Williama, ale ... i dla Boga. Potem nadchodzi tragedia, po której nawet nieugięty John William kwestionuje swoją wiarę. Przerażona Gloria zwraca się do Najwyższego, któremu nigdy dotąd nie była w stanie zaufać. Ale czy Bóg może ocalić to, co teraz znaczy dla Glorii więcej niż życie: jej nową rodzinę?
„Pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań …”. Chyba powariowali w tym radiu! Ile można tego słuchać? Od miesiąca w kółko to samo, a do Świąt przecież jeszcze dwa tygodnie. Jakby niewystarczający był widok czekoladowych mikołajków, wystawionych po raz pierwszy ze zniczami i wiązankami, jako zapowiedź – nie smućcie się już niedługo Święta. Święta, święta, święta – nienawidzę Świąt!!! Dlaczego? Choćby dlatego, że mówienie o nich zajmuje tyle czasu, że jak przychodzi co do czego, to ma się ich serdecznie dosyć. Gdyby nie Andzia, odpuściłbym sobie te wszystkie wymuszone uśmiechy i zgrywanie przykładnego chrześcijanina. Ale nie zrobię tego własnej córce! Nie powiem jej przecież, że Mikołaj nie przyszedł, bo tatuś miał dosyć komercyjnej promocji gwiazdkowego szajsu. Wpasuję się w tradycyjny schemat, przecierpię te kilka godzin i na rok będzie z głowy. Fragment książki
Szesnasty rozdział Ewangelii Marka mówi:„Idąc na cały świat, głoście Ewangelię wszystkiemu stworzeniu” (Ew. Marka 16, 15). Jest to wyzwanie i odpowiedzialność dla każdego wierzącego.Jest ono jasno określone w Bożym Słowie.Mamy nakaz głoszenia Ewangelii całemu światu i każdemu stworzeniu. To nie odnosi się do jednego szczególnego wyznania, naszych krewnych,czy przyjaciół. Ewangelia Jezusa Chrystusa jest czymś większym. Łaska Boga dotyczy całej ludzkości,który widzi wszystkie cierpienia i smutki. Bóg pragnie pokazać ludziom swoją siłę oraz ich podnieść. Jego Dobra Nowina podniesie i uwolni ludzkość z cierpień. Bóg wybrał ciebie i mnie do głoszenia Dobrej Nowiny - Ewangelii Królestwa (...) Ponieważ oczywiste jest, że Bóg chce informować Swoje dzieci o darach duchowych, w następnych rozdziałach będę dzielił się z wami pięcioma ponadnaturalnymi znakami, które towarzyszą wierzącym. Pozwólcie, że je dla was wypiszę (Ew. Marka 16, 17-18): 1. „W Imieniu moim demony wyganiać będą”; 2. „Nowymi językami mówić będą”; 3. „Węże brać będą”; 4. „A choćby coś trującego wypili, nie zaszkodzi im”; 5. „Na chorych ręce kłaść będą, a ci wyzdrowieją”. Każdy wierzący powinien oczekiwać tych manifestacji Ducha. Członkowie wielu wyznań zaprzeczają skuteczności tych znaków w dniu dzisiejszym, choć Słowo Boże wymieniając je nie nakłada na nie żadnych ograniczeń czasowych.
Oto kolejne wydanie tej niezwykłej książki. Warto w związku z tym faktem przypomnieć wydarzenia, jakie poprzedziły pojawienie się tej opowieści po raz pierwszy w naszym kraju. A stało się to, można rzec, w innej epoce. Na początku lipca 1978 roku Jan Wojnar, trzydziestoletni inżynier budowlany z Cieszyna i właściciel firmy budowlanej, dowiedział się od przyjaciela z Czech, Władysława Zagóry, że na przełomie lipca i sierpnia, w Budapeszcie, w hotelu Hilton, po raz pierwszy w krajach wschodniej Europy odbędzie się konwencja organizacji The Full Gospel Business Men’s Fellowship International. Choć ani jeden ani drugi nie byli zgłoszeni i nie mieli zarezerwowanych miejsc, pojechali tam zdeterminowani wielką chęcią uczestniczenia w wydarzeniu. Organizatorzy nie tylko pozwolili im uczestniczyć w konwencji, ale w dodatku – ku ich wielkiemu zaskoczeniu – podczas kolacji inauguracyjnej posadzili ich obok Demosa i Róży Shakarianów. Uznano ich za gości szczególnych, bo byli jedynymi uczestnikami z Polski i Czech, a ponadto płynnie mówili po angielsku. W rozmowie z Demosem poznali w skrócie początki niezwykłego działania Ducha Świętego wśród przedsiębiorców i ludzi różnych zawodów, w wyniku czego powstało FGBMFI. Następnie Shakarian zaproponował im przetłumaczenie swojej książki „The Happiest People on Earth”. Na obu młodych ludziach wielkie wrażenie wywarła otwartość, z jaką ci chrześcijańscy przedsiębiorcy w ekskluzywnym hotelu, w komunistycznym kraju, bez żadnego skrępowania opowiadali o Jezusie przebaczającym grzechy, przemieniającym życie, uzdrawiającym i napełniającym Duchem Świętym, a ponadto przy każdej okazji modlili się z ludźmi, często przy tym używając jednego z darów Ducha Świętego – glossolalii. Wszystko to działo się tak naturalnie i naznaczone było tak ewidentnym działaniem Ducha Świętego, że obaj wrócili do domu całkowicie odmienieni.
ROZDARTA ZASŁONA to prawdziwa historia życia kalekiej młodej muzułmanki, która w cudowny sposób poznała Jezusa, doznała uzdrowienia i stała się chrześcijanką. Jest to opowieść Pakistanki, której usilne dążenie do nawiązania kontaktu z żywym Bogiem przyniosło jej również uwolnienie od ograniczeń związanych z ułomnością i płcią, szczególnie istotnych w świecie islamu. Po pewnym czasie od wydarzeń związanych z uzdrowieniem i nawróceniem Esther Gulshan zamieszkała w Anglii, gdzie opowiedziała o swojej wierze w Chrystusa, a także o kulturze w jakiej żyła i wychowała oraz tym, kim dla niej stał się Bóg. Książka jest międzynarodowym bestsellerem od wielu lat.
1 2
z 2
skocz do z 2