Menu

Agnieszka Antosik

Zanurzenie w las pomoże ci odzyskać zdrowie, spokój i równowagę. Przyroda jest w stanie dać ci o wiele więcej niż tylko zwyczajną rozrywkę oraz ucieczkę od zgiełku miasta i jego zanieczyszczeń. Las to źródło życiodajnego tlenu, ale też magazyn niewyczerpanej energii, która oddziałuje na zmysły, psychikę, pracę mózgu i odporność. Możesz w nim odnaleźć także szczyptę magii i poczuć w kontakcie z drzewami odrobinę transcendencji. Autorka tej książki to dendroterapeutka i praktykująca przewodniczka kąpieli leśnych. Podpowiada, jak dzięki obcowaniu z drzewami odzyskać więź ze swoimi korzeniami oraz zatroszczyć się o zdrowie i dobre samopoczucie. To pierwsza na polskim rynku pozycja poświęcona wielu metodom leśnych terapii oraz korzeniom tych praktyk. Dzięki informacjom zawartym w tej książce: odbędziesz podróż w przeszłość, poznając korzenie szeroko rozumianej terapii drzewami; dowiesz się, czym są kąpiele leśne, a czym dendroterapia, by móc wybrać to, co dla ciebie najkorzystniejsze; zyskasz wiedzę o specyfice pracy leśnych terapeutów w naszym kraju; otrzymasz wskazówki, które poprowadzą cię do możliwości odbywania samodzielnych praktyk różnych leśnych terapii; przygotujesz się do zanurzeń w najróżniejszych typach lasów we wszystkich porach roku; przekonasz się, że zaprzyjaźnienie się z drzewami to początek wspaniałej przygody, którą można przeżywać nie tylko w lesie; odkryjesz, jak fascynujące są tajemnice nie tylko drzew, ale i krzewów; inspirując się zawartymi propozycjami aktywności, zyskasz zdrowie, równowagę psychiczną i poczucie łączności z naturą.
Dylan nigdy nie był taki, jak inni chłopcy z domu dziecka. Nie szukał przyjaciół, nie tęsknił za rodziną, nie potrzebował bliskości. Wolał samotność, ciszę i dystans. Lubił też obserwować ludzi. Zwłaszcza, gdy działo im się coś złego. Cierpienie innych rozbudzało w nim fascynację. Jako jedyne sprawiało, że jego serce zaczynało szybciej bić. Smutek, ból, niepewność - tylko one potrafiły wywołać uśmiech na kamiennym obliczu. I jeszcze ten numer populacyjny… Dlaczego jest taki krótki? Czy to na pewno nie pomyłka? I co oznacza słowo „pródotis”, raz znikające, a raz znów pojawiające się na jego nadgarstku? Po tym, jak spór między Antyistnieniami - pragnącymi śmierci każdego człowieka - a Bohaterami - dzielnie broniącymi ludzkości - dobiegł końca, świat odzyskał równowagę. Ludzie stworzyli sobie bezpieczną rzeczywistość, ściśle kontrolowaną i pozornie wolną od przemocy. Tylko czy Antyistnienia rzeczywiście nie przetrwały ostatniego starcia? A co, jeśli ukrywają się gdzieś na Ziemi, tylko czekając na odpowiedni moment, by przeprowadzić atak? I jaką rolę odgrywa w tym wszystkim on -chłopak, który nie rozumie ludzkich uczuć?