Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Srebrne pantofelki

Mariola Grelak

Srebrne pantofelki

7.2

(5 ocen) wspólnie z

35,00

 

Trzech zamaskowanych mężczyzn wyciągnęło z łóżka księdza, który stał teraz w piżamie i boso na środku pokoju. Słysząc napastników, do jej świadomości doszło, że domagają się od księdza pieniędzy, popychając go między sobą. Nagle coś znajomego uderzyło ją w głosie jednego z nich. Rozpoznała tego bandytę! Nie namyślając się, wyciągnęła broń, wycelowała w bandziora i zaczęła krzyczeć:
– Powroźnik, ty draniu jeden, już ci się zagoiły kulasy, które ci ksiądz składał – krzyczała coraz głośniej. – Już nie pamiętasz, jak opatrywaliśmy cię obydwoje z księdzem, jak karmiliśmy cię. Mieszkałeś wtedy u nas, ty zasrany partyzancie. Ty draniu, łajdaku zatracony!
Wiedząc, że broń jest nabita, wycelowała ponad głową napastnika i wystrzeliła.
Fragment książki

Urodziłam się we Wrocławiu, mieście, które kocham do dzisiaj. Ojciec miał tam nakaz pracy, co dziś brzmi dosyć dziwnie. Wrocław w tym czasie nie był bezpiecznym miejscem do życia. O zmroku nadal słychać było strzały. Powoli jednak następowała stabilizacja i wracało normalne życie. Z tego czasu na szczęście niewiele pamiętam. Ojciec jednak tęsknił za ojcowizną i robił wszystko, aby wrócić do domu rodzinnego w małej miejscowości niedaleko Krakowa. Tam spędziłam lata szkoły podstawowej. Do liceum wyjechałam znowu do Wrocławia.
Pisać chciałam od zawsze, ale nie miałam siły, by przełamać stereotypy. Zamiast więc studiować polonistykę (wielki sprzeciw mamy), skończyłam Państwową Szkołę Techniczną Budowy Statków Śródlądowych, modny kiedyś a nieprzydatny dzisiaj kierunek.
Zostałam we Wrocławiu na dłużej i założyłam rodzinę, a kiedy rozpadło się moje bardzo burzliwe małżeństwo, w 1984 roku postanowiłam opuścić kraj.
Przyczyniło się do tego wiele różnych rzeczy, były to bardzo trudne lata. Bałam się ubóstwa, bałam się, że mogą wejść Rosjanie (sic!), chciałam rozpocząć nowe życie… i tak z dwiema małymi córkami wyjechałam z kraju.
Po przejściu przez obóz w Austrii pojechałyśmy do Kanady. Zaczęło się życie emigracyjne, trudne, mozolne, ciężka praca, początkowe trudności z językiem, walka o zaakceptowanie w jakże innym kraju i noce pełne łez i lęków o jutro. Tak minęło wiele lat. Moje córki są dorosłe i idealnie wpasowały się w życie w Kanadzie, a ja wreszcie mam czas dla siebie.
Powróciła więc chęć pisania, właśnie teraz, kiedy jestem mądrzejsza o doświadczenia z emigracji. Na swojej drodze spotkałam bardzo wielu mądrych ludzi, Polaków i nie tylko, co pozwoliło mi spojrzeć na wiele rzeczy inaczej, czyli nic nie poszło na marne.
Autorka

Poligraf
Oprawa miękka

ISBN: 978-83-785-6440-9

Liczba stron: 310

Format: 14.5x20.5

Cena detaliczna: 35,00 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...