Nieświęta wojna wydawana jest w okresie, gdy do Europy napływają setki tysięcy imigrantów z krajów islamskich, które pogrążone zostały w ciągu zaledwie kilku ostatnich lat w prawie całkowitej destabilizacji. Towarzyszy temu zjawisku wiele zadziwiających osobliwości. Coraz częstsze są np. doniesienia, że wraz z imigrantami przedostają się na nasz kontynent wyszkoleni terroryści, a wpływowe grupy deklarują z nieskrywaną i rozbrajającą szczerością, pełne poparcie dla otwarcia granic Europy przed tą piętrzącą się falą przypominającą tsunami. Przeciętny Europejczyk, skonfrontowany ze skalą tych okoliczności, gubi się w gąszczu doniesień medialnych, które raczej oddalają niż przybliżają go od odpowiedzi na drążące pytania o genezę tego, co się dzieje. Pytania te pozostają więc otwarte. Kto i dlaczego wywołał destabilizację Bliskiego Wschodu i krajów Afryki, i jaki ma w tym interes? Dlaczego w mediach ta całkowicie destruktywna sytuacja, której skutki ulegają coraz większej eskalacji traktowana była i jest z taką estymą, i nazywa się ją demokratyczną rewolucją? Kto i dlaczego dostarcza broń i szkoli muzułmańskich radykałów?