Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
,,CZASEM TRZEBA KOMPLETNIE SIĘ ZGUBIĆ, ŻEBY SIĘ ODNALEŹĆ."Marla młoda kobieta, za dnia pracowita, poukładana, spokojna i stonowana. Zaś nocą stała bywalczyni undergroundu. Alkohol, imprezy, narkotyki, napaleni mężczyźni- to standard dla Marli. Mogłoby się wydawać, że gdy pierwszy raz szła na tego typu imprezę to równie dobrze była jej to pierwsza i ostatnia. Niestety, takie życie stało się dla niej w pewnym sensie uzależnieniem, z którym nie potrafiła walczyć. W jej życiu strasznie się namieszało i było pare osób starających się jej pomóc, ale na marne. Sasza Wołkowycz , zwany po prostu Lizardem od samego początku wybryków młodej kobiety był z nią i ze wszystkich sił próbował ją zmienić. Jak oczywiście na dobrego przyjaciela przystało. Ale nawet pomocną dłoń tak bliskiej osoby na każdym kroku odpychała. Jak potoczy się już pokręcone życie Marli ? Czy Lizard jest jedynym mężczyzna, który interesuje się Marlą? Tego wszystkiego musicie dowiedzieć się sami czytając ,,UNDERGROUND".Teraz jak zawsze pare słów oraz nasze spostrzeżenia na temat książki. Niestety z bólem serce, ale szczerze musimy Wam powiedzieć, że książka nie była dla Nas. Bardzo ciężko Nam się ją czytało. Dłużyła i ciągnęła się strasznie. Okładka jak i sam opis z tyłu książki sugerowały, że będzie to totalny sztos i hit. No, ale niestety nie zawsze tak jest. Samo niezdecydowanie i takie dość dziecinne zachowanie głównej bohaterki sprawiało, że bardzo szybko traciło się chęć czytania. Wielkim, ale to wielkim minusem co do całości powieści jest zbyt małe występowanie dialogów. My w książce uwielbiamy rozmowy, porozumiewanie się, czasem kłótnie, czyli po prostu kochamy dialogi, a tak jak już wyżej napisałyśmy jest ich strasznie mało. Nawet występowanie monologów, było by w porządku, ale tego również w niej brakuje.Już kiedyś wspominałyśmy, że jedna z Nas strasznie nie lubi czytać książek, gdzie narrator to nie np. główny bohater. Czyli opis jakiejkolwiek sytuacji w książce nie jest spostrzeżeniem czy przemyśleniem postaci. To przede wszystkim sprawia Nam trudność przeczytania, ponieważ nie możemy w 100% zrozumieć i po prostu zbliżyć się z bohaterem, czyli poczuć tego co on lub ona czuje w danej sytuacji. Jeżeli chodzi o plusy, bo wiadomo oprócz minusów zawsze znajdziemy coś na plus są to na pewno przed każdym z rozdziałów rysunki. Jest to dość nie typowe i rzadko spotykane w książkach, natomiast Nam się to podobało i według Nas nadawało książce takiego fajnego charakteru i takiej inności. Co do całości i fabuły to zamiar książki, był na prawdę fajny. My lubimy jak coś się dzieję, nie przeszkadzają nam wzmianki o np. alkoholu, narkotykach czy imprezach , przekleństwa i wulgaryzmy również nie sprawią, że książka stanie się gorsza czy słabsza, a nawet czasem nadaje to takiej pikanterii. Dlatego ciężko jest powiedzieć co sprawiło, że aż tak trudno Nam się ją czytało. Te dialogi i ten narrator w jakimś stopniu oczywiście wpłynęły na pogorszenie się naszym zdaniem całej przedstawionej historii. Ale jest to pierwsza książka spod pióra tej autorki, którą my czytałyśmy. I z miłą chęcią chciałybyśmy przeczytać jeszcze jakąś książkę Pani Agaty i po prostu spróbować czy to ta książka Nam się nie spodobała. Czy po prostu sposób pisania autorki nie przypadł Nam do gustu. Chyba tylko tyle miałyśmy Wam do powiedzenia