Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
,,(...) nigdy nie przywiązuj się do ludzi. Wcześniej czy później wszyscy odchodzą."Dla całej książki mam tylko dwa drobne minusy. Pierwszym jest mniejszy druk ciasno osadzony, aby treści na każdej stronie było jak najwięcej i drugi, choć niektórzy się w tym mogą nie zgodzić, jest momentami pokazanie życia w smutnych barwach. Ale to takich beznadziejnych, odbierających nadzieję na pozytywne myślenie w tym kierunku. Ja wiem, że życie przemija, ale drążenie tego tematu od beznadziejnej strony tylko wprawiało mnie w dołek. Jednak to na tyle złych cech, według mnie. Teraz pora na plusy:-) Duża dawka humoru oraz zabawne sytuacje normowały smutne aspekty książki. Pomimo tego, że kobieca postać nie jest dzieckiem, to jednak często się tak zachowywała. Potrafiła cieszyć się z drobnych rzeczy i zabawnie histeryzować na ich punkcie. Często porównywała się do postaci Marii Skłodowskiej-Curie, zwłaszcza wtedy, kiedy doznawała wielkich zaszczytów. W momencie, kiedy NASA powiadomiło ją, że dostała posadę głównej badaczki w programie BLINK, czyli jednym z najbardziej prestiżowych projektów naukowych w dziedzinie neuroinżynierii, od razu pozwoliła sobie na wszelkie emocje radosnego dziecka. I kiedy nagle znajduje się na miejscu jej marzeń, dostrzega dawny obiekt toksycznego zachowania względem jej osoby. Oj emocji będzie tutaj co niemiara, gdyż razem, najwięksi wrogowie, muszą poprowadzić ważny projekt. Jednak o dziwo, jej przekonanie o dawnym wrogu wydaje się być obecnie nie ma miejscu. Nie rozumie, dlaczego przybiega do niej ratując ją z opresji, czemu w ogóle jej pomaga i staje po jej stronie. Będąc wnikliwym czytelnikiem od razu rzuci się w oczy rosnąca chemia między nimi. I w sumie nie dodałam tego, że nazewnictwo pewnych części ciała budziło mój niesmak. Ja wiem, że będąc po przejściach można porównywać sobie partnerów, tym bardziej jeśli obecny pozwala czuć się docenioną i posiadającą władzę, jednak te wulgarności nęciły mój nos niczym pyłek na który mam uczulenie. To zdecydowanie rozrywkowa książka, jednak pełnoletność jest tu wymagana. Dla grona ludzi lubiących zabawę i ostrość;-)