„Jeżeli chcecie, aby wasze dzieci były zdolne i inteligentne, opowiadajcie im bajki. Jeżeli chcecie, by były genialne, opowiadajcie im więcej bajek.” (A. Einstein)
Wigilia... magiczny wieczór, ustają spory, zwierzęta mówią ludzkim głosem, a Mikołaj mknie w podniebnych saniach, rozwożąc prezenty. Zanim jednak rodziny zasiądą do wigilijnej kolacji, we wszystkich domach trwa gorączkowa krzątanina. Nie inaczej jest u Tosi i jej mamy. Przejęte i zaaferowane lepią pierogi, pieką ciasta, kroją warzywa, robią sałatki, a jednocześnie rozmawiają. O życiu, o tym, co w nim ważne, co trzeba cenić, a czego się wystrzegać, wspominają... Swoje zwierzenia, zwłaszcza te bardzo osobiste, przeplatają baśniami, bo czasem łatwiej jest mówić o kimś niż o sobie. Opowiadają o kowalu i jego mądrym kocie, o dzielnym królewiczu Dorku, o Karolu, który nie chciał być murarzem, o mądrej syrence, o Żar-Ptaku i Drzewie Spełniającym Życzenia.
Książka, w której czar baśniowych opowieści miesza się z czarem tego jedynego dnia w roku, pełnego rodzinnego ciepła, miłości i radości.