Menu

Sławomir Leśniak

Wczesne eseje Rudolfa Kassnera przyjmują postać dramatycznych scen i dialogów, w których treść i forma stanowią dwa aspekty jednego artystycznego procesu. Ich żywiołem jest teraźniejszość. Wraz z niespotykanym w dziejach ludzkości przyspieszeniem technologicznym, z jakim mamy do czynienia dzisiaj, następuje radykalne „anulowanie teraźniejszości”. W jednym z dialogów Kassnera człowiek stoi przed lustrem, w innym zaś „przeglądają się w sobie” marionetka i człowiek. Ich rozmowa nie jest jednak zamknięta w rozumie, w naukowym dyskursie czy filozoficznym lub psychologicznym dociekaniu – to w dialogach Kassnera jedynie maski. Jego sceny i dialogi „otwierają” maski. Wtedy nie ma już podziału na tekst i czytelnika. Jest tylko teraźniejszość „nieskończonego zwierciadła”, w którym człowiek i tekst wzajemnie się współtworzą.
Łączenie poezji Rainera Marii Rilkego z mimesis mogłoby się wydawać pomysłem albo banalnym, albo ekscentrycznym. Autor dokonuje reinterpretacji historycznie obciążonej kategorii mimesis i wykazuje, że nowoczesny afekt człowieka twórczego przeciwko mimesis nie odnosi się właściwie do „Poetyki” Arystotelesa, lecz do jej jednostronnego i zawężonego pojmowania przez wczesnorenesansowych interpretatorów, którego wpływ jest widoczny jeszcze dzisiaj. Książka rozszerza ogląd mimesis, która – jak pokazuje już „Poetyka” – odnosząc się do literatury, zawiera jednocześnie elementy zarezerwowane nie tylko dla niej jak muzyka, teatr czy wiedza. Pozwala to autorowi na snucie wielopłaszczyznowej refleksji, która nie aplikuje pojęcia mimesis do tekstów Rilkego, lecz wystawia siebie na „krytyczną próbę”. Czy poezja Rilkego burzy poetykę? Czy refleksja o poezji może „za nią podążać i mówić w jej imieniu”? Książce udaje się wysondować i wydobyć interpretacyjny potencjał, który zawiera się w notorycznej niewspółmierności tej relacji.