Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Wielokulturowość w ujęciu interdyscyplinarnym

Anna Kwiatkowska

Wielokulturowość w ujęciu interdyscyplinarnym

7.0

(1 ocena) wspólnie z

64,00

 

Według danych Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) ponad 250 milionów ludzi żyje w krajach innych niż te, w których się urodzili. Stanowi to ok. 3% mieszkańców Ziemi. Niewiele społecznych zagadnień budzi obecnie tak silne emocje, jak kwestia wielokulturowości i migracji. Możliwość harmonijnego funkcjonowania społeczeństw otwartych na mniejszości lub będących kulturowym tyglem jest przedmiotem gorących, lecz niekoniecznie rzeczowych sporów. Anna Kwiatkowska prezentuje współczesną wiedzę dotyczącą zagadnienia wielokulturowości widzianego zarówno z perspektywy makro-, jak i mikrospołecznej. Prezentuje dominujące dyskursy społeczno-polityczne dotyczące wielokulturowości, zwłaszcza wobec imigrantów i uchodźców, relacjonuje najważniejsze fakty, za pomocą których można scharakteryzować różnorodność kulturową współczesnych społeczeństw oraz ocenić politykę państw w tym zakresie. Rozważa wielokulturowość w doświadczeniu jednostki, skupiając się na problemach tożsamościowych osób żyjących w środowisku wielokulturowym. Dane naukowe wzbogaca materiałem anegdotycznym oraz licznymi fotografiami. "W tej książce starałam się opisać społeczeństwo pluralistyczne, tak jak je widzi psycholog społeczny i kulturowy. O ile psychologia kulturowa i jej kategorie analityczne dostarczały narzędzi do opisu różnorodności kulturowej świata, to psychologia społeczna pozwoliła lepiej zrozumieć i wyjaśnić funkcjonowanie w jednostek i grup w wielokulturowym społeczeństwie. Dzięki wiedzy pochodzącej z prac psychologów politycznych, politologów, demografów, jak również etnografów i antropologów, obraz wielokulturowości mógł zostać przedstawiony pełniej i dokładniej." Z tekstu "Autorka wykazała się dużą intuicją odnośnie do aktualności problematyki, której postanowiła poświęcić swoją pracę. Co ważniejsze, nie tylko aktualności w momencie gdy praca powstawała, ale też narastania jej w kolejnych latach w obliczu sporu między zwolennikami przekonania, że wielokulturowość to projekt społeczny, który poniósł ostateczną porażkę, a osobami, które wskazują, że jest to projekt „skazany” na nieuchronny rozwój, który możemy albo monitorować i ukierunkowywać, albo próbować mu zaprzeczać, godząc się z tym, że nie będziemy mieć na jego przebieg wpływu. Autorka wychodzi w swoich rozważaniach poza taką czarno-białą perspektywę (wielokulturowość to samo zło versus wielokulturowość to samo dobro) i sięga do analiz psychologicznych pozwalających zobaczyć mechanizmy, które tworzą różne aspekty wielokulturowości." Z recenzji prof. dr hab. Haliny Grzymały-Moszczyńskiej

Wydawnictwo Naukowe PWN
Oprawa miękka

Wydanie: pierwsze

ISBN: 978-83-012-0599-7

Liczba stron: 284

Format: 14.5x20.5cm

Cena detaliczna: 64,00 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...