Menu

Krzysztof Środa

Krzysztof Środa urodziła się w 1959 roku. Pracował w Instytucie Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk, jego praca doktorska dotyczyła fenomenologii Edmunda Husserla. Pisarz przełożył kilkanaście książek – przede wszystkim dotyczące spekulacji giełdowej. Napisał: „Niejasna sytuacja na kontynencie” ,” Projekt handlu kabardyńskimi końmi ” czy „Podróż do Armenii i innych krajów” oraz „Las nie uprzedza” – książka była nominowana do Nagrody Literackiej Nike oraz Nagrody Literackiej Gdynia . W 2007 roku był laureatem Nagrody Literackiej Gdynia w kategorii eseistyka
Autyzm i miłość to przewodnik stworzony z myślą o partnerach osób autystycznych. Autorzy, Joe Biel, Faith G. Harper i Elly Blue, oferują praktyczne porady i strategie, które pomagają w budowaniu zdrowych, pełnych miłości relacji z osobami na spektrum autyzmu. Książka koncentruje się na kluczowych aspektach takich jak empatia, skuteczna komunikacja i zrozumienie unikalnych potrzeb oraz wyzwań, z jakimi mierzą się osoby autystyczne. Autorzy podkreślają znaczenie akceptacji i adaptacji w codziennym życiu, co pozwala na tworzenie harmonijnych i wspierających związków. Dzięki połączeniu osobistych doświadczeń z wiedzą teoretyczną, dostarczają czytelnikom cennych narzędzi, które pomagają w budowaniu trwałych i satysfakcjonujących relacji.
Krzysztof Środa napisał kiedyś: „Od pewnego czasu dochodzę do wniosku, że ornitologia – wraz z entomologią – są naukami, które powinno się wykładać w akademiach teologicznych i seminariach duchownych. Po pewnym wahaniu do tych dwóch nauk dodałbym trzecią – ichtiologię”. Teraz sam postanowił poświęcić tej ostatniej odrębną książkę i oddaje w ręce czytelnika swoisty przewodnik, osobistą encyklopedię – na pół eseistyczną, na pół prozatorską opowieść o rybach, ich pięknie, naturze i łowieniu. Jest tu także literatura, jest i o literaturze, nie tylko naukowej. Pojawia się Ota Pavel, niedoceniany Putrament, są japońskie haiku i uwagi księdza Kluka. Gwar bazarów w Maroku, Kambodży i Wietnamie przeplata się z ciszą, w której wędkarz czeka na swoją zdobycz. Ale przede wszystkim jest tu tajemnica żywiołu dla nas ludzi niedostępnego, niemego i ukrytego.
Człowiek wymyśla sobie, że pojedzie gdzieś daleko, do jakiegoś mniej lub bardziej egzotycznego kraju, i spodziewa się nie wiadomo czego. To znaczy wiadomo, czego się spodziewa – przynajmniej tego, że znajdzie się w miejscu, z którym nic go nie wiąże, bo wszystko jest tu inne niż tam, skąd przyjechał. Gdzie będzie mógł sobie powiedzieć – jestem tu, a równie dobrze mógłbym być gdzie indziej. Więc jedzie. I prędzej czy później wpada w pułapkę. Bo im uważniej przygląda się temu miejscu, im dłużej rozmawia z zamieszkującymi je ludźmi, tym bardziej złudna okazuje się jego chwilowa wolność. Już nie ma sensu "być gdzie indziej". Już wiadomo, że trzeba będzie tu wrócić. A kiedy się wraca, wszystko komplikuje się jeszcze bardziej.