Najcenniejszy podarunek Klaudia Bianek Książka
Wydawnictwo: | We Need YA |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 320 |
Format: | 13.5x20.5cm |
Rok wydania: | 2019 |
Szczegółowe informacje na temat książki Najcenniejszy podarunek
Wydawnictwo: | We Need YA |
EAN: | 9788366431300 |
Autor: | Klaudia Bianek |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 320 |
Format: | 13.5x20.5cm |
Rok wydania: | 2019 |
Data premiery: | 2019-10-30 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Wydawnictwo Poznańskie Fredry 8 61-701 Poznań PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Najcenniejszy podarunek
Inne książki Klaudia Bianek
Oceny i recenzje książki Najcenniejszy podarunek
„Najcenniejszy podarunek" to najlepszy prezent jaki ostatnio dostałam. To kolejna książka tej autorki, którą posiadam. Poprzednia debiutancka powieść Klaudii Bianek oczarowała mnie tak samo jak i ta. Opisuje w niej codzienne życie, nie zawsze usłane różami, nieraz pełne smutku i goryczy, ale też pełne nadziei, zaufania i miłości. Prosta i niezbyt skomplikowana historia bohaterów, okraszona świątecznym nastrojem dodaje uroku i sprawia, że opowieść zostaje w nas na dłużej.
Bardzo przyjemna książka. Nie mam zastrzeżeń co do autorki, jej styl świetnie się czyta i zdecydowanie przypadł mi do gustu. Choć do młodzieży się już nie zaliczam lubię czytać powieści obyczajowe i romanse. Polecam. Wprowadza już w świąteczny nastrój.
Koniec listopada to już czas na świąteczne książki? Zdecydowanie! Gdy tylko pojawiają się ozdoby świąteczne na ulicach i gadżety na półkach sklepowych, można sięgać po romanse świąteczne. Przyznam, że ten akurat nie jest kiepskim romansem jakich wiele. Wyróżnia się przyziemnością i realiami panującymi powszechnie (co nie dla wszystkich będzie być może zaletą), a dodatkowo dodaje elementy zaskoczenia. Ta młoda autorka zachwyciła mnie swoją twórczością i z niecierpliwością czekam na kolejne historie.
Bardzo przyjemna książka. Nie mam zastrzeżeń co do autorki, jej styl świetnie się czyta i zdecydowanie przypadł mi do gustu. Choć do młodzieży się już nie zaliczam lubię czytać powieści obyczajowe i romanse. Polecam. Wprowadza już w świąteczny nastrój.
„Najcenniejszy podarunek" to najlepszy prezent jaki ostatnio dostałam. To kolejna książka tej autorki, którą posiadam. Poprzednia debiutancka powieść Klaudii Bianek oczarowała mnie tak samo jak i ta. Opisuje w niej codzienne życie, nie zawsze usłane różami, nieraz pełne smutku i goryczy, ale też pełne nadziei, zaufania i miłości. Prosta i niezbyt skomplikowana historia bohaterów, okraszona świątecznym nastrojem dodaje uroku i sprawia, że opowieść zostaje w nas na dłużej.
Koniec listopada to już czas na świąteczne książki? Zdecydowanie! Gdy tylko pojawiają się ozdoby świąteczne na ulicach i gadżety na półkach sklepowych, można sięgać po romanse świąteczne. Przyznam, że ten akurat nie jest kiepskim romansem jakich wiele. Wyróżnia się przyziemnością i realiami panującymi powszechnie (co nie dla wszystkich będzie być może zaletą), a dodatkowo dodaje elementy zaskoczenia. Ta młoda autorka zachwyciła mnie swoją twórczością i z niecierpliwością czekam na kolejne historie.
Bardzo przyjemna książka. Nie mam zastrzeżeń co do autorki, jej styl świetnie się czyta i zdecydowanie przypadł mi do gustu. Choć do młodzieży się już nie zaliczam lubię czytać powieści obyczajowe i romanse. Polecam. Wprowadza już w świąteczny nastrój.
„Najcenniejszy podarunek" to najlepszy prezent jaki ostatnio dostałam. To kolejna książka tej autorki, którą posiadam. Poprzednia debiutancka powieść Klaudii Bianek oczarowała mnie tak samo jak i ta. Opisuje w niej codzienne życie, nie zawsze usłane różami, nieraz pełne smutku i goryczy, ale też pełne nadziei, zaufania i miłości. Prosta i niezbyt skomplikowana historia bohaterów, okraszona świątecznym nastrojem dodaje uroku i sprawia, że opowieść zostaje w nas na dłużej.
Koniec listopada to już czas na świąteczne książki? Zdecydowanie! Gdy tylko pojawiają się ozdoby świąteczne na ulicach i gadżety na półkach sklepowych, można sięgać po romanse świąteczne. Przyznam, że ten akurat nie jest kiepskim romansem jakich wiele. Wyróżnia się przyziemnością i realiami panującymi powszechnie (co nie dla wszystkich będzie być może zaletą), a dodatkowo dodaje elementy zaskoczenia. Ta młoda autorka zachwyciła mnie swoją twórczością i z niecierpliwością czekam na kolejne historie.
Życie głównej bohaterki - Oliwii - nie jest usłane różami. Maktka wyjechała za granicę, by tam móc zarabiać pieniadzę i utrzymać rodzinę. Nigdy jednak, mimo obietnic, nie powóciła. Możemy sobie jedynie wyobrazić, jak bardzo Oliwia, jak i jej siostra, były zawiedzione i oszukane, przez osobę, która powinna je chronić. Tymczasem młoda dziewczyna musi wziać odpowiedzialność za utrzymanie rodziny. Wychować swoją młodszą siostrę i zmierzyć się chorobą alkoholową swojego ojca. Młoda, silna, dojrzała dziewczyna. Staje przed kolejnym wyzwaniem: musi zorganiować prawdziwie święta i zjednoczyć rodzinę. Czy uda się jej tego dokonać? Wszystko się zmienia w pewnym momencie, gdy na drodze Oliwii pojawia się ktoś, która daje dziewczynie nadzieje na lepsze jutro...