Menu

Grzegorz Łukomski

Wrzesień 1939 r. był zatem nie tylko początkiem II wojny światowej, najbardziej dotąd wyniszczającego konfliktu zbrojnego w dziejach. Wraz z agresją niemiecko-sowiecką na Polskę załamaniu uległa kształtowana w Europie od wieków przestrzeń cywilizacji zachodniej. Rozpoczęły się bezprecedensowe przemiany kulturowe o wymiarze globalnym. Natomiast koniec zmagań oznaczał wprawdzie pokonanie narodowego socjalizmu, lecz jednocześnie rozprzestrzenienie się równie destrukcyjnej, nihilistycznej i zbrodniczej ideologii marksistowskiej. Wypełniła ona przestrzeń zajmowaną dotąd przez tradycyjne wartości, tworzące świat zachodni.Europejskość stopniowo zmieniała swoje oblicze. Zmiany ideologiczne i aksjologiczne w sposób szczególny dotknęły Europę środkowo-wschodnią. Polacy odczuli zaś owe przemiany wyjątkowo dotkliwie. Polskość stanęła wobec egzystencjalnych zagrożeń.Propagandowe frazesy nie mogą jednak przesłaniać faktów historycznych. Rzeczpospolita nie tylko zmieniła kształt granic, lecz także została pomniejszona terytorialnie. Była to dla wielu ówczesnych polityków zupełnie nieoczekiwana „nagroda” ze strony aliantów, zwłaszcza Brytyjczyków, wobec ich pierwszego niegdyś i jakże lojalnego sojusznika, którego liczna armia skutecznie wspierała obronę Wielkiej Brytanii. Skonstatować zatem wypada, iż pod wieloma względami potraktowano Polskę gorzej niż sojuszników Trzeciej Rzeszy. Polska z całą pewnością nie należała zatem, wbrew propagandowym kłamstwom komunistycznym, do grona zwycięzców wojennych. Znalazła się natomiast w gronie tych, którzy stracili najwięcej.
„Marian Hemar należał do relatywnie niezbyt licznego spośród przedstawicieli polskiej inteligencji grona konsekwentnych i szczerych antykomunistów, tych, którzy nie ulegli syrenim śpiewom komunistycznych agentów starających się podzielić i zdyskredytować aktywne i kulturotwórcze obszary polskości nad Tamizą, Sekwaną, Potomakiem czy rzeką Hudson, pozyskać emigrantów do współpracy dla sowiecko- -polskiego państwa. Ten obszar intelektualnych zainteresowań znacząco wpłynął na kształt i przesłanie twórczości Hemara. Z tego także wynika wielkość i znaczenie jego spuścizny intelektualnej. W rezultacie stał się zdeklarowanym antykomunistą, intelektualistą o bardzo wyrazistych poglądach ideowych, zbieżnych lub wręcz identycznych z wyznawanymi przez innych wybitnych twórców emigracyjnych, takich jak Józef Mackiewicz, Ferdynand Goetel, Zygmunt Nowakowski, Kazimierz Wierzyński, czy Sergiusz Piasecki”. [Fragment pracy]
Tematem niniejszej książki jest publicystyka Józefa Mackiewicza, nie wahajmy się powiedzieć: profetycznego pisarza-intelektualisty. Jego myśl – równie wartościowa jak jego twórczość literacka – pozostaje wciąż aktualna, długo jednak znajdowała się na marginesie zainteresowań badawczych historyków, zwłaszcza historyków myśli politycznej. Był Mackiewicz wyjątkowym znawcą problematyki rosyjskiej, bolszewickiej i sowieckiej oraz niemieckiej. Konsekwentnym, ideowym antykomunistą. Nade wszystko był jednak świadkiem epoki i znawcą spraw polskich w okresie historycznych przemian w połowie XX wieku.
Rzecz o człowieku niezwykłym. Sergiusz Piasecki, pisarz, znany jest ze wspaniałej twórczości literackiej, przede wszystkim jako utalentowany autor kilkunastu poczytnych powieści sensacyjnych i przygodowych, w dużej części opartych na własnym życiu, jakże barwnym, pełnym zaskakujących zwrotów akcji i przygód, lecz także ekstremalnych niekiedy niebezpieczeństw. Jego życie, prócz jakże cennej twórczości literackiej, wypełniła walka o Polskę. Piasecki od 1945 r., przez długie powojenne lata podlegał restrykcjom cenzorskim. Jego twórczość była w komunistycznym kraju nad Wisłą zakazana, a konsekwentna postawa ideowego antykomunisty, emigranta, nie akceptującego powojennej polskiej rzeczywistości politycznej, stawiała go na marginesie marksistowsko-polskiej kultury. Stosunkowo krótkie i z pewnością niedokończone, fascynujące życie Sergiusza Piaseckiego, inspiruje i skłania do refleksji nad kondycją oraz istotą polskości.
