Menu

F. T. Lukens

Co łatwiej znaleźć na morzu – miłość czy śmierć? Tal ma moc. Po pradziadku. Dziadek niestety wykorzystał ją, żeby spalić sąsiadujące kraje i sięgnąć po władzę absolutną, więc... Słabo. Mega słabo. Jako że nikt nie chce powtórki z historii, chłopak od dzieciństwa ukrywa swoje zdolności, ale plotki i tak się roznoszą. Ludzie gadają. Mnożą się oskarżenia. Ktoś próbuje dźgnąć go nożem. A Tal zdradził się przed przystojnym więźniem z pirackiego statku, którego miał przesłuchać, a przypadkiem wypuścił. Ups.  
F. T. Lukens "A miało być jak w bajce" Jestem Arek i właśnie – zupełnie wbrew swojej woli – zostałem królem. (Wiecie, jak to jest: pewnego dnia na waszym progu zjawia się lekko podchmielony czarodziej, macha wam przed nosem podejrzaną przepowiednią i wysyła was na epicki quest, w trakcie którego musicie wyciągnąć z kamienia tępy miecz, zebrać drużynę i ocalić królestwo. Slay, nie?) Trochę słabo, bo zamiast zasiadać na tronie, wolałbym zaprosić na randkę mojego najlepszego przyjaciela Matta. Ale przecież nie mogę tego zrobić, bo nagle spadła na mnie odpowiedzialność za chmarę poddanych. No i w dodatku, zgodnie z jakimś magicznym kodeksem, tutejszy władca musi wziąć ślub przed osiemnastymi urodzinami, inaczej zniknie. („Umrze”. Chodzi o śmierć, jestem pewien). Czy mówiłem już, że osiemnaście lat skończę dokładnie za trzy miesiące?