Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
" [...] Niestety, jedynie co mój mąż teraz potrafi, to unosić się fałszywym honorem, a jak robi się ciężko, ostateczne decyzje zostawia mnie. [...]"Spotkanie z twórczością Lucyny Olejniczak było dla mnie bardzo emocjonujące. Po pierwsze było to ostatnie spotkanie z bohaterkami Sagi Średniowiecznej. Po drugie tutaj się tyle dzieje, że łzy płynęły mi ciurkiem. Brawo dla autorki, że doprowadziła mnie do takiego stanu. Szkoda, że to była już ostatnia część. Polubiłam ją całym sercem.Jeżeli znacie poprzednie części, to wiecie, że możecie się wszystkiego tutaj spodziewać. Poznacie bardzo dobre wieści, jak i tragiczne sytuacje. Książka "Lilie królowej. Wilczyce" moim zdaniem jest najsmutniejszym tomem. Tutaj co chwile stawało mi serce i nie dowierzałam, w to co czytam. Moja radość mieszała się ze smutkiem. Podobało mi się to, że na moich oczach trzy główne bohaterki dojrzewały, dorastały, a później stawały się żonami i matkami. Cieszę się, że mogłam uczestniczyć w życiu ich dzieci. Powiem wam, że mam swoją ulubienicę wśród nowej młodzieży. Jest nią stawiająca zawsze na swoim Małgorzata. Ta dziewczyna ma wielki potencjał. Koniecznie musicie ją poznać.Czy mimo upływu lat przyjaźń Amalii i Mildy nadal kwitnie? A co się dzieje u królowej Jadwigi? Czy wreszcie doczeka się upragnionego potomka? Byłam bardzo ciekawa, co słychać u Varnasa. Autorka stworzyła dla niego ciekawą i przynoszącą dreszcze historię. Warto ją poznać.Historycznie powieść "Lilie królowej. Wilczyce" osadzona jest u schyłku czternastego i na początku piętnastego stulecia.Czy jesteście ciekawi, jak autorka przedstawiła bitwę pod Grunwaldem? Z całego serca odsyłam was do tej powieści.Ponad 600 stron bardzo dobrze napisanej powieści. Z przyjemnością całą sagę obejrzałabym na dużym ekranie."Lilie królowej. Wilczyce" to idealna lektura dla wszystkich miłośników obyczajówek i powieści historycznych.Lucyna Olejniczak stworzyła niezapomnianą sagę, która na długo pozostanie w pamięci.Kto wie, może autorka za jakiś czas powróci do nas z historią Małgorzaty. A może stworzy zupełnie inną powieść.Warto czytać powieści Lucyny Olejniczak.Jeżeli jeszcze nie czytaliście tej sagi, to zacznijcie swoją przygodę od "Lilie królowej. Siostry", "Lilie królowej. Wiedźmy", "Lilie królowej. Matki" i "Lilie królowej. Wilczyce".Życzę wam udanej lektury, a ja już wypatruję kolejnej ciekawej powieści tej autorki.Zapomniałabym wspomnieć. Warto zwrócić uwagę na cudowną okładkę. Jest bardzo tajemnicza, mroczna, smutna i ma to coś w sobie, co przyciąga wzrok.