Polski wywiad odegrał przed wybuchem II wojny i w czasie jej trwania wybitną rolę. Polacy w przestrzeni działań niejawnych należeli do ścisłej elity. Był to godny podziwu wysiłek organizacyjny i konsekwentna praca setek osób, przez wiele lat zaangażowanych w tworzenie jego struktur, poczynając od chwili restytucji państwa w 1918 r., a jego zręby tworzono przecież jeszcze w czasie pierwszej wojny światowej. Profesjonalne przygotowanie i niemal bezgraniczne zaangażowanie ludzi to dwa podstawowe warunki skuteczności działania na rzecz niepodległego i suwerennego państwa. Dorobek ten został w większości bezpowrotnie zmarnowany i stracony w wyniku zmian politycznych i terytorialnych, które objęły Europę, a w największym stopniu Polskę. W dwubiegunowym, powojennym świecie przestrzeń polskości bardzo zmalała. Wraz z utratą podmiotowości i wasalizacją państwa zdeprecjonowała się i zmniejszyła jego przestrzeń kulturowa. Stefan Mayer to oficer dyplomowany Wojska Polskiego i Polskich Sił Zbrojnych w latach 1940–1945, człowiek wyjątkowej miary, o nieprzeciętnych predyspozycjach i cechach charakteru. Cieszył się zasłużonym autorytetem, zarówno wśród współpracowników, jak też przeciwników. Swoje życie związał z walką o restytucję państwa i służbą Rzeczypospolitej w szeregach kilku formacji zbrojnych, tworzących później odrodzone Wojsko Polskie. Wraz z upływem czasu stał się wybitnym oficerem wywiadu.
Bitwa Warszawska 1920 roku, przywołana w tytule, jest pretekstem do opowiedzenia o sprawach, które przy okazji wspomnienia wojny z bolszewicką Rosją umykają naszemu oglądowi. Autorzy Grzegorz Łukomski i Elżbieta Szumiec-Zielińska opowiadają nie tylko o bitwie i wojnie, tak ważnej dla Europy, o niedostrzeganej i niedocenianej na Zachodzie „18-tej decydującej bitwie w dziejach świata”. Dowiadujemy się, jak szkodliwą rolę w naszych zmaganiach z wrogiem idącym od wschodu odegrali Niemcy, nie tylko komuniści niemieccy, ale także prawicowi politycy, wojskowi, zwykli Niemcy – wszyscy oni liczący, że Rosja bolszewicka unicestwi odradzającą się po wieku niewoli Rzeczpospolitą. Autorzy pokazują, jak wielką rolę w tej wojnie odgrywała bolszewicka dezinformacja i propaganda kierowana do społeczeństw Europy Zachodniej.
Książka, choć jest to studium naukowe, adresowana jest do wszystkich zainteresowanych problematyką, przede wszystkim zaś do młodego pokolenia Polaków, urodzonych i żyjących w okresie kolejnej, zapewne najważniejszej transformacji, w ojczyźnie z trudem odzyskującej swoją tożsamość po okresie nazistowskiej, a następnie dziesięcioleciach komunistycznej okupacji.
Relacje polsko-niemieckie nigdy w przeszłości obu narodów i państw nie należały do łatwych, a w latach 1939–1945 zyskały wymiar tragiczny. Genezę owej tragedii ukazano piórem historyka doświadczonego i wnikliwego. Zwraca uwagę rozległa perspektywa historyczna, poczynając od rozbiorów Rzeczypospolitej u schyłku XVIII wieku i późniejszych ich implikacji. Na stosunki polsko-niemieckie długi cień rzucała od tego czasu współpraca niemiecko-rosyjska, a w XX wieku niemiecko-sowiecka. Niemcy traktowały alians z Rosją zawsze jako niezwykle wprost użyteczny czynnik swoich ambicji politycznych. Postrzegały bowiem „Wschód” przede wszystkim jako obiekt ekspansji. Dla Rosji natomiast, podobnie jak Polska, Niemcy stanowiły od XVIII wieku dogodny pomost wiodący do Europy, także ostatecznie służący ekspansji. Restytucja Rzeczypospolitej w 1918 r. była nie do zaakceptowania dla geopolitycznych dążeń obu sąsiadów, złych sąsiadów. Zawarty 23 sierpnia 1939 roku sojusz niemiecko-sowiecki skierowany był przeciwko niepodległej Polsce – w rezultacie doprowadził do wybuchu II wojny światowej. Drugą część pracy stanowi interesujące uzupełnienie problematyki, jest to pierwsza reedycja wspomnieniowego opracowania o szczególnej wartości historycznej. W 1959 r. w Londynie ujrzała bowiem światło dzienne książka Antoniego Szymańskiego, w latach 1932–1939 attaché wojskowego Rzeczypospolitej w Berlinie, po wojnie emigranta politycznego, jednego z dziesiątek tysięcy Polaków, dla których w pojałtańskim, sowiecko-polskim kraju nie było miejsca. Zatytułowana została „Zły sąsiad. Niemcy 1932–1939 w oświetleniu polskiego attaché wojskowego w Berlinie”. Tekst Szymańskiego, współuczestnika wydarzeń, to istotny wkład do genezy II wojny światowej. Autor, jako jeden z niewielu podejmujących to zagadnienie, dobitnie zwrócił uwagę na decydującą w konfiguracji, współpracę niemiecko-sowiecką. „Niemiecki «Zły sąsiad…»”, to praca, która w sposób syntetyczny i wyważony, w oparciu o różnorodne, często unikatowe, materiały źródłowe, ukazuje problematykę relacji polsko-niemieckich i rosyjskich na przestrzeni ostatnich wieków. Książka ukazała się w 2016 r., obecnie oddajemy do rąk Czytelników drugie jej wydanie.
