Wykwintna autobiografia trenera Realu Madryt, AC Milan, Chelsea i Paris Saint-Germain.
Piłka nożna jest jak lunch – im więcej jesz, tym bardziej jesteś głodny.
Wytrawny taktyk. Koneser dobrego futbolu. Piłkarz i trener, który nieraz musiał przełknąć gorycz porażki, ale jeszcze częściej rozkoszował się słodkim smakiem wygranej. Carlo Ancelotti – po prostu nienasycony zwycięzca.
Przeżył niejedno. Pobierał lekcje botaniki od Arrigo Sacchiego. Nie nadążał za podaniami Ruuda Gullita. Hołubił Zinédine’a Zidane’a. Podziwiał Kakę. Spotykał się potajemnie z Romanem Abramowiczem, nazwał Fabio Capello „starym gburem” i chciał zjeść Jurija Żyrkowa.
To tylko namiastka tego, o czym opowiada w swojej książce. Przystawka przed głównym daniem, którym jest ta autobiografia – wyśmienite dzieło z soczystymi anegdotami, przyprawione nutą autoironii i garścią dobrego włoskiego humoru.
Prawdziwa uczta dla każdego kibica.
***
Pożarłem tę książkę tak jak Carlo Ancelotti pożarłby tortellini. Pożarłem i zrozumiałem, że istnieje trzecia droga między Guardiolą a Mourinho.
Michał Okoński, „Tygodnik Powszechny”, autor bloga „Futbol jest okrutny”
Niespotykanie spokojny człowiek, o nieposkromionym apetycie nie tylko na sukcesy, którego każdy piłkarz chciałby spotkać na swojej drodze i zawisnąć na jego choince. Przed Wami historia wieśniaka, który podbił salony.
Tomasz Lipiński, nc+
Nie sądziłem, że autobiografia Carlo Ancelottiego może okazać się tak barwną i zarazem oryginalną książką. A jednak. Znakomita lektura.
Jakub Radomski, „Przegląd Sportowy”