Kronika czarownic Pokolenia widzących Andrzej Paczkowski Książka
Wydawnictwo: | WasPos |
Rodzaj oprawy: | Miękka |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 504 |
Format: | 14.5x20.5cm |
Rok wydania: | 2021 |
Szczegółowe informacje na temat książki Kronika czarownic Pokolenia widzących
Wydawnictwo: | WasPos |
EAN: | 9788366754263 |
Autor: | Andrzej Paczkowski |
Rodzaj oprawy: | Miękka |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 504 |
Format: | 14.5x20.5cm |
Rok wydania: | 2021 |
Oceny i recenzje książki Kronika czarownic Pokolenia widzących
Kronika CzarownicChciałabym wam przedstawić mój Patronat medialny. Naprawdę godny polecenia w szczególności dla osób które lubią tematykę mieszaną.Tak jak tu czasy średniowieczne z magią i czarownicami.Przenosimy się do XVI wieku do Norwegii.Tak to niestety te czasy kiedy także panowała epidemiaLecz dużo gorsza od obecnejChodzi mianowicie o Dżume.Chyba każdy wie jak wiele ludzi zabiła choroba. Jak ciężka była do przejściaMedycyna nie pozwoliła wtedy jeszcze na jakikolwiek kroki aby uniknąć tej chorobyNaszą główną bohaterką jest Ingrid. W czasie zarazy kobieta jest w ciąży. Co stanowi dużo większe zagrożenie zakażeniem.Wycieńczona kobieta z determinacją rodzi dziecko.I jest z nią niestety coraz gorzejPostanawia uciekać z dala od tej okropnej epidemi by ratować dzieckoDostaje różnych ataków w tym majaczenieWtedy napotyka się na zjawe...Tak na początku też myślałam że są to już urojenia kobietyBłagała ją by sprowadziła do niej czarownice o imieniu Zorina.Dopiero wtedy zrozumiałam że to nie zwidy ani urojenia.Młoda matka prosi czarownice o uratowanie życia jej I jej córkiMusicie pamiętać że w tamtych czasach rzekome czarownice były bardzo źle traktowane I co za tym idzie zabijane.Ta spełnia jej życzenie I właśnie wtedy życie matki i córki zmienia się na zawsze.Zostały obdarzone mocami które bardzo ciężko ukryćZaczynają się poszukiwania czarownic I te wtedy muszą uciekaćCałe życie tułają się z nadzieją że nikt nigdy nie dowie się kim naprawdę sąAle czy będą w stanie pogodzić się ze swoim losem?Czy może będą próbowały żyć na przekór wszystkim I wszystkiemu?Czy odnajdą szczęście o którym tak bardzo marzą?Książka Autorsta Andrzeja Paczkowskiego
„Kroniki czarownic. Pokolenie widzących".Tak, tak i jeszcze raz tak.Od pierwszych stron, wiedziałam, że będzie mi się podobać.Lubię książki, które pokazują inne czasy, inną kulturę, tu dostałam obie te rzeczy, dodatkowo, wszystko w fantastycznym klimacie.Bardzo lubię motyw czarownic w książkach, o ile te czarownice faktycznie są.W tej książce, mamy czarownice, mamy moce, którymi obdarzona jest nasza bohaterka Ingrid, jak i kobiety z jej rodu.Tytuł nam mówi „Pokolenia widzących" i my jesteśmy świadkami, jak moc tej rodziny, przechodzi z pokolenia na pokolenie.Historia sama w sobie, nie jest łatwa, ponieważ bohaterowie muszą wiele przejść, a nawet tak długa droga, nie zapewni im całkowitego bezpieczeństwa.Czasy, w których kobiety, za używanie ziół, czy niemiłe spojrzenie, zostawały oskarżone o czary. Większość tych kobiet była niewinna, jednak od takich oskarżeń nie było ratunku.Mamy także dobrze rozbudowany wątek romantyczny, a wiem, że dla wielu z was, jest to wyznacznikiem, czy sięgnąć po książkę, z gatunku fantasy.Bywa naprawdę gorąco, czuć uczucie, które jest między bohaterami, oboje są napiętnowani przez społeczeństwo, jednak dla siebie, są gotowi to znosić, tak długo, jak będzie trzeba.Wiecie, ta książka dostarczyła mi dreszczyku, niektóre wydarzenia przyprawiły mnie o gęsią skórkę, chwilami było strasznie, a zarazem strasznie wciągająco.Miałam problem odłożyć książkę, tyle tam się działo, choć chyba więcej było złych rzeczy, zważywszy, na to, co przeżyli Ingrid i Bjorn.W tej książce nie chodzi o zwykłe czary-mary. Dar, a może przekleństwo, które posiada bohaterka, przysporzy kłopotów, jak i przyniesie ratunek.Wydarzenia mają miejsce w Norwegii, jednak po pewnym czasie, niektórzy bohaterowie zmuszeni są, do osiedlenia się w Polsce, podobała mi się ta zmiana.W książce jest wielu bohaterów i większość z nich, możemy poznać lepiej, jednak nie czułam się zdezorientowana, spokojnie mogłam się odnaleźć.W ogóle ja w tej książce bardzo się odnalazłam, obudziła we mnie, moja wewnętrzną czarownicę.Naprawdę polecam, a mi, pozostaje czekać, na drugą część, a jestem jej bardzo, bardzo ciekawa