Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
„W tym pocałunku było coś odrażająco nachalnego, odebrała go prawie jak gwałt.Uciekające od nieudanego małżeństwa z psychopatycznym partnerem, Vic i jej kilkuletnia córeczka, trafiają do Lake Falls. Lake Falls to jedno z tych obleganych latem przez turystów, a zimą cichych i spokojnych zamieszkałych tubylców miasteczek. Wszystko idzie w świetnym kierunku, przyszłość zapowiada się szczęśliwie i spokojnie, aż do momentu, gdy Vic dowiaduje się o śmiertelnej chorobie swojej córeczki. Wtedy pojawia się tajemniczy mężczyzna, które proponuje pomoc przy uratowaniu dziecka. Kobieta i zagadkowy nieznajomy zawierają umowę, której ponura strona diametralnie zmieni wszystko. Na jaw wyjdzie skrzętnie skrywana mroczna tajemnica Lake Falls.„Jeśli jest choć jedna szansa na miliard, trzeba ją wykorzystać, bo najgorszy jest grzech zaniechania."„Co się zdarzyło w Lake Falls" to jedna z tych książek, które pochłania się bez świadomości upływającego czasu. Naprawdę ciekawie opowiedziana historia i w miarę porządne dialogi zdecydowanie to ułatwiały. Jedynie czasami stopowały mnie przedłużające się opisy i irytacja wzbudzona przez głównych bohaterów, którzy mimo wzbudzania sprzecznych uczuć byli dość barwni i dopracowani.Dało się wyczuć brak utrzymania stosownego napięcia. Owszem pochłaniałam treść, jednak bez zawrotnej prędkości spowodowanej nakręceniem i zawirowaniem myśli, pragnąc jak najszybszego rozstrzygnięcia sprawy. W tej książce naprawdę wiele się dzieje, obecny jest lekki deszczyk grozy, ale brakuje takiego porządnego powiewu, który by wstrząsnął czytelnikiem. A którego większość by oczekiwała po tajemniczym nocnym łowcy i maleńkim miasteczkiem, które skrywa niejedną tajemnicę.Książka idealna dla osób, które nie przepadają się bać i fascynują ich wampiry. Autor przedstawia kolejny ciekawy obraz tych mitycznych krwiopijców.