Ostatnia podróż Santa Montefiore Książka
Wydawnictwo: | Świat Książki |
Rodzaj oprawy: | Miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 480 |
Format: | 13.5x21.5cm |
Rok wydania: | 2022 |
Szczegółowe informacje na temat książki Ostatnia podróż
Wydawnictwo: | Świat Książki |
EAN: | 9788381397452 |
Autor: | Santa Montefiore |
Rodzaj oprawy: | Miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 480 |
Format: | 13.5x21.5cm |
Rok wydania: | 2022 |
Data premiery: | 14/03/2024 |
Oceny i recenzje książki Ostatnia podróż
„Miłość, oszustwo i zdrada. Od pogrążonych w wojnie Włoch po swingujący Londyn."Tyle, aż tyle obiecuje nam zdanie wydrukowane nad tytułem na okładce książki. I przyznam się, kusi. Jak tu nie sprawdzić? Choć przyznaję, że postać Santy Montefiore pozostaje dla mnie całkowitą zagadką. Nie znam tej pisarki. Nic dotąd jej autorstwa nie czytałam, ale niemożliwością jest znać i przeczytać wszystkie książki świata.Główną bohaterką powieści jest Alba młoda kobieta, której z pewnością większość z czytelników na początku lektury nie polubi, bo Alba zwyczajnie lubić się nie da. Jest rozkapryszona, ma wyjątkowe powodzenie u płci przeciwnej, więc przebiera w nich jak w ulęgałkach. Co chwilę jest inny - na chwilę. Ale jak troszkę lepiej poznamy Albę to okaże się, że dziewczyna tak naprawdę jest bardzo samotna. Urodziła się we Włoszech, matka zmarła krótko po jej urodzeniu, więc została przywieziona prze ojca do Anglii. Mieszka z nim, z macochą i ich dziećmi. Nie jest szczęśliwą osobą, choć na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że niczego jej nie brakuje, a jednak... Brakuje jej matki. Przez te wszystkie lata. A jej pamięć i rozmowy o niej w domu, w którym mieszka są zakazane. Alba postanawia wyjechać do Włoch, do rodzinnej miejscowości swojej matki, by być choć na chwilę bliżej niej. By poznać jej historię; historię miłości jej rodziców...W „Ostatniej podróży Valentiny" oprócz odkrywania tajemnic historii rodzinnych jest to co lubię w książkach, a za czym nie przepadają inni czytelnicy. Są przepiękne, przenoszące nas w gorący, pachnący owocami, oliwkami, morzem klimat słonecznej Italii opisy. Opisy tak szczegółowe i plastyczne, że nie ma się problemu z wyobrażeniem tych miejsc i odnosi się wrażenie jakby się tam było. I robi się człowiekowi tak ciepło, tak przyjemnie.Santa Montefiore zabiera nas w podróż niezbyt daleką, z Londynu do Włoch. Ale także podróż w czasie: koniec drugiej wojny światowej (1945 rok) oraz rok 1971. I tak, jak pisałam wcześniej są tajemnice rodzinne, jest magia (ale nie taka jak w fantastyce), wspaniały klimat gdzie ważną rolę odgrywają wszystkie zmysły, piękne krajobrazy i opisy. I prawdę mówiąc choć to powieść obyczajowa jednak ocierająca się bardzo mocno o romans to zakończenie jest zaskakujące i tutaj duży plus ode mnie dla autorki.