Co łączy współczesnych Polaków, Litwinów, Białorusinów oraz innych mieszkańców byłego Wielkiego Księstwa Litewskiego, zwłaszcza najmłodsze pokolenia? Najłatwiej odpowiedzieć, że wspólna wielowiekowa przeszłość, sięgająca czasów Jagiellonów, wspólnota bytu państwowego Korony i Wielkiego Księstwa, ponadto europejska tożsamość i teraźniejszość. O przeszłości zwykle pamięta się przy okazji wielkich, okrągłych rocznic, takich jak setna rocznica restytucji polskiej państwowości. Wydarzenia, które miały miejsce w latach 1918–1922 zadecydowały ostatecznie o rozejściu się dróg obywateli Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Co sprawiło, że nie udało się w żadnej formie zrekonstruować wielkiego, nie tylko terytorialnie lecz i kulturowo, bytu politycznego, który był niegdyś dla Europy wzorem, a nawet budził zawiść wielu? Czy była to niechęć sąsiadów i wpływy obcych, Niemiec, bolszewickiej Rosji, aliantów zachodnich: Francji oraz Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych? Czy były to skutki wojny polsko-bolszewickiej 1918–1920, wprawdzie przez Rzeczpospolitą wygranej, lecz przegranego później traktatu pokojowego w Rydze (marzec 1921). A może błędy, które popełnił w swej polityce federacyjnej Józef Piłsudski, m.in. niepowodzenie operacji kijowskiej (kwiecień–maj 1920 roku), zdecydowany opór Litwinów przeciwko integracji czy też wynik „buntu” generała Lucjana Żeligowskiego? Wielu jest zdania, że powodem klęski i schyłku Wielkiego Księstwa Litewskiego były swary i nieprzygotowanie elit politycznych, zarówno polskich, jak i litewskich. Inni natomiast uważają, że sama idea była już wówczas politycznym anachronizmem i – jak to ujął Lukrecjusz (O naturze wszechrzeczy) – ex nihilo – nihil fit. Rozpoczęty przed stu laty dyskurs historyczny i publicystyczno-medialny trwa do dziś. Na powyższe i szereg innych pytań znajdzie Czytelnik odpowiedź w prezentowanej pracy.
Oficerowie wywiadu należeli do pokolenia Polaków, którym przypadła w udziale wielka misja związana z restytucją państwa, a następnie obrony jego suwerenności. Młodsi spośród nich to pokolenie wychowane i ukształtowane w Rzeczypospolitej Niepodległej, to pokolenie któremu także przypadła w udziale walka w obronie ojczyzny. Prócz domu rodzinnego, na ich wychowanie w niemałym stopniu wpływ miały warunki polityczne panujące w kraju budującym swoją niepodległość po okresie zaborczej niewoli. Drogę życiową wytyczały im osobiste przekonania i cechy charakteru – przede wszystkim wierność zasadom, niezłomność, bohaterstwo. Bez wątpienia sprostali wszystkim życiowym wyzwaniom, przekraczającym wielokrotnie miarę i siły jednego człowieka. Warto zatem pamiętać o ludziach wywiadu, o wielkich, niekiedy także wręcz sensacyjnych dokonaniach polskich kryptologów, Mariana Rejewskiego, Henryka Zygalskiego i Jerzego Różyckiego oraz pracy szeregu innych wybitnych oficerów polskiego wywiadu wojskowego, którzy swym oddaniem oraz intelektem służyli Polsce. Warto zapoznać się z dokonaniami Antoniego Szymańskiego, Ignacego Matuszewskiego, Mieczysława Słowikowskiego, Stefana Mayera czy Kazimierza Glabisza, pozostających w cieniu wielkich zmagań geopolitycznych II wojny światowej. Z całą pewnością na tę pamięć zasługują, należą bowiem do Panteonu stanowiącego liczne grono Polaków walczących o odzyskanie Polski i utrwalenie polskości, w każdym jej wymiarze.