Menu

Ewa Andrzejewska

Historia Maryana - Pinkasa Bursteina, urodzonego w Nowym Sączu malarza, którego prace wiszą w Paryżu w Centrum Pompidou i w Museum of Modern Art w Nowym Jorku, a my w Polsce nic o nim nie wiedzieliśmy. I nie wiedzilibyśmy nadal, gdyby nie przypadek i dociekliwość Autorki i kilku zaprzyjaźnionych osób. Historia Maryana odsłania się stopniowo, tak jak ją odkrywała Ewa Andrzejewska. 'Ewa dzieliła się ze mną gęstniejącymi notatkami o dzieciństwie i młodości Maryana, i o nieznanych mi obozach pracy. O kuli, która przebiła policzek. O odciętej nodze. O chorobie psychicznej. Czyli o losie jednego z milionów skazanych i jednego z niewielu cudem ocalałych. Typowym i wyjątkowym. Jednak dopiero kiedy te wszystkie kawałki zostały ułożone w skończoną książkę, dostałam klucz do języka, w jakim malarz artykułował swój ból". (Anda Rottenberg)
Książka jest nostalgiczna, ale mimo wszystko przynosi nadzieję. Wynika z niej jasno, że wszystkich wymordować się nie da. Zawsze zostanie choćby jeden starszy pan, który pamięta. Ewa Andrzejewska podpowiada: gdziekolwiek jesteśmy, rozglądajmy się uważnie. I słuchajmy starych ludzi. Tego, co powiedzą, nikt inny nam nie opowie. Antoni Kroh