Menu

George Catherine

Maggie Cox, Samba we dwoje Eduardo po poważnym wypadku przyjeżdża do Anglii na rehabilitację. Przypadkowe spotkanie z Marianne, piękną dziewczyną zarabiającą uliczną grą na gitarze, sprawia, że na chwilę zapomina o własnych kłopotach. Pragnie jej pomóc w trudnym położeniu i proponuje pracę w swoim domu w Rio de Janeiro. Nie spodziewa się, że to Marianne o wiele bardziej pomoże jemu... Catherine George, Lato w Brazylii Roberto żył po to, by słyszeć tłumy skandujące jego nazwisko. Teraz słyszy tylko własne myśli, pełne żalu i goryczy. Ilekroć widzi w lustrze bliznę na twarzy, przypomina sobie wypadek, który zrujnował mu karierę. Nikt dotąd nie zdołał nakłonić go, by opuścił swoją samotnię. Katherine Lister jest jedyną kobietą, którą tam zaprosił, by sporządziła ekspertyzę nieznanego dzieła sztuki. Spojrzenia Roberta sprawiają jednak, że to ona czuje się jak bezcenny klejnot. Jennie Lucas, Gorące Rio Brazylijski milioner Gabriel Santos potrzebuje pomocy swojej byłej asystentki Laury, by odkupić rodzinną firmę. Przez jeden wieczór, podczas przyjęcia dla elit w Rio de Janeiro, musiałaby udawać jego partnerkę. Laura zgadza się, dopiero gdy Eduardo podnosi stawkę za tę przysługę do miliona dolarów, chociaż wie, jak trudny będzie dla niej powrót do jego domu, w którym rok temu spędzili namiętną noc.
Rose Palmer jedzie do swojej przyjaciółki Charlotte do Florencji. Na miejscu okazuje się, że Charlotte właśnie wyjechała. Oznajmił jej to Dante Fortinari, którego cztery lata temu poznała na weselu Charlotte. Spędzili razem noc, lecz zaraz potem Dante zniknął, a Rose dowiedziała się, że ma narzeczoną. Teraz jest już po rozwodzie, lecz Rose ma do niego wielki żal. Poza tym w jej życiu są sprawy, o których nie ma zamiaru mówić Dantemu… Sycylijski właściciel kasyn i klubów nocnych Francesco Calvetti jest twardym i bezwzględnym człowiekiem. Jednak Hannah Chapman, której pomógł, gdy uległa wypadkowi, dostrzega w nim dobro i wrażliwość. Francesco jednak wie, że należą do różnych światów i Hannah dla własnego dobra nie powinna się z nim wiązać…