Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Praca i inne grzechy. Prawdziwe życie nowojorczyków

Charlie LeDuff

Praca i inne grzechy. Prawdziwe życie nowojorczyków

5.9

(176 ocen) wspólnie z

24,65

 

Nowy Jork. Olśniewające miasto przyciągające tłumy marzycieli z całego świata. Od dekad symbol sukcesu, postępu i kariery. Synonim amerykańskiego snu. Bywa jednak najsmutniejszym miejscem na ziemi – gorsze od porażki jest tu bycie niewidzialnym.

I to właśnie niewidzialnym LeDuff poświęca swoją książkę. Pisze o tych, którzy mieszkają w ciasnych mieszkaniach. O strażakach i ich rodzinach, którzy po 11 września 2001 roku stracili wszystko. O ludziach, którym rytm pracy, snu i dnia wyznaczają kaprysy szefa, właściciela mieszkania, sędziego w sądzie rodzinnym czy burmistrza. To nie książka o nowojorczykach, którym drzwi otwierają portierzy, tylko o samych portierach. O robotnikach, ulicznych handlarzach, sprzątaczkach, rybakach, imigrantach i barmanach. O ludziach, których na co dzień nie zauważamy, ale których brak okazałby się dotkliwy.

Praca i inne grzechy to uniwersalna i błyskotliwa opowieść o etosie pracy i hołd złożony niewidzialnym mieszkańcom amerykańskiej metropolii. To również reporterskie studium rozwarstwienia ekonomicznego i powolnej degradacji klasy robotniczej, tak powszechnych bez względu na szerokość geograficzną.

Charlie LeDuff jest przemądrzały i irytujący. Mimo to, a może dlatego, potrafi utrzymać uwagę czytelnika. Ta książka to seria krótkich opowieści nie tyle o Stanach Zjednoczonych, ile o ludziach żyjących w Ameryce – przede wszystkim w amerykańskim oknie na świat, czyli Nowym Jorku – na przełomie XX i XXI wieku. Poznacie ostatniego latarnika w mieście, weteranów, świętego mikołaja, nastolatki na gigancie, narkomanów, podstarzałych lowelasów z klubów disco, pracowników rzeźni i zdesperowanych rybaków. „Praca i inne grzechy” to coś jak „Humans of New York”, ale z czasów sprzed mediów społecznościowych.

Łukasz Pawłowski, współtwórca „Podkastu amerykańskiego”
W bezceremonialnej i wzruszającej książce Charliego LeDuffa nic nie przychodzi za darmo, nie licząc kilku drinków. Na śmiech i mądrość trzeba ciężko zapracować, a lekcje często bywają bolesne […]. Smutne opowieści i humoreski znad barowego kontuaru płyną bez końca i są absolutnie ponadczasowe.

„The New York Times Book Review”
[Ten] niezwykły zbiór portretów to swoista oda do zwyczajnego człowieka.

„Entertainment Weekly”
Z rozmów z mieszkańcami podrzędnych dzielnic Nowego Jorku LeDuff potrafi wyłuskać spowitą dymem poezję, ponury humor i szczery dramatyzm.

„Men’s Journal”

Czarne
Oprawa miękka

Wydanie: Drugie

ISBN: 978-83-819-1660-8

Liczba stron: 288

Czarne

Format: 133x215 mm

Cena detaliczna: 44,50 zł

Tłumaczenie: Kaja Gucio

Rok wydania: 2023

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...