„Ostatnia podróż Valentiny" Santa Montefiore, to piękna historia, która zabiera nas we włoskie klimaty. Książka jest delikatna, bardzo przyjemna i czyta się ją wyśmienicie! Znajdziemy w niej mieszankę gatunków, w którą wpleciony zostaje romans, historia, ale również nieco sensacji i co najważniejsze nie zabraknie tajemnic, rodzinnych sekretów i dramatów z przeszłości!Schyłek drugiej wojny światowej, to właśnie wtedy piękna włoszka Valentina poznała i pokochała angielskiego oficera Thomasa Arbucklea. Owocem miłości tej dwójki była córka Alba. Jednak po wojnie Thomas sam wrócił z córką do domu. Dorosła już Alba, która nie ma łatwego charakteru, bez wiedzy ojca, postanawia na własną rękę wrócić do ich początków i odkryć, co tak naprawdę się wydarzyło, poznać swoich przodków od strony kobiety, która ją urodziła.Wyjazd Alby do Włoch wiele zmienia w jej życiu. Kobieta powoli odkrywa tajemnice z przeszłości swojej matki, swoich przodków, ale również i swojego ojca, który do tej pory był jej jedyną najbliższą rodziną. Główna bohaterka - Alba, odkrywa w tej podróży nie tylko losy swoich przodków, ale również samą siebie. Poznaje swoje oczekiwania i pragnienia, co dodaje książce pazur!Autorka dosłownie zabiera nas w podróż, wraz z główną bohaterką, w cudowne włoskie klimaty. Ja czytając tą historię miałam wrażenie, jakbym sama spacerowała tymi włoskimi uliczkami i podziwiała malownicze widoki! Fabuła książki jest dość wyważona, akcja nie pędzi, ale podczas czytania z pewnością nie będziemy narzekać na nudę!To książka przede wszystkim o miłości, o tym jak wielkie znaczenie na nasze życie mogą mieć podejmowane przez nas decyzje, o zmianach i odwadze, ale również o rodzinnych sekretach i tajemnicach rodzinnych, których nie brakuje chyba w każdej rodzinie. Kwestia tylko ich ilości, wagi i tego, jak długo pozostaną tajemnicami, bo to, że każda tajemnica kiedyś ujrzy światło dzienne jest niemal pewne.Piękna, poruszająca, ale zarazem przyjemna książka, którą czytałam z taką lekkością i zadowoleniem. Podoba mi się styl pisarski autorki i myślę, że przypadnie do gustu każdemu, kto lubi romantyczne historie! Serdecznie polecam!
„Miłość, oszustwo i zdrada. Od pogrążonych w wojnie Włoch po swingujący Londyn."Tyle, aż tyle obiecuje nam zdanie wydrukowane nad tytułem na okładce książki. I przyznam się, kusi. Jak tu nie sprawdzić? Choć przyznaję, że postać Santy Montefiore pozostaje dla mnie całkowitą zagadką. Nie znam tej pisarki. Nic dotąd jej autorstwa nie czytałam, ale niemożliwością jest znać i przeczytać wszystkie książki świata.Główną bohaterką powieści jest Alba młoda kobieta, której z pewnością większość z czytelników na początku lektury nie polubi, bo Alba zwyczajnie lubić się nie da. Jest rozkapryszona, ma wyjątkowe powodzenie u płci przeciwnej, więc przebiera w nich jak w ulęgałkach. Co chwilę jest inny - na chwilę. Ale jak troszkę lepiej poznamy Albę to okaże się, że dziewczyna tak naprawdę jest bardzo samotna. Urodziła się we Włoszech, matka zmarła krótko po jej urodzeniu, więc została przywieziona prze ojca do Anglii. Mieszka z nim, z macochą i ich dziećmi. Nie jest szczęśliwą osobą, choć na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że niczego jej nie brakuje, a jednak... Brakuje jej matki. Przez te wszystkie lata. A jej pamięć i rozmowy o niej w domu, w którym mieszka są zakazane. Alba postanawia wyjechać do Włoch, do rodzinnej miejscowości swojej matki, by być choć na chwilę bliżej niej. By poznać jej historię; historię miłości jej rodziców...W „Ostatniej podróży Valentiny" oprócz odkrywania tajemnic historii rodzinnych jest to co lubię w książkach, a za czym nie przepadają inni czytelnicy. Są przepiękne, przenoszące nas w gorący, pachnący owocami, oliwkami, morzem klimat słonecznej Italii opisy. Opisy tak szczegółowe i plastyczne, że nie ma się problemu z wyobrażeniem tych miejsc i odnosi się wrażenie jakby się tam było. I robi się człowiekowi tak ciepło, tak przyjemnie.Santa Montefiore zabiera nas w podróż niezbyt daleką, z Londynu do Włoch. Ale także podróż w czasie: koniec drugiej wojny światowej (1945 rok) oraz rok 1971. I tak, jak pisałam wcześniej są tajemnice rodzinne, jest magia (ale nie taka jak w fantastyce), wspaniały klimat gdzie ważną rolę odgrywają wszystkie zmysły, piękne krajobrazy i opisy. I prawdę mówiąc choć to powieść obyczajowa jednak ocierająca się bardzo mocno o romans to zakończenie jest zaskakujące i tutaj duży plus ode mnie dla autorki.